Takie objawy daje nowy COVID. Lekarka: Trafiają do mnie całe rodziny

Do przychodni i szpitali trafia coraz więcej pacjentów z COVID-19, a lekarze przyznają, że przebieg infekcji może być ciężki nawet u młodych osób bez obciążeń. Tymczasem nadal nie wiadomo, kiedy do Polski trafią zaktualizowane szczepionki.

Coraz więcej pacjentów z COVID-19Coraz więcej pacjentów z COVID-19
Źródło zdjęć: © Getty Images/Facebook
Katarzyna Prus

Tak Polacy chorują na COVID-19

W USA widać już wyraźnie, że COVID-19 zaczyna atakować na poważnie. CDC (Centers for Disease Control and Prevention - przyp. red.) wskazuje na wzrost zakażeń już w większości stanów. W Polsce od początku roku do końca lipca potwierdzono niemal 32 tys. zakażeń (między 15 a 31 lipca przybyło niemal 3 tys. przypadków), a lekarze spodziewają się, że nowa fala może być już kwestią czasu.

- Zdarza się, że trafiają do mnie nawet całe rodziny, a objawy zarówno u dorosłych, jak i dzieci są podobne. Najczęściej zaczyna się teraz od dolegliwości jelitowych m.in. nudności, wymiotów, biegunki, a potem - zazwyczaj w drugiej dobie - dołącza do tego wysoka gorączka. Niektórzy pacjenci skarżą się także na "rozbicie", rzekomo grypowe, ale po zrobieniu testu okazuje się, że to COVID-19 - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie lekarka rodzinna Bożena Janicka, prezes wielkopolskiego Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

- To ciekawa zmiana, bo wcześniej obserwowałam odwrotną kolejność, częściej zaczynało się od gorączki, a potem były dolegliwości jelitowe, choć nie u każdego pacjenta. Teraz takie symptomy są znacznie częstsze. Pacjentów z COVID-19 będzie teraz tylko przybywać. Spodziewam się, że końcówka sierpnia lub początek września, podobnie jak w ubiegłym roku, może być intensywny - dodaje lekarka.

Takie objawy daje teraz COVID
Takie objawy daje teraz COVID © WP abcZdrowie

Warto też zwrócić uwagę na charakterystyczny objaw, jaki daje nowy wariant koronawirusa - XFG, czyli Stratus (GIS potwierdzał jeszcze w lipcu, że ten wariant dotarł także do Polski). To specyficzna chrypka nazywana też "głosem palacza".

Nie zawsze jednak przebieg choroby jest na tyle łagodny, że kończy się na lekarzu rodzinnym. Zdarza się, że do szpitala trafiają nawet młodzi pacjenci bez dodatkowych obciążeń.

- Mamy teraz pacjentów z COVID-19, którzy trafiają do nas prosto z wakacji. Długi pobyt na lotnisku, w dużym skupisku ludzi plus długa podróż samolotem, która naraża na kontakt z patogenami z klimatyzacji. To teraz główny czynnik sprawczy takich zakażeń - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Grażyna Cholewińska, specjalistka chorób zakaźnych z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie oraz mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.

- Mówimy tu o młodych mobilnych ludziach, a zdarza się, że trafiają do nas w ciężkim stanie i wymagają tlenoterapii, a nawet respiratora. Nie są to jednak jeszcze masowe zakażenia. Fali spodziewamy się w październiku-listopadzie, kiedy rozkręci się sezon infekcyjny, a przypadkom COVID-19 będą towarzyszyć także grypa czy RSV - zaznacza lekarka.

Kiedy będą dostępne nowe szczepionki?

- W USA widać już wyraźnie wzrosty zakażeń SARS-CoV-2, więc analogiczna sytuacja w Polsce to kwestia czasu. Zwłaszcza że mamy warianty, które rozprzestrzeniają się błyskawicznie, m.in. Stratus, który w Europie Zachodniej odpowiada już za ok. 40-50 proc. przypadków - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.

- Scenariusz jest co roku podobny: najpierw obserwujemy falę zakażeń w USA, następnie w Europie Zachodniej, a potem w Polsce. Znając ten schemat, Ministerstwo Zdrowia powinno działać z wyprzedzeniem. Tymczasem nie ma jeszcze żadnych informacji o tym, jak wyglądają przygotowania do sezonu pod kątem szczepionek - zaznacza ekspertka.

Na razie na stronie pacjent.gov.pl mamy jedynie enigmatyczną informację, że nie można się zaszczepić do momentu pojawienia się zaktualizowanych szczepionek, a nowe preparaty czekają na rejestrację. Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, kiedy będą dostępne nowe szczepionki, ale do momentu publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi.

