Nowe badania dot. witaminy D3. Kardiolodzy mówią, jak wpływa na serce
Spersonalizowane dawki witaminy D3 mogą znacząco wpływać na ryzyko kolejnego zawału serca u pacjentów po przebytym incydencie kardiologicznym. Tak sugerują najnowsze analizy amerykańskich naukowców.
W tym artykule:
Obiecujące wyniki zaprezentowane na konferencji AHA
Podczas Sesji Naukowych Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA) 2025 zaprezentowano wyniki prac zespołu Intermountain Health z Salt Lake City. Badacze skupili się na ocenie, czy celowana suplementacja witaminą D3 u osób po świeżym zawale może wpływać na ryzyko wystąpienia kolejnego incydentu.
- Nie zaobserwowaliśmy żadnych niepożądanych skutków przy podawaniu pacjentom wyższych dawek witaminy D3, a jednocześnie uzyskaliśmy znaczące zmniejszenie ryzyka kolejnego zawału, co jest bardzo ekscytującym wynikiem – podkreśliła dr Heidi May, kierująca projektem. Jak zaznaczyła, zespół z zadowoleniem przyjął uzyskane rezultaty, ale "wie, że potrzebne są dalsze badania, aby potwierdzić te ustalenia".
W projekcie "Target-D" uczestniczyło 630 pacjentów Intermountain Health, którzy przeszli zawał w ciągu ostatnich 30 dni. Ponad 78 proc. stanowili mężczyźni, a średnia wieku wynosiła 62,6 roku. Badanie rozpoczęło się w 2017 r., a obserwacja trwała do marca 2025 r., obejmując średnio ponad cztery lata monitorowania.
Michał Figurski lata temu przeżył udar mózgu. Szczerze opowiedział o chorobie
Uczestników przydzielono losowo do dwóch grup: jednej, która nie otrzymywała suplementacji oraz drugiej, w której stosowano indywidualnie dobrane dawki witaminy D3. Celem terapii było utrzymanie poziomu 25(OH)D powyżej 40 ng/ml. Początkowo aż 85 proc. uczestników miało wartości poniżej tego progu, a u ponad połowy z nich konieczne było zastosowanie dawki startowej 5000 IU - znacznie wyższej niż standardowe zalecenia wynoszące w USA 600-800 IU dziennie.
Poziomy witaminy D kontrolowano raz w roku, a jeśli pacjent nie osiągał stężenia docelowego, badania powtarzano co trzy miesiące i korygowano dawkę. Po uzyskaniu wartości powyżej 40 ng/ml przechodzono ponownie na roczną kontrolę.
W trakcie wieloletniej obserwacji odnotowano 107 poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych (MACE), w tym zawały, udary, zgony oraz hospitalizacje z powodu niewydolności serca. Ogólnie nie zaobserwowano istotnych różnic między grupami w ryzyku MACE. Jednak szczegółowa analiza wykazała kluczowy wniosek: u osób otrzymujących spersonalizowaną suplementację prawdopodobieństwo ponownego zawału spadło aż o połowę.
Co dalej? Plany badaczy
Zespół Intermountain Health zapowiada rozpoczęcie większego badania klinicznego, które pozwoli jednoznacznie potwierdzić zaobserwowany efekt ochronny. Jak podkreśla dr May, dopiero szerzej zakrojone analizy pokażą, czy celowane zwiększanie poziomu witaminy D może ograniczać również inne choroby układu krążenia.
Nowe wyniki otwierają więc obiecujący, ale wciąż wymagający potwierdzenia kierunek badań nad rolą witaminy D3 w kardiologii.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Intermountain Health
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.