Paulina Werner ostrzega przed operacjami w Turcji. "Najgorsza decyzja, jaką w życiu podjęłam"
Polska modelka mogła przypłacić życiem operację plastyczną. Paulina Werner po nieudanym zabiegu w Turcji trafiła do polskiego szpitala. "To była najgorsza decyzja, jaką w życiu podjęłam" - przyznaje influencerka.
1. Po urodę do Turcji
Polacy coraz częściej korzystają z ofert zagranicznych klinik medycyny estetycznej, głównie ze względu na niższe koszty i krótki czas oczekiwania na zabieg. Jednym z najpopularniejszych kierunków stała się Turcja. Niestety coraz częściej pojawiają się też informacje o powikłaniach po takich zabiegach w niesprawdzonych ośrodkach.
Ofiarą padła też polska modelka. Paulina Werner przyznaje, że nie pierwszy raz korzystała z "upiększania" w Turcji, dwa lata wcześniej wykonała tam operację plastyczną nosa i była bardzo zadowolona. Tym razem chciała poprawić pośladki. Chirurg, który wcześniej ją operował, nie zajmował się wszczepianiem implantów, więc znalazła innego specjalistę.
- Zostałam położna na stół operacyjny zaraz po przylocie, nie miałam wykonywanych badań. Miałam tylko podpisać dokumenty. Po wybudzeniu się byłam słaba, nie ruszałam nogami. Leżałam rozebrana z tym jednym opatrunkiem. Trzeciego dnia straciłam przytomność. Przez te sześć dni ani razu nie przemyli mi rany, nie zmieniali opatrunku i nie zaglądali, jaki jest proces gojenia - opowiadała modelka w wywiadzie dla "DDTVN".
2. Było zagrożenie sepsą. Lekarze musieli usunąć implanty
Polka po operacji miała problem nawet z chodzeniem, wróciła do Polski na wózku inwalidzkim, a z rany sączyła się ropa.
- Lekarze powiedzieli, że wskaźniki septyczne idą szybko do góry i oni muszą wyjąć te implanty - przyznaje Paulina Werner. Szukała pomocy u chirurga plastycznego, ale stan kobiety był na tyle ciężki, że wylądowała na SOR-ze.
- Sytuacja pani Pauliny była dość groźna. Doszło do zakażenia okolicy implantu. Szybka reakcja lekarzy w Polsce spowodowała to, że zahamowano proces posocznicy, czyli sytuacji zagrożenia życia - tłumaczył w "DDTVN" dr n. med. Piotr Stabryła, specjalista chirurgii plastycznej.
3. Lekarze ostrzegają
Historia modelki nie jest wyjątkiem. Polscy lekarze alarmują, że coraz częściej trafiają do nich ofiary tego typu zabiegów. Chirurdzy podkreślają, że to igranie ze zdrowiem, a wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy z ryzyka. Po operacji pacjent powinien być nadal pod opieką lekarza, który wykonał zabieg, tymczasem w tym przypadku zostaje kontakt SMS-owy lub telefoniczny.
- Każda operacja jest związana z ryzykiem, a lekarz ma za zadanie to ryzyko minimalizować - podkreślała w "DDTVN" dr n. med. Zofia Bochen, specjalistka chirurgii plastycznej.
W gojeniu ran nie pomaga też podróż, pacjenci po często poważnych zabiegach, muszą spędzić kilka godzin w niewygodnej pozycji, ograniczającej ruch to również zwiększa ryzyko powikłań. Werner po własnych doświadczeniach ostrzega innych przed niesprawdzonymi klinikami.
- To była najgorsza decyzja, jaką w życiu podjęłam - podkreśla modelka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.