- Nie wiemy, z jakich preparatów będą mogli korzystać polscy pacjenci, nie znamy nawet przybliżonych terminów dostaw do Polski, a przecież wiąże się to z wcześniejszymi negocjacjami, więc może potrwać. W ubiegłym roku mieliśmy duże opóźnienie. Do Polski (szczepionki - przyp. red.) trafiły już w czasie fali zakażeń, podczas gdy w Europie Zachodniej były dostępne znacznie wcześniej. Jeśli chcemy, by taka profilaktyka była skuteczna, powinniśmy być krok przed - wskazuje prof. Szuster-Ciesielska.

- Teraz jest najlepszy moment, by działać, a także informować pacjentów. Tymczasem nie ma np. informacji, czy szczepionka firmy Novavax, która była dostępna w ubiegłym roku, będzie aktualizowana, czy może będziemy mieć nowy preparat Moderny. Ze względu na trwający spór z Polską to nie będą raczej preparaty Pfizera - zaznacza ekspertka.

Słabsze działania niepożądane

Prof. Szuster-Ciesielska zwraca uwagę, że w tym sezonie Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła już nową szczepionkę mRNA przeciw COVID-19 Moderny mNexspike. - To znaczący krok naprzód w rozwoju szczepionek przeciw koronawirusowi nowej generacji. Innowacyjna konstrukcja mNexspike pozwala na zastosowanie znacznie niższej dawki, wynoszącej około jednej piątej dawki stosowanej w obecnej szczepionce Spikevax, przy takiej samej skuteczności, lecz słabszych działaniach niepożądanych - wyjaśnia ekspertka.

Tłumaczy, że nowa szczepionka nie zastępuje obecnej szczepionki Moderny przeciw COVID-19. - Ma być drugą opcją i została zatwierdzona do stosowania u osób, które były wcześniej szczepione dowolną szczepionką przeciw COVID-19 i mają 65 lat lub więcej, lub 12–64 lata i co najmniej jedną chorobę współistniejącą, która zwiększa ryzyko ciężkich powikłań COVID-19 - mówi prof. Szuster-Ciesielska.

- Jest to więc dobra wiadomość np. dla starszych osób, które mogły się tego obawiać. Trudno jednak powiedzieć, czy ten preparat trafi do Polski, ponieważ musi jeszcze zostać zatwierdzony przez europejską EMA (European Medicines Agency - przyp. red.) - dodaje lekarka.

Raportowanie i monitoring

Prof. Szuster-Ciesielska wyjaśnia, że ukierunkowanie nowych szczepionek na wariant LP.8.1 (taką informację też można znaleźć na stronie pacjent.gov.pl) w kontekście rozprzestrzeniania się na świecie nowych wariantów, nie powinno budzić obaw. - Wirus tak szybko mutuje, że nie da się nadążyć z dopasowaniem szczepionki w ten najbardziej aktualny wariant. Jednak obecnie wciąż mamy do czynienia z Omikronem występującym już w kilku tysiącach wariantów, więc dobra wiadomość jest taka, że szczepionki są skuteczne nie tylko wobec tego jednego wariantu, na który są ukierunkowane - wyjaśnia.

- Martwi mnie brak jakichkolwiek wiadomości o tym, jak Ministerstwo Zdrowia chce informować o sytuacji epidemicznej. Miała być nowa platforma, ale nadal nie ma na ten temat żadnych informacji. A to jest kluczowe, by wiedzieć precyzyjnie, z czym się mierzymy, a nie bazować na wycinkach informacji od lekarzy - podkreśla.

W kontroli sytuacji epidemiologicznej mogłoby pomóc także inne rozwiązanie. Chodzi o badanie ścieków.

- Monitoring ścieków prowadzony przez warszawskie wodociągi nie wskazuje na razie na to, by w najbliższym czasie pojawiła się fala zakażeń. Przez krótką chwilę w czerwcu obserwowaliśmy wzrosty ilości cząsteczek wirusa w ściekach, ale nie przełożyło się to na wzrost hospitalizacji. Trudno przewidzieć, kiedy będziemy mieć kolejną falę - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Robert Flisiak, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

- Taki monitoring to doskonałe narzędzie, które pozwala przewidywać, jak będzie rozwijała się sytuacja epidemiologiczna. Jeśli jest więcej wirusa w ściekach, to mniej więcej dwa-trzy tygodnie później widzimy wzrost pacjentów w przychodniach i szpitalach. To relatywnie tanie i łatwe do wdrożenia dla wodociągów rozwiązanie - podkreśla ekspert.

Uważa, że monitoring powinien być prowadzony w całej Polsce, a przynajmniej w największych miastach. - Jako środowisko zakaźników i epidemiologów od dawna postulujemy rozszerzenie takiego monitoringu, ale na razie nie doczekało się to realizacji - przyznaje lekarz.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło: 1. WP abcZdrowie 2. pacjent.gov.pl 3. GIS

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Przyspiesza starzenie serca i skraca życie. "Narastające obciążenie"
Przyspiesza starzenie serca i skraca życie. "Narastające obciążenie"
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia