Przyczyniają się do rozwoju guzów mózgu? "Mogą odgrywać rolę wspomagającą"
"Coraz częściej naukowcy wskazują, że za przyczyną rozwoju wielu chorób o nieznanym dotąd podłożu stoją wirusy, np. w zespole przewlekłego zmęczenia czy stwardnienia rozsianego" - wskazuje we wpisie opublikowanym na Facebooku prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii, Instytutu Nauk Biologicznych UMCS w Lublinie. Badaczka wzięła też pod lupę związek wirusów i glejaka wielopostaciowego.
W tym artykule:
Czym jest glejak wielopostaciowy?
Glejak wielopostaciowy (glioblastoma) jest to złośliwy guz mózgu o niekorzystnym rokowaniu. Szybko się rozrasta i nacieka na otaczające tkanki mózgu. Klasyfikowany jest jako nowotwór IV stopnia według Światowej Organizacji Zdrowia, co wskazuje na najwyższy stopień złośliwości.
Objawy choroby zależą od stopnia złośliwości. Mogą więc pojawić się następujące symptomy: ból głowy, wymioty, zaburzenia świadomości, napady padaczkowe, zaburzenia zmysłów, zmiany zachowania.
Dlaczego choroba jest groźna?
Glejak jest niebezpieczny ze względu na swoją heterogenność genetyczną, co oznacza różnorodność komórek nowotworowych w guzie. - To nie jest jeden nowotwór, ale cała populacja nowotworów żyjących w jednym organizmie - prof. Roel Verhaak z Yale School of Medicine cytowany przez PAP Zdrowie.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska zwraca uwagę, że glejak wielopostaciowy (GB) jest jednym z najbardziej agresywnych nowotworów mózgu. Jego szybki wzrost i naciekanie zdrowych tkanek sprawiają, że całkowite usunięcie chirurgiczne jest praktycznie niemożliwe. Nawet niewielkie ilości pozostawionych komórek nowotworowych prowadzą często do nawrotów choroby. Ponadto glejak jest wyjątkowo odporny na standardowe terapie, takie jak radioterapia czy chemioterapia. Ekspertka zaznacza też, że guz często wywołuje obrzęk mózgu i wzrost ciśnienia śródczaszkowego, co skutkuje poważnymi objawami neurologicznymi.
Jak podkreśla prof. Szuster-Ciesielska, wysoka złośliwość i brak skutecznych metod leczenia sprawiają, że rokowania pacjentów z glejakiem wielopostaciowym pozostają bardzo niekorzystne.
Mediana przeżycia również nie napawa optymizmem. Wynosi około 12-18 miesięcy od diagnozy przy standardowym leczeniu (bezpieczna resekcja chirurgiczna, radioterapia i chemioterapia temozolomidem). Bez leczenia mediana przeżycia spada do około 3-6 miesięcy. Około 5-10 proc. pacjentów przeżywa dłużej niż 5 lat, co jest określane jako długoterminowe przeżycie.
Zobacz także: Choroby, które widać na stopach. To nie tylko grzybica
Co jest przyczyną rozwoju glejaka wielopostaciowego?
"Glejak wielopostaciowy jest złożonym nowotworem, którego dokładna przyczyna nie jest w pełni poznana. Etiologia GB jest wieloczynnikowa, obejmująca kombinację czynników genetycznych, molekularnych i środowiskowych" - tłumaczy ekspertka.
Głównymi przyczynami rozwoju są mutacje genetyczne oraz, w mniejszym stopniu, ekspozycja na promieniowanie jonizujące. Naukowcy jednak badają też inne czynniki, które mogą przyczyniać do rozwoju choroby.
Szuster-Ciesielska wyjaśnia, że w kontekście glejaka badane są niektóre wirusy, zwłaszcza cytomegalowirus (CMV). To patogen z rzędu Herpesvirales. Wirus ten jest najczęstszą przyczyną wad wrodzonych oraz nabytych w okresie poporodowym oraz u płodów.
CMV wykryto w tkankach glejakowych (w 70-90 proc. przypadków w niektórych badaniach), co sugeruje potencjalną rolę w modulowaniu mikrośrodowiska guza, np. poprzez indukcję stanu zapalnego, angiogenezy lub immunosupresji.
Nie ma jednak dowodów, że wirusy są bezpośrednią przyczyną glejaka. Podobnie inne wirusy: EBV czy HHV-6 (rodzaje wirusa opryszczki) również były analizowane, ale wyniki są niejednoznaczne. Wirusy takie jak CMV mogą więc odgrywać rolę wspomagającą, ale nie są uznawane obecnie za główny powód rozwoju nowotworów mózgu.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- FB
- PAP Zdrowie
- WHO
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.