Reforma szpitalnictwa wchodzi w życie. Ma przeciwdziałać zadłużeniom
W środę, 17 września, zaczynają obowiązywać przepisy nowelizujące ustawę o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Zmiana ma przeciwdziałać narastającemu zadłużeniu placówek oraz lepiej dostosować ofertę szpitali do potrzeb starzejącego się społeczeństwa. Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że reforma pozwoli efektywniej wykorzystywać personel medyczny, sprzęt i infrastrukturę.
W tym artykule:
Konsolidacja i nowe profile oddziałów
Nowe przepisy umożliwiają samorządom łączenie szpitali i elastyczne zarządzanie ich strukturą. Placówki włączone do tzw. sieci, za zgodą prezesa NFZ, będą mogły zmieniać profil usług, np. zastąpić pełną hospitalizację leczeniem planowym, jednodniowym lub świadczeniami z zakresu opieki długoterminowej.
Ponadto związki jednostek samorządu terytorialnego zyskają prawo do tworzenia i prowadzenia nie tylko samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, ale także spółek kapitałowych i jednostek budżetowych zajmujących się działalnością leczniczą.
Programy naprawcze i nadzór AOTMiT
Jednym z kluczowych elementów ustawy są programy naprawcze dla szpitali, które odnotowały stratę netto. Przed ich opracowaniem przewidziano szczegółową analizę efektywności poszczególnych jednostek. Nad jakością tych programów i ich realizacją czuwać będzie Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
AOTMiT będzie badać zarówno sytuację ekonomiczno-finansową placówek, jak i sposób zarządzania nimi, a także uwzględniać udział poszczególnych świadczeń przy ustalaniu taryf.
Polityczne spory i "miękka" wersja ustawy
Projekt reformy przygotowywano kilkanaście miesięcy. Był sztandarowym pomysłem Izabeli Leszczyny, która pełniła funkcję ministra zdrowia do lipca tego roku. Ostatecznie nie doczekała się uchwalenia zmian na tym stanowisku, a stery resortu objęła Jolanta Sobierańska-Grenda - menedżerka z doświadczeniem w konsolidacji szpitali na Pomorzu.
Od początku projekt budził kontrowersje w koalicji rządzącej. Lewica obawiała się, że zmiany mogą otworzyć drogę do prywatyzacji placówek. Po wielu korektach Leszczyna przyznała, że ustawa przyjęta przez parlament ma charakter "soft" w porównaniu z pierwotną propozycją.
Finansowe wsparcie i cele demograficzne
Ministra zdrowia zapowiedziała, że resort będzie motywował szpitale do konsolidacji.
- Będziemy starali się zachęcić podmioty do takiej zmiany. Niebawem ujrzy światło dzienne program z Funduszu Medycznego - przeznaczymy miliard złotych na dostosowywanie infrastruktury szpitalnej do potrzeb demografii, czyli m.in. na przeprofilowanie łóżek powiedziała Sobierańska-Grenda w rozmowie z PAP.
Nowa szefowa resortu wskazała także, że zarówno powiaty, jak i województwa są zainteresowane wdrażaniem reformy. Przykłady z Pomorza, gdzie przeprowadzono najwięcej konsolidacji, mają potwierdzać skuteczność tego podejścia.
Zmiany w systemie szpitalnictwa stanowią kamień milowy w Krajowym Planie Odbudowy. Ich realizacja jest warunkiem wypłaty unijnych środków.
Minister zdrowia podkreśliła, że efekty nowego modelu będą odczuwalne w ciągu kilku lat.
- Zaczną uzyskiwać stabilność finansową i będą mogły zaoferować usługi faktycznie potrzebne pacjentom w danym regionie - oceniła Sobierańska-Grenda.
Długi szpitali - punkt wyjścia reformy
Zmiany startują w trudnych realiach. Zadłużenie publicznych szpitali sięga obecnie 25,4 mld zł, z czego 3,4 mld zł to zobowiązania wymagalne. Najgorsza sytuacja dotyczy placówek powiatowych, których łączny dług na koniec marca br. wyniósł 8,8 mld zł. W ciągu ostatnich pięciu lat zadłużenie tej grupy wzrosło aż o 60 proc.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.