Sam Rivers nie żyje. Legendarny basista Limp Bizkit cierpiał na chorobę wątroby

Nie żyje Sam Rivers, basista i współzałożyciel zespołu Limp Bizkit. Muzyk, uznawany za jednego z ojców chrzestnych nu metalu, zmarł 18 października 2025 roku w wieku 48 lat. Przyczyna i okoliczności zgonu nie są oficjalnie znane. Rivers od lat zmagał się jednak z poważną chorobą wątroby, będącą skutkiem długotrwałego nadużywania alkoholu.

W 2017 roku Sam Rivers przeszedł przeszczep wątrobyW 2017 roku Sam Rivers przeszedł przeszczep wątroby
Źródło zdjęć: © Getty Images
Marta Słupska

Śmierć legendy nu metalu

Wieść o śmierci Sama Riversa wstrząsnęła światem muzyki. Zespół Limp Bizkit poinformował o jego odejściu we wzruszającym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych: "Dziś straciliśmy naszego brata. Naszego współtowarzysza. Nasze serce. Sam Rivers nie był tylko basistą - był czystą magią, pulsem pod każdą piosenką, spokojem w chaosie i duszą naszego brzmienia".

W ciągu kilku godzin po publikacji wpisu fani i artyści z całego świata dzielili się wspomnieniami o muzyku, nazywając go jednym z najbardziej charakterystycznych i inspirujących basistów swojego pokolenia.

Rivers współtworzył Limp Bizkit od połowy lat 90. Zespół, łączący brzmienie metalu z hip-hopem, zdobył międzynarodową popularność dzięki albumom "Significant Other" i "Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water", z których pochodzą takie hity jak "Nookie", "Rollin’ (Air Raid Vehicle)" czy "My Way".

Objawy zatrucia dioksynami

Lata walki z chorobą

Za kulisami kariery Rivers zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Choć w 2015 roku oficjalnie ogłosił przerwę z powodu kłopotów z kręgosłupem, prawdziwą przyczyną jego odejścia była choroba wątroby spowodowana alkoholem.

- Zdiagnozowano u mnie chorobę wątroby, ale wtedy jeszcze nie rozumiałem, co to oznacza. Przestałem pić i przez jakiś czas walczyłem z chorobą wspominał w książce "Raising Hell: Backstage Tales From the Lives of Metal Legends".

Lekarze z UCLA Hospital ostrzegli go wprost, że jeśli nie przestanie, umrze.

Przeszczep i druga szansa

Po latach zmagań, w 2017 roku Sam Rivers przeszedł przeszczep wątroby, który uratował mu życie. Sam muzyk mówił o tym otwarcie. - Przeszedłem leczenie uzależnienia od alkoholu i przeszczep wątroby, który był idealny. Czuję się wspaniale - powiedział.

Transplantacja pozwoliła mu wrócić na scenę. W 2018 roku ponownie dołączył do Limp Bizkit, a w wywiadach podkreślał, że jego historia ma być przestrogą dla innych muzyków żyjących w ciągłym pędzie. - Jestem z powrotem i czuję się znakomicie. Walczyłem z chorobą wątroby przez kilka lat, ale to ona mnie pokonała. Musiałem mieć przeszczep - przyznał w rozmowie z "Loudwire".

Symbol wytrwałości i powrotu do życia

Po przeszczepie Rivers rozpoczął terapię odwykową i program rehabilitacyjny. Dzięki zmianie stylu życia odzyskał energię i radość z grania. W wywiadzie dla "NME" mówił, że nowa wątroba była "idealnie dopasowana" i dała mu drugą szansę. - Zyskałem energię, której brakowało mi przez lata. Muzyka znów stała się sensem mojego życia - powiedział.

Jego historia stała się inspiracją dla wielu fanów i artystów zmagających się z uzależnieniem.

Dziedzictwo

Śmierć Sama Riversa to nie tylko strata dla Limp Bizkit, ale i dla całego świata rocka. Jego charakterystyczny, pulsujący bas definiował brzmienie nu metalu przełomu wieków.

"Sam był człowiekiem jedynym w swoim rodzaju i legendą wśród legend. Spoczywaj w pokoju, bracie. Twoja muzyka nigdy się nie skończy"- napisali członkowie zespołu.

Rivers miał wystąpić z grupą podczas Impact Festival 2026 w Krakowie. Choć nie zobaczymy go już na scenie, jego dźwięki pozostaną żywe - w pamięci fanów i w rytmie utworów, które współtworzył przez ponad trzy dekady.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło: Metal Insider, BBC, Rynek Zdrowia

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda