Laboratorium tłumaczy testy Nawrockiego. Ekspert: "Nie tędy droga"

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, zdecydował się na testy narkotykowe po jednej z debat prezydenckich. Wynik testu na narkotyki wywołał falę spekulacji, a do sprawy odniosło się laboratorium. - Nie tędy droga, jeśli chcemy to zrobić rzetelnie. To metoda przesiewowa, która daje często wynik fałszywie ujemny - odnosi się do sprawy dr n. med. Eryk Matuszkiewicz, toksykolog.

Laboratorium tłumaczy testy Nawrockiego. Ekspert: "Nie tędy droga"Laboratorium tłumaczy testy Nawrockiego. Ekspert: "Nie tędy droga"
Katarzyna Prus

Test na obecność narkotyków, który Karol Nawrocki wykonał 27 maja w laboratorium w Rzeszowie, wzbudził kontrowersje. Wynik był dostępny już dwie minuty po pobraniu próbki, co wywołało wątpliwości wśród internautów. Firma Diagnostyka, prowadząca laboratorium, zablokowała dostęp do danych po tym, jak Nawrocki ujawnił numer zlecenia. Wyjaśniono, że test przesiewowy wykonano metodą kasetkową, co pozwala na szybkie uzyskanie wyników. Co na to wszystko ekspert?

Ekspert o testach Karola Nawrockiego

Dr n. med. Eryk Matuszkiewicz, specjalista toksykologii klinicznej i chorób wewnętrznych wprost mówi, co sądzi o kasetkowej metodzie badania. – Jeśli została użyta metoda kasetkowa, to faktycznie wynik możemy uzyskać już po kilku minutach, ale co innego jest tu kluczowe: wiarygodność takich testów. Ta metoda jest bardzo zawodna i nie powinna być w ogóle stosowana w badaniu na obecność narkotyków w moczu – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie toksykolog.

– Nie tędy droga, jeśli chcemy to zrobić rzetelnie. To metoda przesiewowa, która daje często wynik fałszywie ujemny. Podobne testy, wykonywane metodą kasetkową, możemy pamiętać jeszcze z pandemii, bo w ten sposób testowano przesiewowo pod kątem zakażenia SARS-CoV-2 po przyjęciu pacjenta na szpitalny oddział ratunkowy – dodaje lekarz.

Oprócz niskiej wiarygodności takiego badania, dr Matuszkiewicz wskazuje na fakt, że takie testy nie są w ogóle przeznaczone do badania na obecności narkotyków, które wymagają znacznie dokładniejszego i tym samym bardziej czasochłonnego badania.

– W takich przypadkach są preferowane metody laboratoryjne jak metoda półilościowa. W takim badaniu też bazujemy na gotowych zestawach laboratoryjnych i próbce moczu, ale taka metoda jest znacznie czulsza. Oznacza to po pierwsze, że wynik jest nieporównywalnie bardziej wiarygodny, a także jesteśmy w stanie wykryć mniejsze ilości narkotyków – tłumaczy dr Matuszkiewicz. Dodaje, że wynik takiego badania można otrzymać dopiero po kilku godzinach.

Dlaczego Karol Nawrocki zrobił test wykrywający narkotyki?

Podczas debaty prezydenckiej Karol Nawrocki został uchwycony przez kamery w momencie, który wzbudził podejrzenia. Kandydat tłumaczył, że zażył "snusa", czyli saszetkę nikotynową, co wywołało spekulacje na temat jego stanu zdrowia i ewentualnego zażywania niedozwolonych substancji.

W odpowiedzi na rosnące wątpliwości Nawrocki postanowił poddać się testom na obecność narkotyków. Wyniki testów wykazały brak jakichkolwiek niedozwolonych substancji w jego organizmie, ale wątpliwości wzbudziła metodologia przeprowadzenia badania. Nawrocki zaapelował również do swojego rywala, Rafała Trzaskowskiego, o poddanie się podobnym badaniom.

Czym jest snus?

Snus to rodzaj bezdymnego tytoniu, który zyskał na popularności głównie w krajach nordyckich. Prezentuje się w formie nawilżonych saszetek wypełnionych zmielonym tytoniem, które umieszcza się pod górną wargą.

W odróżnieniu od tradycyjnych papierosów, snus nie jest poddawany spalaniu, a nikotyna jest absorbowana przez błonę śluzową w jamie ustnej. W Polsce obieg snusu w handlu detalicznym jest oficjalnie zabroniony, jednakże jest on często importowany z zagranicy do osobistego użytku lub dostępny jako legalne alternatywy, takie jak saszetki nikotynowe bez zawartości tytoniu.

– To nie jest niewinny substytut papierosów. Fakt, że takie produkty są łatwe i bezproblemowe w użyciu, sprzyja zażywaniu ich w dużych dawkach. Do zatrucia nikotynowego może więc dojść szybciej, niż się spodziewamy – zaznaczał w rozmowie z portalem WP abcZdrowie Łukasz Pietrzak, farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda