Trwa ładowanie...

Spawacz twierdził, że leczy orgazmem. Szokujące, ile brał za wizytę

Przekonywał, że jest ginekologiem i leczył raka seksem
Przekonywał, że jest ginekologiem i leczył raka seksem (Komenda Rejonowa Policji Warszawa)

Trudno oszacować, ile kobiet oszukał i wykorzystał Zdzisław M. Mężczyzna latami udawał ginekologa-onkologa i wabił chore pacjentki na "innowacyjną terapię" m.in. leczenia raka. Przekonywał, że chorobę da się pokonać dzięki orgazmowi i oferował swoje usługi.

spis treści

1. Udzielał porad medycznych i leczył seksem

Zdzisław M. ma na swoim koncie wiele oszukanych pacjentek. Żerował na ich naiwności, większość ofiar to były schorowane kobiety, które desperacko szukały pomocy. Oszust udzielał porad medycznych jako ginekolog-onkolog i zapewniał, że pomógł już wielu ciężko chorym. Przekonywał: "potrafię wyleczyć raka, patrząc w oczy". Za swoją "terapię seksem" pobierał od pacjentek po 1300 zł.

To nie jedyne triki, które stosował, by wyłudzić pieniądze. Podawał się też za hiszpańskiego księcia i teścia Antoniego Banderasa. Za oszustwa i przywłaszczenie pieniędzy mężczyzna trafił do więzienia.

Zobacz film: "NFZ bez monopolu na rynku. Sposób na poprawę ochrony zdrowia w Polsce?"

Podczas śledztwa wyszły na jaw mroczne sekrety z przeszłości mężczyzny. Okazało się, że wówczas 50-letni spawacz odpowiadał wcześniej m.in. za znęcanie się nad żoną. W przeszłości uwiódł też 19-latkę, która wierzyła, że mężczyzna jest hrabią i lekarzem. Para była poszukiwana przez pół roku, bo rodzina zgłosiła zaginięcie córki.

Zatrzymany mężczyzna podejrzany o oszustwa
Zatrzymany mężczyzna podejrzany o oszustwa (Komenda Rejonowa Policji Warszawa)

2. Oszust wrócił. "Zaczepiał przypadkowe kobiety na lotniskach i dworcach"

Sprawa Zdzisława M. znowu wróciła, bo mężczyzna po kilku latach na wolności, ponownie trafił do aresztu. Mężczyzna wrócił do dawnych praktyk, tym razem podawał się za majętnego artystokratę. Tym razem złapano go w Warszawie. Pokrzywdzone opowiadały, że był w swojej roli bardzo wiarygodny. Uwodził kobiety, a potem opowiadał im o nagłych problemach finansowych i prosił o "drobną" pożyczkę.

- Fałszywy hiszpański hrabia roztaczał wokół siebie aurę opływającego w luksusy starszego mężczyzny. Obwieszony złotem i markowymi zegarkami pozował na tle rzekomo swojego prywatnego odrzutowca, jachtu oraz drogich sklepów w prestiżowych lokalizacjach – wyjaśniał w wywiadzie dla TVN Robert Szumiata, oficer prasowy policji z warszawskiego Śródmieścia.

- Mężczyzna zaczepiał przypadkowe kobiety na lotniskach i dworcach. Przy kawie czy drinku opowiadał im o swoim bujnym życiu towarzyskim, pokazywał zdjęcia z egzotycznych podróży, chwaląc się jednocześnie znajomościami wśród hiszpańskich elit. Dzięki takim kłamstwom 62-latek wzbudzał zaufanie swoich ofiar i bardzo szybko przynosiło to zamierzony przez niego efekt - wyjaśniał policjant.

Obciążające mężczyznę zeznania złożyły dwie pokrzywdzone, które straciły 20 tys. złotych. Policja nie ma wątpliwości, że ofiar mogło być więcej, tylko nie zgłosiły sprawy.

- Zdzisław M. po doprowadzeniu do prokuratury usłyszał dwa zarzuty oszustwa z art. 286 par. 1 Kodeksu karnego, za co mu grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności – potwierdził w rozmowie z TVN Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze