Sine dłonie mogą być objawem COVID-19
Lekarze zwracają uwagę na dermatologiczne objawy, które mogą towarzyszyć COVID-19. Przybierają one różną postać - od wysypki przypominającej pokrzywkę po zmiany na palcach wyglądające jak odmrożenie. Części z nich świadczy o groźnych zmianach związanych m.in. z układem krążenia. Okazuje się, że również zasinienie dłoni lub stóp może się pojawić w trakcie infekcji albo już po przejściu COVID.
1. Jakie zmiany na skórze mogą wskazywać na COVID?
Zmiany skórne towarzyszące COVID-19 mogą mieć różną postać i pojawiać się na różnych częściach ciała. Mogą im dodatkowo towarzyszyć świąd, pieczenie, ale mogą też nie powodować żadnych dolegliwości.
- Najczęstsze objawy dermatologiczne towarzyszące infekcji na początkowym etapie to osutka plamisto-grudkowa albo pokrzywka. Ostatnio coraz częściej mówi się, że pokrzywka plus gorączka mogą być jedynymi objawami COVID-19 u dzieci. Jeśli chodzi o zmiany skórne towarzyszące COVID, to może się zdarzyć tak naprawdę wszystko. Zmiany mogą się pojawić na całym ciele albo np. tylko na brzuchu czy rękach. Mogą się również zaostrzyć wcześniejsze choroby dermatologiczne - mówi prof. Aleksandra Lesiak z Kliniki Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Najczęstsze zmiany dermatologiczne w przebiegu COVID-19:
zmiany plamisto-grudkowe i rumieniowo-grudkowe,
zmiany pseudoodmrozinowe tzw. palce covidowe,
zmiany pokrzywkowe,
zmiany pęcherzykowe,
siność siateczkowata.
2. Sine dłonie i stopy - to może być COVID
Objawem COVID może być również zasinienie pojawiające się dłoniach lub stopach. Zmiany w obrębie kończyn mogą przypominać odmrożenia, które zyskały już miano tzw. covidowych palców. Może też wystąpić zasinienie w obrębie całej dłoni lub stopy, które przypomina siateczkę plam na skórze.
- Zmiany skórne w przebiegu COVID możemy podzielić na dwa rodzaje. Z jednej strony tzw. palce covidowe bądź zasinienie całości dystalnych (końcowych - przyp. red.) części kończyn. Przyczyną może być proces zapalny naczyń, a wręcz pewnego rodzaju upośledzenie krążenia. Dochodzi do zatorów w drobnych naczyniach, co powoduje zasinienia kończyn dolnych lub górnych - tłumaczy prof. Adam Reich, kierownik Zakładu i Kliniki Dermatologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.
- Natomiast drugą grupę stanowią schorzenia związane z pobudzeniem układu immunologicznego. Jeżeli ktoś chorował wcześniej na jakąś chorobę skóry, to po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 może ona ulec znaczącemu zaostrzeniu. Zakażenie może również spowodować, że choroba skóry ujawni się u osób, które do tej pory nie cierpiały na tego typu problemy - dodaje lekarz.
U pacjentów z najcięższym przebiegiem COVID-19, u których dochodzi do rozwoju ostrej niewydolności oddechowej, poza dusznością może występować również sinica, która objawia się m.in. sinym zabarwieniem warg. Tego rodzaju dolegliwości dotyczą niewielkiego odsetka pacjentów. Dużo częściej są obserwowane zmiany przypominające siność siatkowatą. Szacuje się, że mogą występować u ok. 6 proc. zakażonych koronawirusem.
- Sinica odnosi się do odtlenowania krwi, a przyczyna tego zaburzenia może być różna. Może być pochodzenia sercowego bądź sercowo-płucnego, kiedy wymiana gazów między krwią a środowiskiem zewnętrznym jest upośledzona. Wtedy mówimy o tzw. sinicy centralnej, która będzie się objawiać sinym językiem, sinymi wargami. Możemy mieć do czynienia też z tzw. sinicą obwodową o różnych przyczynach. Jest ona związana z zaburzeniami krążenia krwi w dystalnych częściach kończyn. Czyli chociażby obkurczenie naczyń będzie powodowało, że krew krąży wolniej, mamy więcej odtlenowanej hemoglobiny pozbawionej tlenu, a zawierającej dwutlenek węgla, która jest innego koloru. W związku z tym pojawia się zasinienie właśnie tych dystalnych części kończyn - wyjaśnia ekspert.
3. Niedokrwienie może prowadzić nawet do amputacji
Lekarz zauważa, że u części pacjentów to zasinienie dłoni lub stóp ujawnia się dopiero po przejściu infekcji.
- Są przypadki, kiedy pacjent nawet nie wiedział, że był zakażony i właśnie pojawienie się tego zasinienia na dłoniach lub stopach, może być sygnałem świadczącym o niedawnej infekcji.
Takie zasinienie może się pojawić w obrębie kończyn nawet po kilku tygodniach od choroby - tłumaczy dermatolog.
Prof. Reich wyjaśnia, że zasinienia w obrębie kończyn wymagają konsultacji z lekarzem. Mogą one świadczyć o groźnych zmianach zachodzących w organizmie, a dodatkowo mogą być sygnałem świadczącym nie tylko o COVID, ale również o rozwoju innych groźnych chorób. Zwłaszcza zimą pacjenci powinni uważać, żeby nie wychładzać miejsc zmienionych chorobowo.
- Wszystko zależy od nasilenia objawów. Natomiast pamiętajmy, że niedokrwienie dystalnej części kończyn może prowadzić nawet do amputacji paliczków. Jeżeli będzie bardzo nasilone, dojdzie do mikrozakrzepów w naczyniach. Ważne jest, by wiedzieć, co robić, żeby ta choroba nie miała poważnych konsekwencji. Np. pewnego rodzaju czynniki zewnętrzne, jak wychłodzenie rąk, będą dodatkowo potęgowały objawy z tego powodu, że pod wpływem zimna dochodzi do obkurczenia naczyń - tłumaczy dermatolog.
- Trzeba pamiętać, że tego typu zmiany mogą towarzyszyć innym bardzo poważnym chorobom, takim jak chociażby chorobom tkanki łącznej, czyli toczniowi, twardzinie. W związku z tym tego problemów nie wolno bagatelizować - podkreśla prof. Reich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.