Przyspiesza starzenie serca i skraca życie. "Narastające obciążenie"
Bezdech senny to nie tylko chrapanie, ale znacznie poważniejsze konsekwencje. Najnowsze badania pokazują, że może on przyspieszać starzenie serca i zwiększać ryzyko zgonu.
Nieleczony bezdech senny może skracać życie
Bezdech senny może dotyczyć już nawet 2,5 mln Polaków, przy czym większość nie zdaje sobie z tego sprawy. Zdiagnozowanych jest tylko ok. 30 proc. chorych. Tymczasem problem - jak pokazują najnowsze badania naukowców z USA - jest bardzo poważny.
Nieleczony bezdech senny realnie przyspiesza starzenie układu sercowo-naczyniowego i może skracać życie. Takie wnioski płyną z badania opublikowanego na łamach "npj Aging".
Zespół badaczy z University of Missouri School of Medicine oraz Marshall University Joan C. Edwards School of Medicine przeanalizował długofalowe skutki nieleczonego bezdechu sennego. Naukowcy w badaniach na myszach skupili się na konsekwencjach przewlekłej przerywanej hipoksji, czyli okresowych spadków poziomu tlenu we krwi, do których dochodzi podczas snu u osób z obturacyjnym bezdechem sennym.
Myszy narażone na długotrwałe epizody niedotlenienia miały znacznie wyższą śmiertelność niż te oddychające powietrzem o prawidłowej zawartości tlenu. To sugeruje, że nieleczony bezdech senny może prowadzić do przedwczesnej śmierci.
Od pogorszenia snu po problemy z sercem
Analiza wykazała również szereg zmian typowych dla przyspieszonego starzenia serca i naczyń krwionośnych.
Zaobserwowano m.in. nadciśnienie tętnicze, upośledzenie pracy serca, zmniejszoną elastyczność naczyń, obniżoną rezerwę przepływu wieńcowego oraz zaburzenia elektrycznej aktywności serca. Wskazuje to na trwałe zmiany układu sercowo-naczyniowego wywołane przewlekłym stresem fizjologicznym.
Dr n. med. Beata Poprawa, kardiolog i specjalistka chorób wewnętrznych w rozmowie z WP abcZdrowie wskazywała, że w swojej praktyce lekarskiej spotkała się z przypadkami pacjentów, u których bezdech senny doprowadził do trwałego uszkodzenia mięśnia sercowego.
- Znam przypadki pacjentów, u których w czasie ciężkiego bezdechu doszło do zatrzymania pracy serca, które utrzymywało się przez kilka sekund. To wystarczyło, aby konieczne było wszczepienie rozrusznika serca, czyli stymulatora serca, pobudzającego jego pracę i skurcze - przyznała lekarka.
Dr. Mohammad Badran, główny autor amerykańskiego badania wskazuje, że konsekwencje obturacyjnego bezdechu sennego sięgają znacznie dalej niż pogorszenie jakości snu. - Przewlekła hipoksja oznacza narastające obciążenie dla układu sercowo-naczyniowego, które przyspiesza biologiczne starzenie i zwiększa ryzyko śmiertelności - zaznacza ekspert.
Źródła:
- University of Missouri School of Medicine
- Marshall University Joan C. Edwards School of Medicine
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.