Męczyły ją wzdęcia. Badania histopatologiczne ujawniły diagnozę
Rachel Danchek w wieku 30 lat zaczęła odczuwać nietypowe dla siebie dolegliwości, dokuczały jej wzdęcia i bolesne miesiączki, a z czasem pojawił się duży niepokój, wręcz roztrzęsienie. Początkowo podejrzewała, że winne mogą być dieta lub alkohol. Za objawami stała jednak poważna choroba.
Pierwsze sygnały raka jajnika
Kolejnym sygnałem alarmowym, który zwrócił uwagę kobiety, były trudności z zajściem w ciążę. Po roku bezskutecznych starań Rachel zgłosiła się do lekarza. Przeprowadzono badania, w tym: cytologię, testy hormonalne i USG, ale lekarze uspokajali, że to prawdopodobnie torbiele lub problemy z płodnością.
- Powtarzano mi, że jestem zbyt młoda na raka i to na pewno coś łagodnego - relacjonuje w rozmowie z serwisem "Daily Mail". Dopiero kolejne, bardziej szczegółowe badania wykazały dużą torbiel na jajniku.
Zobacz także: Wystarczy kropla krwi. Test wykrywa choroby w 15 minut
Diagnoza i leczenie raka
Na skutek rozpoznania dużej torbieli usunięto jej cały lewy jajnik. Pięć dni później badania histopatologiczne potwierdziły poważną chorobę, to był rak jajnika. - Przygotowałam się na najgorsze. Musiałam być gotowa na to, że usłyszę, iż umieram - wspominała.
Lekarze określili jednak chorobę jako "korzystne stadium trzecie". Rachel natychmiast rozpoczęła procedury zachowania płodności, już cztery dni po operacji poddała się in vitro. Dzięki temu udało się uzyskać pięć zarodków, które para planuje wykorzystać w przyszłości w procedurze surogacji.
W kwietniu 2024 roku Raczel rozpoczęła sześć cykli chemioterapii, profilaktycznie usunięto jej także drugi jajnik. Macica pozostała nienaruszona, co, jak podkreśliła, dało jej nadzieję na macierzyństwo. - Może pewnego dnia sama będę mogła urodzić dziecko - mówiła.
Po operacji jamę brzuszną przepłukano podgrzaną chemioterapią, by zniszczyć niewidoczne komórki nowotworowe. Po zabiegu uzyskałą informację od lekarzy, że w jej organizmie nie ma śladów choroby.
Rachel przeszła pełne leczenie, a we wrześniu 2024 roku uderzyła w symboliczny dzwon na oddziale onkologii, oznajmiając koniec terapii. Teraz nagłaśnia swoją historię, apelując, by nie ignorować uciążliwych objawów i nie dawać się zbyć lekarzom.
Rak jajnika w Polsce
Rak jajnika to choroba charakteryzująca się niekontrolowanym namnażaniem komórek nowotworowych wywodzących się z tkanki jajnika.
Jak podaje Krajowy Rejestr Nowotworów, w ostatnich latach notuje się rosnącą liczbę przypadków tego schorzenia. Wśród nowotworów złośliwych u kobiet w Polsce zajmuje ono piątą pozycję. Jednocześnie od blisko 15 lat widoczny jest niewielki spadek wskaźnika zachorowalności.
Rocznie ponad 4 tys. Polek słyszy diagnozę "rak jajnika", 3 tys. umiera.
- Niestety Polki, które chorują na raka jajnika, żyją zdecydowanie krócej niż kobiety w wielu innych krajach Europy z tą samą chorobą. Wyleczalność jest bardzo niska. W Polsce mniej więcej tylko 1/4 chorych udaje się wyleczyć. Pozostałe pacjentki udaje się utrzymać przy życiu przez jakiś czas, czasami są to naprawdę długie remisje, ale niestety ostatecznie te panie przegrywają z chorobą. Powodem takiego stanu rzeczy jest między innymi rezygnacja z badań profilaktycznych i brak nowoczesnych terapii - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Potocki, onkolog kliniczny w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Rak jajnika przez długi czas nie daje objawów typowych, co sprawia, że w wielu przypadkach diagnoza stawiana jest dopiero w późnym stadium choroby. U większości kobiet pierwsze, nieswoiste dolegliwości, najczęściej ze strony przewodu pokarmowego, mogą pojawiać się nawet ponad rok przed rozpoznaniem.
We wczesnej fazie nowotwór objawia się obecnością guza w obrębie jajnika. W stadium zaawansowanym oprócz zmian w jednym lub obu jajnikach często pojawia się płyn w jamie otrzewnej (tzw. wodobrzusze), a niekiedy także w jamie opłucnej.
Do symptomów typowych dla zaawansowanej choroby należą powiększenie obwodu brzucha, bóle w jego obrębie, uczucie ucisku na sąsiednie narządy czy krwawienia z dróg rodnych. Nieregularne miesiączki mogą natomiast sugerować obecność nowotworów nienabłonkowych jajnika.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Daily Mail
- Krajowy Rejestr Nowotworów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.