Mleko reklamowane przez prof. Cichosz pod okiem prokuratury. Wątpliwości budzi skład
Mleko dla niemowląt, którego współtwórczynią jest prof. Cichosz, wzbudziło poważne zastrzeżenia prokuratury z uwagi na możliwe zagrożenia zdrowotne i niestandardowe praktyki marketingowe. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
W tym artykule:
Kontrowersje wokół mleka modyfikowanego marki prof. Cichosz
Prof. Grażyna Cichosz znalazła się na celowniku z powodu swoich kontrowersyjnych poglądów. Jej porady żywieniowe, które zaprezentowała m.in. w wywiadzie na kanale Bogdana Rymanowskiego, zostały ostro skrytykowane przez ekspertów. Pod lupą prokuratury są też powiązane z nią produkty dla dzieci, a mianowicie mleko modyfikowane Smilk.
Czytaj także: "Oszustwo naukowe". Eksperci ostro o prof. Cichosz
Jakość mleka budzi wątpliwości
Jak ustalił portal fact-checkingowy Demagog, "jakość produktów tej marki budzi poważne wątpliwości". Tym, co odróżnia je od produktów dla niemowląt innych marek, jest obecność jedynie krowiego mleka w składzie.
Tymczasem dozwolone minimalne i maksymalne zawartości kwasów tłuszczowych oraz innych substancji w mlekach zastępczych są regulowane prawnie (rozporządzenie delegowane UE 2016/127). Jeśli więc produkt zawiera tylko mleko krowie, nie jest w stanie spełnić wymogów dotyczących zawartości. Tym samym nie nadaje się do spożycia przez niemowlęta.
W rozmowie z Rymanowskim prof. Cichosz twierdziła, że mleko i wszystkie wyroby z mleka podlegają "pod nadzór weterynaryjny". Ale tak naprawdę ich sprzedaż reguluje Ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia (art. 24 i art. 29). Wprowadzając na rynek mleko początkowe i następne dla niemowląt, producent ma obowiązek powiadomić Głównego Inspektora Sanitarnego.
Jak przekazuje Demagog, zgodnie z rejestrem sanepidu właściciel marki Smilk oficjalnie powiadomił służby sanitarne, że rezygnuje z wprowadzania do obrotu mleka pod nazwą Smilk. "Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nakle nad Notecią […] informuje, że prowadzi działania zgodnie z kompetencjami i w świetle obowiązujących przepisów prawa, zmierzające do wycofania z obrotu produktów o nazwie handlowej Smilk i Smilk Max, przeznaczonych do żywienia niemowląt" - taki komunikat opublikował GIS w grudniu 2024 roku.
Ale wpomniane produkty nadal można kupić w internecie. Na infolinii można uzyskać zapewnienie, że każde zamówienie zostanie zrealizowane.
Co więcej, prof. Cichosz podczas rozmowy z Rymanowskim sugerowała, że firma padła ofiarą spisku, producent mleka jest niesłusznie atakowany przez instytucje rządowe. Wskazała na rzekomą zmowę między rządem a dużymi firmami mleczarskimi. "[...] jedyny w Europie, być może jedyny w świecie, producent mleka modyfikowanego, mleka krowiego, które ma skład upodobniony do mleka kobiecego pod względem proporcji poszczególnych składników, jest gnębiony i ścigany przez sanepid […]" - mówiła podczas wywiadu.
Sprawę pod kątem oszustwa, wprowadzania do obrotu produktu leczniczego bez zezwolenia i działania wbrew ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia bada Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Jak przekazał portal Demagog, w trakcie postępowania wyszły na jaw informacje o niebezpiecznych zanieczyszczeniach w produkcie, co zaniepokoiło rodziców korzystających z tego mleka.
Źródło: demagog.org.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.