Jesienne pułapki dla alergików, czyli co uczula o tej porze roku?
Szacuje się, że aż 40 proc. Polaków cierpi na alergie. Wiosna i lato to dla nich najtrudniejszy okres. Niestety, jesienią również nie mogą liczyć na odpoczynek od nieprzyjemnych dolegliwości.
Chociaż w powietrzu nie unoszą się już pyłki, alergicy często w tym okresie obserwują u siebie katar, zapalenie spojówek, kaszel i gorsze samopoczucie. Często objawy alergii mylone są z sezonowym przeziębieniem. Warto jednak wiedzieć, że może to być wina jesiennych alergenów. Co uczula o tej porze roku?
Wilgoć w domu
Duża wilgotność i niższe temperatury sprzyjają rozwojowi pleśni. Mokre, ciemne i słabo wentylowane pomieszczenia, takie jak łazienka, kuchnia czy piwnica, to miejsca, w których grzyby pleśniowe mają idealne warunki do rozwoju. Chętnie bytują też w doniczkach z kwiatami. Jesienią spędzamy więcej czasu w domu, przez co jesteśmy bardziej narażeni na działanie właśnie tych alergenów.
Jakie objawy mogą świadczyć o uczuleniu na pleśń? Katar, kaszel, kichanie i niedrożność nosa to typowe symptomy jesiennej alergii. Powodem do niepokoju powinien być też ból zatok, swędzenie i łzawienie oczu czy obrzęk błon śluzowych w gardle.
Objawy te można pomylić z przeziębieniem, dlatego w tym okresie warto nie tylko wzmacniać odporność, ale również zadbać o to, by w domu nie było pleśni. Co zrobić? Przede wszystkim regularnie wietrzyć mieszkanie, dokładnie sprzątać, nie podlewać kwiatów doniczkowych zbyt obficie i sprawdzić, czy wentylacja jest sprawna.
Jesienne pyłki
Uważa się, że objawy alergii na pyłki ustępują pod koniec sierpnia. Rzeczywiście, jesienią w powietrzu krąży dużo mniej alergenów, ale uczuleni i tak muszą uważać. Do końca października wciąż występują bowiem pyłki ambrozji. To roślina z rodziny astrowatych, która występuje na terenach suchych i mało żyznych, głównie na łąkach. U alergików wywołuje katar sienny, kaszel, ból głowy i napady kichania. Niepozorna ambrozja często jest też przyczyną alergicznego zapalenia zatok.
Pleśń na zewnątrz
Na działanie grzybów pleśniowych jesteśmy narażeni nie tylko w domu, ale również na zewnątrz. Chociaż jesienne spacery są ważne dla odporności i kondycji organizmu, dla alergików mogą się skończyć nasileniem przykrych objawów.
Wilgoć i niskie temperatury sprawiają, że w spadających liściach rozwijają się pleśnie. Spędzając dużo czasu na zewnątrz, możemy więc zaobserwować podrażnienie dróg oddechowych, katar i wzmożone kichanie.
Stosy różnokolorowych liści to symbol jesieni, który prezentuje się malowniczo, ale może być przyczyną problemów ze zdrowiem. Alergicy powinni w tym okresie unikać długiego przebywania w parkach.
Roztocza w natarciu
Wraz z nadejściem sezonu grzewczego alergicy mogą dostrzec nasilenie objawów uczulenia. Winne są obecne w domach roztocza, które bytują w kurzu. Ciepłe i suche powietrze w mieszkaniach stwarza dobre warunki do szybkiego namnażania się tych pajęczaków.
Roztocza najczęściej znajdują się w materacach, dywanach, meblach tapicerowanych, maskotkach, pościelach, czyli wszędzie tam, gdzie kurz. Zanim zaczniemy w pełni korzystać z ogrzewania, warto przeprowadzić dokładne sprzątanie całego domu. Nie zapominajmy o wyczyszczeniu często pomijanych i niedostępnych miejsc (np. kaloryferów, miejsc za meblami).
Roztocza atakują głównie błony śluzowe nosa oraz spojówki, co kończy się katarem siennym, kichaniem, kaszlem i łzawieniem oczu.
Jak walczyć z pajęczakami żyjącymi w kurzu? Najważniejsze jest oczywiście sprzątanie domu. Należy też regularnie wietrzyć pomieszczenia i dbać o to, by temperatura wewnątrz nie była zbyt wysoka (maksymalnie ok. 22 stopni Celsjusza).