Naga prawda o piwnym brzuchu. Tkanka tłuszczowa na brzuchu jest szczególnie niebezpieczna
Piwny brzuch - nikomu tego zagadnienia nie trzeba wyjaśniać. Każdy z nas zna kogoś, kto ma podobny problem lub też sami borykamy się z nadmiarem tłuszczyku na brzuchu.
Niektórzy nie przejmują się swoim brzuchem piwnym, bo ich zdaniem to tylko "taka uroda" (lub jej brak). Lekarze ostrzegają – nadmiar tłuszczu na brzuchu może być przyczyną wielu poważnych chorób.
Zmniejszenie brzucha piwnego i wyćwiczenie mięśni w tym miejscu pozwala uniknąć poważnych problemów ze zdrowiem, począwszy od niektórych nowotworów, a na zaburzeniach erekcji u mężczyzn skończywszy.
Chociaż niezdrowe żywienie i wypijanie piwa może dla wielu osób stanowić przyjemność, nie powinno to uśpić czujności. Lata picia piwa odbijają się na zdrowiu silniej niż można sądzić.
Po przeczytaniu informacji o konsekwencjach posiadania piwnego brzucha, z pewnością zamienisz swoje nawyki i zamiast sięgać po sześciopak piwa wyrobisz na swoim brzuchu "sześciopak" z mięśni brzucha.
Zobacz galerię
Zobacz też: Jak powstrzymać się od picia alkoholu, kiedy inni zachęcają?
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Tłuszcz na brzuchu może powodować rozwój nowotworów
Lekarze są zgodni, że tłuszcz skoncentrowany na brzuchu może prowadzić do rozwoju niektórych nowotworów. Wymienia się wśród nich szczególnie zwiększone ryzyko raka piersi. Co więcej, problem może dotyczyć nie tylko kobiet. Rak sutka może atakować także mężczyzn. Istnieje naukowe uzasadnienie tej zależności brzucha piwnego z nowotworem piersi.
Jeśli u danej osoby odnotowuje się podniesiony poziom tkanki tłuszczowej, skoncentrowanej szczególnie na brzuchu, powoduje to nadprodukcję enzymu, który podnosi poziom estrogenu w organizmie.
To hormon, który prowokuje komórki w piersiach, zarówno męskich, jak i kobiecych, do namnażania. Jednak gdy rozrost komórek odbywa się w sposób nienaturalny i bez kontroli, skutkiem są zmiany nowotworowe w obrębie wybranych organów.
Zaburzenia erekcji mogą być skutkiem piwnego brzucha
Dla mężczyzn ostrzegawczym sygnałem powinny być zaburzenia erekcji. Gwarantujemy, że gdy zniknie piwny brzuch, seks zyska na jakości. Wzrasta również pewność siebie, gdy ciało jest bardziej atrakcyjne dla płci przeciwnej.
Tłuszcz obecny na brzuchu powoduje wytrwarzanie enzymu zwanego aromatazą. Powoduje on przekształcenie testosteronu w estrogen. Skutek to nie tylko osłabiona sprawność w sypialni, lecz również m.in. wzrost piersi u mężczyzn, tzw. ginekomastia.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz też: Kobiety piją mniej alkoholu, ale są gorzej postrzegane w mediach
Tłuszcz na brzuchu upośledza pracę mózgu
Warstwa tłuszczu na brzuchu może również niekorzystnie wpływać na pracę mózgu. W piśmie "Cell Reports" opublikowano badania, z których wynika, że wzrost tłuszczu może być odwrotnie proporcjonalny do stanu mózgu. Białka, odpowiedzialne za uczenie się, to te same białka, których potrzebuje wątroba do metabolizowania tłuszczu. Innymi słowy, oznacza to, że wykorzystanie białek w wątrobie, sprawia, że zabraknie ich w mózgu.
Zauważono też, że osoby z piwnym brzuchem częściej cierpią z powodu demencji i choroby Alzheimera. Jest to jednak nadal zagadkowe schorzenie dla lekarzy i próby ustalenia przyczyn tej choroby neurodegeneracyjnej wciąż trwają.
Uważa się, że winny może być nie tylko sam tłuszcz, ale i zła dieta oraz niezdrowy tryb życia pozbawiony aktywności fizycznej.
Zobacz też: Na co alkohol szkodzi najbardziej?
Zaburzenia trawienia
Lekarze zauważyli również związek piwnego brzucha z chorobami metabolicznymi. Doktor Vincent Pedre z Pedre Integrative Health zwraca uwagę, że tłuszcz trzewny sprzyja stanom zapalnym w organizmie, rozwojowi cukrzycy, a także może przyczyniać się do zespołu metabolicznego, gdyż powoduje zaburzenia działania insuliny.
Ponadto, u osób, których masa ciała jest większa, niż pożądana, częściej występują zaburzenia trawienia, mdłości, zaparcia czy trudności ze strawieniem niektórych pokarmów.
Redukcja obwodu pasa może oznaczać poprawę stanu zdrowia i samopoczucia.
Choroby serca i układu krążenia
Piwo ma 40-60 kcal w 100 g. Jeden półlitrowy kufel to aż o 200 kcal. Zdaniem badaczy alkohol szczególnie wpływa na lokowanie tłuszczu w pasie, gdyż dla zmęczonej metabolizowaniem alkoholu wątroby jest to bardziej dogodne.
Tak ulokowany tłuszcz trzewny może prowadzić do wzrostu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, wzrostu poziomu cholesterolu oraz rozwoju insulinooporności.
Skutkiem mogą być również choroby trzewne, otłuszczenie wątroby, trzustki i jelit.
Badania, których wyniki opublikowano w "Journal of American College of Cardiology" wykazały również silne związki pomiędzy otyłością brzuszną a zachoworowaniem na serce lub nawet zgonem z powodu choroby wieńcowej. Co ciekawe, "zwykła" nadwaga lub otyłość tego nie powoduje. Warto mieć powyższe fakty na uwadze, zanim sięgniemy po kolejne piwo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl