Najważniejsze dla zdrowia serca. "Powinniśmy ograniczać"
Choroby układu krążenia pozostają w Polsce główną przyczyną zgonów, wyprzedzając nawet nowotwory w grupie osób poniżej 65. roku życia. Eksperci alarmują, że choć mamy dostęp do skutecznych leków i sprawdzonych metod profilaktyki, nadal popełniamy te same błędy, często świadomie.
W tym artykule:
Tak szkodzimy sercu
Prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, przypomina, że palenie papierosów wciąż jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka choroby niedokrwiennej serca.
- Dla zdrowia serca powinniśmy ograniczać palenie papierosów, które jest w dalszym ciągu poważnym problemem i jednym z głównych czynników ryzyka choroby niedokrwiennej serca. To jest już absolutnie niemodne, ale nadal w Polsce 28 proc. osób pali – zaznaczył w rozmowie z portalem WP abcZdrowie ekspert.
Do tego dokłada się niedostatecznie kontrolowane ciśnienie tętnicze – dzisiejsze normy zalecane przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne zakładają wartość prawidłową poniżej 120 mmHg.
Orzechy włoskie zmniejszają ryzyko chorób serca. Nowe badania hiszpańskich naukowców
- To oznacza, że kontrola ciśnienia powinna być jeszcze staranniejsza, szczególnie dotyczy to młodych ludzi – dodał prof. Fedorowski.
Dodatkowo wiele osób bagatelizuje problem hipercholesterolemii, nie zdając sobie sprawy z jej wpływu na serce. - Pomimo że mamy bardzo dobre, świetnie tolerowane leki, problemem jest hipercholesterolemia, czyli podwyższone stężenie cholesterolu. Dotyczy to oczywiście też czynników genetycznych, na które mamy niewielki wpływ – zaznaczył prezes Polskiej Federacji Szpitali.
Niedoceniane elementy ochrony serca
Niezdrowa dieta, siedzący tryb życia i narastająca epidemia otyłości to kolejne powody, dla których Polacy coraz częściej trafiają do kardiologów. Wystarczy 30 minut umiarkowanej aktywności fizycznej dziennie, aby realnie zmniejszyć ryzyko chorób serca.
Szczególne zagrożenie niesie także zanieczyszczenie powietrza drobnymi pyłami, które uszkadzają naczynia i sprzyjają rozwojowi chorób serca.
- Czynnik, który jest czasami pomijany, czyli zanieczyszczenie powietrza – bardzo drobne pyły, które potrafią uszkadzać tętnice i między innymi powodować chorobę wieńcową – tłumaczył ekspert.
Przepracowane grafiki, praca zmianowa i niedobór snu to kolejne poważne zagrożenie dla układu krążenia. Przykładowo, pielęgniarki (często wykonujące nocne dyżury) żyją krócej niż przeciętna populacyjna. Weekendowe "odsypianie" to zdecydowanie za mało – potrzebny jest regularny rytm snu.
- Sen to oczywiście też istotny czynnik. Dowiedziono, że pracownicy, którzy pracują na nocne zmiany, mają większą zachorowalność, zarówno na choroby układu krążenia, jak i na choroby nowotworowe – zaznaczył prof. Fedorowski.
Suplementy zamiast leków
Wiele osób ucieka od sprawdzonej medycyny prewencyjnej na rzecz suplementów i alternatyw – za nie często przeznacza się ogromne sumy.
- Stosowanie niesprawdzonych medykamentów, które lekarstwami nie są, np. wlewów z witamin, do tego homeopatii. Polacy wydają prawie 10 mld zł na różnego rodzaju suplementy. To wielokrotnie więcej niż na prawdziwą medycynę prewencyjną – dodał specjalista.
Co gorsza, niektóre kampanie (często internetowe) zniechęcają do stosowania leków statynowych, a te rzeczywiście, potwierdzono w badaniach klinicznych prowadzonych na milionach osób, zmniejszają ryzyko zawału i śmierci.
Profilaktyka zamiast interwencji
Eksperci jednomyślnie podkreślają: nie czekaj na objawy, działaj profilaktycznie:
mierzenie ciśnienia i profilu lipidowego,
codzienna aktywność fizyczna i zbilansowana dieta,
zdrowy sen i kontrola masy ciała.
To rzeczy, które naprawdę przedłużają życie ale tylko wtedy, gdy się ich konsekwentnie przestrzega. W Polsce niestety to właśnie brak ciągłego działania sprawia, że nadal przegrywamy walkę z chorobami serca.
- Żyjemy dłużej, a więc w późniejszym wieku dochodzi do rozwoju chorób naczyniowych i na pewno profilaktyka, którą proponujemy jako kardiolodzy, jest w dalszym ciągu bardzo istotna. Potencjalnie może nas uchronić przed zawałem medycyna prewencyjna, czyli wczesne wykrywanie tych stanów, które mogą być skutecznie leczone, szczególnie już od młodego wieku - do 18. roku życia – podsumował prof. Fedorowski.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.