Nowoczesne leczenie cukrzycy to szansa na długie życie!
We wrześniu lista refundacyjna została rozszerzona o nowoczesne leki stosowane w terapii cukrzycy typu 2. Flozyny, bo o nich mowa, nie tylko znacząco poprawiąją życie chorych, ale też zmniejszają ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych i niewydolności nerek.
Materiał powstał we współpracy z LB Medical
(Nie)słodkie życie z cukrzycą
Cukrzyca to choroba podstępna: rozwija się przez lata, nie dając żadnych objawów. A kiedy organizm zaczyna wysyłać sygnały alarmowe, nierzadko je bagatelizujemy. Nadmierną masę ciała, zmęczenie, senność i zaburzenia koncentracji zrzucamy na karb szybkiego tempa życia i przemęczenia. Do lekarza więc trafiamy najczęściej wtedy, gdy choroba jest już zaawansowana.
– W czasie kampanii do rady miejskiej miałem zawał. Było to wydarzenie w moim życiu, które wywróciło je do góry nogami. To wtedy właśnie badania pozwoliły zaobserwować u mnie nietypowe skoki cukru, co skłoniło lekarzy do poszerzenia diagnostyki. Okazało się, że choruję na cukrzycę typu 2 – mówi 70-letni Waldemar Chabior, członek Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Złotoryi.
Takich historii jest wiele. Cukrzyca typu 2 to bowiem druga z głównych przyczyn chorób układu sercowo-naczyniowego i przedwczesnej umieralności (wraz z chorobami układu sercowo-naczyniowego miała największy udział w nadwyżkowych zgonach za 2020 r.).
Dwa najczęściej występujące powikłania cukrzycy typu 2 to choroby sercowo-naczyniowe, które często prowadzą do niewydolności serca, a także przewlekła choroba nerek, która nie leczona odpowiednio prowadzi do konieczności dializoterapii, która zmienia życie pacjentów o 180 stopni.
Tych poważnych powikłań, hospitalizacji i bardzo wysokich kosztów leczenia można jednak uniknąć. Nadzieję dają nowoczesne leki o udowodnionym działaniu i rekomendowane przez polskie i zagraniczne towarzystwa naukowe. Od niedawna dostępne są dla szerszego grona pacjentów.
Jednym z najważniejszych wskaźników w cukrzycy typu 2, który świadczy o rozwoju choroby jest poziom hemoglobiny glikowanej (HbA1c). Utrzymanie tego wskaźnika na odpowiednim poziomie jest niezwykle istotne w terapii.
– Od września bieżącego roku rozszerzono kryteria refundacyjne flozyn. Pierwsza zmiana dotyczy kryterium odsetka hemoglobiny glikowanej, który obniżono z 8,0 do 7,5 proc. Druga zmiana to obniżenie kryterium wskaźnika BMI do 30. Refundacja dotyczy pacjentów, u których nie osiągnięto poprawy kontroli glikemii pomimo stosowania dwóch leków przeciwcukrzycowych, przy czym jednym z nich może być insulina – wyjaśnia dr n. med. Michał Lis, specjalista chorób wewnętrznych, endokrynolog, diabetolog, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Endokrynologiczno-Diabetologicznym, Pododdziałem Nefrologicznym i Stacją Dializ Szpitala Czerniakowskiego w Warszawie. I dodaje:
– Wprowadzone zmiany pozwalają zastosować nowoczesną terapię u większego grona pacjentów. Przekłada się to na wydłużenie długości życia pacjentów z cukrzycą typu 2, a także poprawia jego komfort. Terapia przy użyciu flozyn spowalnia postęp powikłań cukrzycowych zarówno mikroangiopatycznych (dotyczących uszkodzenia małych naczyń krwionośnych), jak i makroangiopatycznych (dotyczących uszkodzenia dużych naczyń krwionośnych) .
Nowoczesne leki w terapii cukrzycy
Flozyny to przyjmowane doustnie leki, które zwiększają wydalanie cukru z moczem, obniżając w ten sposób poziom glukozy we krwi. Działają ochronnie na serce i nerki (zmniejszają utratę białka z moczem). Wpływają też korzystnie na redukcję masy ciała.
