Polscy naukowcy poszukują groźnego kleszcza. "Śledzi ofiarę nawet przez kilkaset metrów"

Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego intensywnie poszukują niebezpiecznego gatunku kleszcza. W tym celu uruchomili projekt "narodowe kleszczobranie". - Pamiętajmy, że te kleszcze przenoszą groźne dla zdrowia i życia bakterie i wirusy - ostrzega prof. Anna Bajer z Uniwersytetu Warszawskiego.

Badaczka poinformowała o rozpoczęciu projektu "narodowe kleszczobranie".Badaczka poinformowała o rozpoczęciu projektu "narodowe kleszczobranie".
Źródło zdjęć: © Getty Imges, Facebook
Anna Klimczyk

"Długonoga bestyjka" groźna dla ludzi

"Uwaga! Poszukiwana długonoga bestyjka: Hyalomma. Po opiciu krwią ofiary osiąga nawet 2 cm długości. Biega szybko, śledzi ofiarę nawet przez kilkaset metrów. Lubi krew koni, owiec, bydła i psów. Dla ludzi groźna - przenosi wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej. Ostatnio widziana za niemiecką granicą, np. Frankfurt nad Odrą! Łapać w rękawiczkach i wysyłać fotki do nas! Bądźcie czujni!" - napisała w mediach społecznościowych prof. Anna Bajer z Zakładu Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Tym samym badaczka poinformowała o rozpoczęciu projektu "narodowe kleszczobranie".

Kleszcze nie gryzą wszystkich tak samo

- Jego celem jest sprawdzenie, czy i gdzie dotarły kleszcze Hyalomma nazywane "monster ticks". Występują one na siedliskach ciepłych i suchych - gównie w Afryce i w Azji. Jednak pajęczaki zaczynają opanowywać Europę. Pojawiły się w Niemczech oraz w Czechach. Wiele wskazuje na to, że występują już także w Polsce. Naukowcy nie są w stanie zbadać wszystkich miejsc w kraju. Dlatego potrzebujemy pomocy. Takie projekty nauki obywatelskiej umożliwiają dokładniejsze zmapowanie kleszczy - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Bajer.

Kleszcze Hyalomma są bardzo niebezpieczne
Kleszcze Hyalomma są bardzo niebezpieczne © Dr Maria Ogrzewalska/narodowekleszczobranie.pl

Naukowczyni zapewnia, że w "narodowym kleszczobraniu" każdy może wziąć udział i nie wymaga to wielkiego wysiłku. Co trzeba zrobić?

- Wystarczy, że będziemy czujni i po każdym spacerze obejrzymy siebie i swojego czworonoga. Jeśli znajdziemy kleszcza, to powinniśmy go usunąć - najlepiej w rękawiczkach, by zminimalizować ryzyko zarażenia. Następnie zróbmy mu zdjęcie i wyślijmy je na adres Zakładu Eko-epidemiologii Chorób Pasożytniczych, Wydział Biologii, Uniwersytetu Warszawskiego - wskazuje badaczka.

- Najbardziej zależy nam na tym, żeby kleszcze trafiały do nas fizycznie. Ale też nie ma potrzeby wysyłania nam wszystkich okazów, więc najlepiej zacząć od zdjęcia. My je zweryfikujemy i w razie potrzeby poprosimy o wysłanie kleszcza do nas - wyjaśnia.

Charakterystyczny wygląd

Prof. Bajer radzi, by przed wysłaniem kleszcza zamrozić go w plastikowej torebce przez co najmniej 24 godziny.

- Dzięki temu go zabezpieczymy. Zgłoszenia cały czas napływają. Jest ich już ponad 250. Pokazują, że w Polsce najwięcej występuje kleszczy pospolitych - bytują one w lasach i przenoszą boreliozę - opowiada badaczka i dodaje, że jedno zgłoszenie z Wielkopolski przypominało kleszcza Hyalomma.

- Te kleszcze są bardzo charakterystyczne. Są dość duże, mają długie prążkowane odnóża, szybko się poruszają i aktywnie tropią potencjalnych żywicieli. Jedno z wysłanych zdjęć przedstawiało właśnie takiego pajęczaka. Niestety, został zgubiony i nie dotarł do nas do laboratorium - wskazuje prof. Bajer.

- Oficjalnie nie potwierdziliśmy więc jeszcze obecności tych kleszczy w naszym kraju. Ale wiemy, że one do Polski docierają. W zależności od pogody mogą one przetrwać albo nie. Do tej pory mieliśmy nadzieję, że nie przetrwają polskiej wiosny. Natomiast fakt, że robi się coraz cieplej, bardzo im to ułatwia - wyjaśnia.

Groźny wirus

Do Europy larwy kleszczy docierają wraz z migrującymi ptakami. W ostatnich latach pojawiają się doniesienia o atakowaniu ludzi i zwierząt przez dorosłe kleszcze Hyalomma, np. w Niemczech, Czechach czy Słowacji.

- Pamiętajmy, że te kleszcze przenoszą groźne dla zdrowia i życia bakterie i wirusy, m.in. wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej. Chorobie towarzyszy duża śmiertelność. Dlatego ważne jest, by sprawdzić, gdzie te kleszcze w Polsce są i czy przenoszą ten wirus - zaznacza naukowczyni.

Oprócz badania wysłanych przez rodaków kleszczy naukowcy poszukują ich także na własną rękę.

- Jeżdżą w miejsca na świecie, gdzie potwierdzono już występowanie kleszczy Hyalomma. Następnie przywożą te kleszcze do Polski i je badają. Ponadto typujemy miejsca w Polsce, gdzie mogły już się pojawić i tam także badacze jeżdżą. Ale liczymy na zaangażowanie społeczeństwa w ten projekt. Wszystkie ręce na pokład - podsumowuje prof. Bajer.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Problem ma nawet 12 mln Polaków. Naukowcy odkryli nową przyczynę
Problem ma nawet 12 mln Polaków. Naukowcy odkryli nową przyczynę
Przyspiesza starzenie serca i skraca życie. "Narastające obciążenie"
Przyspiesza starzenie serca i skraca życie. "Narastające obciążenie"
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin