Popularne leki mogą pogarszać objawy astmy. Lepiej zachować ostrożność
Beta-blokery to jedne z najczęściej przepisywanych leków w Polsce – są szeroko stosowane w leczeniu nadciśnienia, chorób serca oraz objawów lękowych. Jednak mimo ich skuteczności, rośnie liczba głosów ostrzegających przed ich stosowaniem u osób z chorobami układu oddechowego i zaburzeniami psychicznymi.
W tym artykule:
Ryzyko dla osób z astmą i POChP
Dr Sooj, lekarz rodzinny i popularyzator wiedzy medycznej na TikToku, przestrzega, że beta-blokery mogą kolidować z lekami stosowanymi w leczeniu astmy. Astma – choroba, która dotyka w Polsce ponad 4,5 mln osób – w stanach zaostrzenia może prowadzić do poważnych problemów z oddychaniem, a nawet zgonu. Według danych, rocznie z powodu ataku astmy umiera w Polsce około 1,5 tys. osób.
W leczeniu ostrych napadów astmy stosuje się leki rozszerzające oskrzela i ułatwiające oddychanie. Tymczasem beta-blokery działają odwrotnie: hamują receptory beta w organizmie, co może osłabiać działanie inhalatorów i pogarszać objawy duszności.
Podobne ryzyko dotyczy osób z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP), do której należą m.in. rozedma płuc i przewlekłe zapalenie oskrzeli. Choć w praktyce wielu pacjentów z astmą czy POChP dobrze toleruje beta-blokery, lekarze przypominają, że ich stosowanie powinno być poprzedzone indywidualną oceną ryzyka i korzyści.
Zmarł przez wizytę w parku. Miał silną alergię
W odpowiedzi na te wyzwania, współczesna farmakologia opracowała beta-blokery kardioselektywne, które oddziałują głównie na receptory sercowe, z mniejszym wpływem na płuca. Dzięki temu mogą być bezpieczniejsze dla pacjentów z chorobami układu oddechowego.
Zobacz także: Objawy astmy, o których nie miałeś pojęcia
Propranolol a zdrowie psychiczne
Szczególną uwagę lekarze zwracają na propranolol – rodzaj beta-blokera, który w ostatnich latach zyskał popularność jako lek na lęk i napady paniki. W Polsce również obserwuje się wzrost stosowania tego leku w leczeniu objawów psychicznych, choć nie jest on oficjalnie rekomendowany w tym wskazaniu w krajowych wytycznych.
Według niektórych ekspertów, brakuje solidnych dowodów naukowych na skuteczność beta-blokerów w leczeniu zaburzeń lękowych, a ich działanie może maskować objawy depresji lub wręcz je pogłębiać.
Farmaceuta Christopher Sullivan w liście do "The Guardian" zaapelował do lekarzy o "szczególną ostrożność" w przepisywaniu propranololu osobom z problemami psychicznymi. Podkreślał ryzyko toksycznego przedawkowania, które może prowadzić do drgawek, zaburzeń nastroju, a nawet zatrzymania akcji serca.
Dr Amir Khan również ostrzegł przed przepisywaniem propranololu osobom z depresją. Zaznaczył, że nagłe odstawienie leku może być niebezpieczne – konieczne jest stopniowe zmniejszanie dawki.
Dla kogo beta-blokery są bezpieczne?
Warto zaznaczyć, że ryzyko opisane przez ekspertów nie dotyczy większości pacjentów stosujących beta-blokery w leczeniu chorób układu krążenia, migreny czy po zawale serca. Dla tych pacjentów korzyści płynące z terapii zazwyczaj przewyższają potencjalne skutki uboczne.
Jednak w przypadku osób z równoczesnymi problemami oddechowymi lub psychicznymi konieczna jest szczególna rozwaga i otwarta rozmowa z lekarzem prowadzącym.
Beta-blokery to potężne narzędzie w leczeniu wielu chorób, ale jak każdy lek – wymagają odpowiedzialnego stosowania. Jak pokazuje praktyka, nawet najlepszy lek może zaszkodzić, jeśli nie zostanie dobrany z należytą ostrożnością.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- TikTok
- GOV
- GINA
- The Guardian
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.