Dla pacjentów terapia flozynami oznacza, że komfort ich życia może ulec znaczącej poprawie. – Dzięki zastosowaniu nowoczesnej terapii mogłem zredukować przyjmowaną insulinę z 8 do 4 jednostek. Odczuwam też znaczącą poprawę stanu zdrowia – mówi Waldemar Chabior.
– Wcześniej długo przyjmowałem lek, który powodował, że miałem duże spadki cukru. To powodowało zawroty głowy i gwałtowne pocenie się. Niekiedy też nie mogłem utrzymać równowagi. Lek nie był w moim przypadku skuteczny, dlatego też lekarz zaproponował mi tzw. inteligentne leki. Od tego czasu przyjmuję flozyny i czuję się bardzo dobrze – wspomina.
Nie dziwi więc, że informację o refundacji flozyn dla szerszej grupy pacjentów przyjęto z dużym entuzjazmem. Środowisko diabetologiczne zabiegało o to od lat.
– Rozpoczęcie terapii przy użyciu flozyn wpływa bezpośrednio na komfort życia chorego. U pacjentów stosujących insulinoterapię pozwala uzyskać poprawę kontroli glikemii prowadzącą do redukcji dotychczasowych dawek insuliny, a w wielu przypadkach również do odstąpienia od insulinoterapii. Wszytko to przekłada się również na redukcję masy ciała, która u pacjentów z cukrzycą typu 2 często jest nieprawidłowa. Chroniąc pacjenta przed nerkowymi i kardiologicznymi powikłaniami cukrzycowymi, flozyny niwelują ryzyko wystąpienia schyłkowej cukrzycowej choroby nerek i konieczności stosowania leczenia nerkozastępczego w postaci dializ – wskazuje dr n. med. Michał Lis.
Leczenie cukrzycy to nie tylko tabletki!
Terapia cukrzycy wymaga od pacjenta sporej dyscypliny. Niekiedy musi on zmienić swoje dotychczasowe życie, zwłaszcza jeśli wypełnione było niezdrowymi nawykami.
Nie mniej ważna jest wiedza i aktywne uczestnictwo chorego w terapii. Pacjent powinien być świadomy swojego schorzenia i czerpać rzetelne informacje na temat jego leczenia. W tym zakresie nieoceniona jest rola lekarza pierwszego kontaktu i diabetologa.
– Zadaniem lekarza jest zmodyfikować terapię z uwzględnieniem współistniejących chorób oraz korzyści klinicznych z zastosowanego leczenia, wyrażonych zmniejszeniem ryzyka wystąpienia powikłań choroby, jak również wydłużenie życia pacjenta i poprawę jego komfortu – wskazuje dr n. med. Michał Lis.
Pan Waldemar od lat aktywnie uczestniczy w spotkaniach diabetyków. Swoją postawą pokazuje, że z chorobą można normalnie żyć. W jego działaniach aktywnie wspiera go żona.
– Choroba uczy pokory, ale też odpowiednio leczona daje nadzieję, że uda się uniknąć powikłań. Wiele jednak zależy od nas samych. Regularnie odwiedzam poradnię stopy cukrzycowej. Obserwuję też swoje ciało, czy na skórze nie ma żadnych wykwitów lub czy nie pojawiła się grzybica. Codziennie mierzę ciśnienie i wynik zapisuję w dzienniczku. Mam pewne ograniczenia w zakresie diety. Nie piję też alkoholu.
I choć żona pana Waldemara nie choruje na cukrzycę, prowadzi podobny styl życia. By mieć większą świadomość, czym jest ta choroba, zdobyła uprawnienia edukatora cukrzycy. W ten sposób pomaga też innym pacjentom. Małżeństwo aktywnie spędza czas, m.in. regularnie spaceruje. Mężczyzna chodzi też na fitness, siłownię i gra w ping-ponga.
– Korzystam też z aplikacji edukacyjnych, które pomagają kontrolować cukrzycę. Aktywnie działam w Polskim Stowarzyszeniu Diabetyków w Złotoryi, gdzie organizowane są różne szkolenia. Wiedza pomaga mi lepiej zrozumieć moją chorobę, a nowoczesne leki dały mi szansę na normalne życie – podsumowuje Waldemar Chabior.
Materiał powstał we współpracy z LB Medical