Nowe badania dot. melatoniny. Taki może mieć wpływ na serce
Melatonina od lat uchodzi za bezpieczny i naturalny sposób na poprawę snu. Najnowsze dane zaprezentowane podczas konferencji American Heart Association 2025 sugerują jednak, że jej długotrwałe stosowanie może nie być bardziej szkodliwe niż dotychczas sądzono. Na wyniki badań zwrócił uwagę reumatolog lek. Bartosz Fiałek w swoich mediach społecznościowych.
W tym artykule:
Melatonina nie taka bezpieczna
"W trakcie tegorocznej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego przedstawiono wyniki ważnej analizy dotyczącej potencjalnego związku pomiędzy stosowaniem melatoniny w grupie osób z zaburzeniami snu a ryzykiem sercowo-naczyniowym" - napisał Fiałek w najnowszym wpisie na platformie X.
Wspomniana konferencja Scientific Sessions 2025 American Heart Association odbyła się w dniach od 7 do 10 listopada w Nowym Orleanie. Według badaczy prezentujących pracę, suplement przyjmowany regularnie przez co najmniej rok wiązał się ze zwiększonym ryzykiem niewydolności serca, hospitalizacji z jej powodu oraz wyższą śmiertelnością ogólną.
Co wykazało pięć lat obserwacji?
Powyższe wnioski ustalono na podstawie wieloletnich obserwacji. Analiza objęła ponad 130 tys. dorosłych z przewlekłą bezsennością. Badacze porównali osoby, które stosowały melatoninę długoterminowo, z pacjentami, którzy nigdy jej nie przyjmowali. W ciągu pięciu lat obserwacji różnice były znaczące.
Osoby stosujące melatoninę:
miały około 90 proc. wyższe ryzyko nowo rozpoznanej niewydolności serca,
były prawie 3,5 razy częściej hospitalizowane z powodu niewydolności serca,
dwukrotnie częściej umierały z jakiejkolwiek przyczyny.
- Suplementy melatoniny mogą nie być tak nieszkodliwe, jak powszechnie się zakłada. Jeśli nasze badanie zostanie potwierdzone, może to wpłynąć na sposób, w jaki lekarze będą doradzać pacjentom w sprawie środków nasennych - podkreślił dr Ekenedilichukwu Nnadi, główny autor badania i główny rezydent chorób wewnętrznych w SUNY Downstate/Kings County Primary Care w Brooklynie (Nowy Jork).
Naturalne nie zawsze znaczy bezpieczne
Melatonina jest hormonem regulującym rytm dobowy, a jej syntetyczne odpowiedniki są dostępne bez recepty w wielu krajach. Mimo powszechnej opinii o bezpieczeństwie suplementu, naukowcy zwrócili uwagę, że brakuje danych dotyczących długoterminowego wpływu na układ sercowo-naczyniowy.
- Jestem zaskoczona, że lekarze przepisywaliby melatoninę na bezsenność i pozwalali pacjentom stosować ją przez ponad 365 dni, ponieważ melatonina, przynajmniej w USA, nie jest wskazana w leczeniu bezsenności. W USA melatoninę można przyjmować jako suplement bez recepty, a ludzie powinni wiedzieć, że nie należy stosować jej przewlekle bez odpowiednich wskazań - zaznaczyła dr Marie-Pierre St-Onge, przewodnicząca grupy roboczej American Heart Association ds. naukowego stanowiska "Multidimensional Sleep Health: Definitions and Implications for Cardiometabolic Health" (2025).
Wyniki ważne, ale wstępne
Autorzy podkreślają, że choć zaobserwowano wyraźny związek, nie dowodzi on istnienia bezpośredniej zależności przyczynowo-skutkowej. W analizie nie uwzględniono m.in. nasilenia bezsenności czy współwystępowania zaburzeń psychicznych, które mogą wpływać zarówno na stosowanie melatoniny, jak i na zdrowie serca.
- Choć stwierdzony związek budzi obawy dotyczące bezpieczeństwa szeroko stosowanego suplementu, nasze badanie nie może udowodnić związku przyczynowo-skutkowego. Oznacza to, że potrzebne są dalsze badania nad bezpieczeństwem melatoniny dla serca - powiedziała dr Nnadi.
Co to oznacza dla pacjentów?
Eksperci zgodnie podkreślają, że wyniki wymagają dalszych badań, a suplementacja melatoniną, zwłaszcza długotrwała, powinna być stosowana ostrożnie.
Osoby z bezsennością powinny rozmawiać z lekarzem o przyczynach problemów ze snem i możliwych alternatywach terapii, zamiast sięgać po suplementy miesiącami lub latami.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- American Heart Association
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.