Nie palili, a zachorowali na raka płuc. Naukowcy ustali przyczyny
Rak płuca wciąż pozostaje najczęstszą przyczyną zgonów nowotworowych na świecie. Według danych WHO odpowiada za blisko 1,8 miliona zgonów rocznie – to około 18 proc. wszystkich śmierci spowodowanych rakiem. Choć palenie tytoniu nadal jest głównym czynnikiem ryzyka, coraz częściej diagnozuje się tę chorobę u osób, które nigdy nie sięgały po papierosy. U takich pacjentów nowotwór rozwija się inaczej, ma inne podłoże i często lepiej reaguje na nowoczesne terapie celowane.
W tym artykule:
Nowotwór mylony z astmą
Rak płuca przez długi czas może nie dawać żadnych wyraźnych symptomów. Wczesne objawy bywają mylone z przeziębieniem, astmą lub zapaleniem oskrzeli, przez co diagnoza często następuje zbyt późno. Do najczęstszych objawów należą:
przewlekły, nasilający się kaszel,
chrypka lub zmiana barwy głosu,
duszność lub uczucie braku tchu,
nawracające zapalenia płuc lub oskrzeli,
ból w klatce piersiowej, szczególnie przy oddychaniu lub kaszlu,
niezamierzona utrata masy ciała,
ogólne osłabienie i zmęczenie,
w późniejszych stadiach: bóle głowy, bóle kości, obrzęki kończyn lub objawy neurologiczne, świadczące o przerzutach.
Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że szybka reakcja na pierwsze symptomy i wczesne badania diagnostyczne mogą uratować życie.
Największy przegląd badań o raku płuca u niepalących
W prestiżowym czasopiśmie "JAMA" opublikowano kompleksową analizę 92 badań dotyczących raka płuca u osób niepalących. Zespół pod kierunkiem dr Ciana Murphy’ego z Francis Crick Institute w Londynie zebrał dane z badań klinicznych, kohortowych, obserwacyjnych i genetycznych, tworząc najbardziej szczegółowy obraz tego typu nowotworu w historii.
Z analizy wynika, że 15-20 proc. wszystkich przypadków raka płuca dotyczy osób, które w całym życiu wypaliły mniej niż 100 papierosów. W tej grupie dominował gruczolakorak (60-80 proc. przypadków), a mediana wieku zachorowania wynosiła 67 lat – nieco mniej niż u osób palących. Co istotne, w ciągu ostatnich trzech dekad liczba zachorowań w tej grupie wzrosła niemal dwukrotnie.
Dlaczego niepalący chorują na raka płuca?
Naukowcy wskazują, że u niepalących rak płuca może rozwijać się pod wpływem:
zanieczyszczenia powietrza,
biernego palenia,
ekspozycji na radon,
kontaktu z azbestem i krzemionką,
wcześniejszego napromieniania klatki piersiowej,
czynników genetycznych oraz historii rodzinnej choroby.
Posiadanie krewnego pierwszego stopnia z rakiem płuca zwiększa ryzyko zachorowania nawet o 50 proc. U części osób ryzyko to dodatkowo potęguje tzw. klonalna hematopoeza – zmiany w komórkach krwi sprzyjające rozwojowi nowotworów.
Zobacz także: Redukcja lipidów może "zagłodzić" komórki raka? "Ludzie nie doceniają znaczenia tłuszczów"
Mutacje, które można leczyć
Jednym z kluczowych wniosków analizy jest to, że nowotwory płuca u niepalących mają inne tło biologiczne niż u palaczy. Często występują w nich tzw. zmiany genetyczne możliwe do leczenia – zwłaszcza mutacje EGFR i rearanżacje ALK, ROS1, RET, ERBB2 czy NTRK.
"Rak płuca u osób niepalących stanowi 15-20 proc. wszystkich przypadków tej choroby na świecie. Wśród pacjentów z rakiem płuca osoby niepalące częściej mają zmiany genetyczne, takie jak mutacje EGFR lub rearanżacje genu ALK, i osiągają lepsze wyniki leczenia inhibitorami kinaz tyrozynowych w porównaniu z chemioterapią" - napisali autorzy badania.
Mutacje EGFR występowały aż u 40-60 proc. niepalących (dla porównania u palaczy jedynie u 10 proc.). Odkrycie tych zmian pozwala zastosować nowoczesne terapie celowane, które znacząco wydłużają życie pacjentów.
Nowoczesne leczenie wydłuża życie
Dzięki postępowi w diagnostyce molekularnej chorzy mogą dziś korzystać z leków ukierunkowanych na konkretne mutacje, takich jak osimertynib, alectinib czy lorlatynib.
W badaniach klinicznych czteroletnie przeżycie wolne od choroby (DFS) u pacjentów z mutacją EGFR leczonych osimertynibem wynosiło 70 proc., wobec 29 proc. w grupie placebo. Z kolei u chorych z mutacją ALK terapia alectinibem zwiększyła dwuletnie przeżycie DFS do ponad 93 procent, w porównaniu z 63 procent przy standardowej chemioterapii.
U pacjentów z zaawansowanym, nieoperacyjnym rakiem płuca mediana przeżycia bez progresji choroby wyniosła nawet 39 miesięcy, podczas gdy przy klasycznym leczeniu – jedynie 5-6 miesięcy.
Nowe wyzwania dla diagnostyki i profilaktyki
Eksperci apelują, by lekarze częściej brali pod uwagę raka płuca także u osób niepalących. Objawy takie jak kaszel, duszność, ból w klatce piersiowej czy utrata masy ciała nigdy nie powinny być bagatelizowane.
Naukowcy wskazują również na potrzebę rutynowego wykonywania badań genetycznych u wszystkich pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca. Wczesne wykrycie mutacji umożliwia natychmiastowe włączenie leczenia celowanego, które daje znacznie lepsze efekty niż tradycyjna chemioterapia.
Przełom w rozumieniu raka płuca
Badanie potwierdza, że rak płuca to nie jedna choroba, lecz grupa nowotworów o różnym podłożu genetycznym i środowiskowym. To odkrycie zmienia sposób diagnozowania i leczenia, a przede wszystkim daje nadzieję, że w przyszłości każdy pacjent otrzyma terapię dopasowaną do jego indywidualnych potrzeb, niezależnie od tego, czy kiedykolwiek palił papierosy.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Światowa Organizacja Zdrowia
- JAMA
- Medscape
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.