Choroba Parkinsona to zespół zaburzeń neurologicznych, które prowadzą do trwałej niepełnosprawności. Choroba dotyczy częściej osób starszych, ale pierwsze objawy mogą wystąpić już przed 40 rokiem życia i bardzo długo się nie rozwijać.
Podstawowym objawem jest spowolnienie ruchowe i drżenie rąk, co utrudnia codzienne funkcjonowanie. Przyczyny występowania choroby nadal są nieznane i nie wiadomo, jak zapobiec jej rozwojowi. Leczenie opiera się na hamowaniu postępów i łagodzeniu objawów.
Wczesne rozpoznanie ma duże znaczenie, jednak nie zawsze się to udaje, ponieważ objawy są bardzo niejednoznaczne i łatwo pomylić je z czymś zupełnie nieznaczącym.
Choroba Parkinsona to schorzenie postępujące, które zaczyna się od bardzo łagodnych zmian. W pierwszym jej okresie pacjenci wyjątkowo dobrze reagują na podawane leki dopaminergiczne. Najczęściej stosowanym lekiem jest lewodopa.
Stosuje się też tzw. agonistów dopaminy. Leki te mają dłuższy czas działania od lewodopy i pobudzają receptory dopaminowe do pracy. Dzięki temu chory zachowuje sprawność ruchową.
Taki stan utrzymuje się około 5 lat i pozwala na niemal zupełne normalne funkcjonowanie. Z czasem, kiedy uszkodzeniu ulegają kolejne obszary mózgu, odpowiedź organizmu na leki zaczyna się zmieniać.
Pojawiają się wówczas okresowe fazy odrzucania leków, przeplatane z fazami dobrej tolerancji. Wtedy zwykle po przyjęciu leku na krótko stan się poprawia, a następnie choroba atakuje znowu, dając charakterystyczne objawy.
Leczenie choroby Parkinsona to nie tylko podawanie leków, ale także postępowanie chirurgiczne i rehabilitacja.
W leczeniu ważna jest także rehabilitacja, która pozwoli zachować sprawność ruchową na dłużej i może pomóc przetrwać nawroty objawów i kolejne ataki.
Oprócz wizyt u profesjonalnego rehabilitanta ważne są także regularne spacery i bardzo delikatna aktywność fizyczna - kmoniecznie w towarzystwie kogoś bliskiego. W razie wystąpienia ataku lub pogorszenia objawów możliwa będzie wówczas szybka pomoc.
Leczenie chirurgiczne w ostatnich latach nieco straciło na popularności, jednak nadal jest często stosowanym zabiegiem w leczeniu choroby Parkinsona. Najczęściej pod skórę wszczepia się pacjentowi specjalne elektrody, które stymulują połączenie nerwowe i przywracają sprawność ruchową.
Jest to jednak zabieg kosztowny i nie każdy może się na niego zdecydować.