Test skuteczniejszy niż cytologia już dostępny na NFZ. Przełom w diagnostyce
Test molekularny HPV HR, dwa razy skuteczniejszy od tradycyjnej cytologii, trafił do publicznego programu badań profilaktycznych i jest już dostępny dla pacjentek na NFZ. Eksperci wyrażają nadzieję, że nowe narzędzie diagnostyczne może znacząco wpłynąć na statystyki rokowań raka szyjki macicy w Polsce.
W tym artykule:
Przełom w diagnostyce raka szyjki macicy
Od lipca kobiety w Polsce mogą skorzystać z refundowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia testu molekularnego HPV HR, który wykrywa najbardziej onkogenne genotypy wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV). Minister zdrowia Izabela Leszczyna nazwała tę zmianę "game changerem" w profilaktyce raka szyjki macicy. Dzięki temu rozwiązaniu możliwe jest wykrycie wirusa, zanim doprowadzi do poważnych zmian przedrakowych.
Nowe badania zostały włączone do programu profilaktyki raka szyjki macicy i są dostępne w 2,7 tys. poradni ginekologicznych posiadających kontrakt z NFZ. Kobiety mają teraz wybór między trzema metodami:
testem molekularnym,
cytologią płynną,
klasyczną cytologią na szkiełku (jeszcze tylko przez rok).
Wasze Zdrowie – odc.6. Zrozumieć męskość
Skuteczność potwierdzona przez ekspertów
Jak podkreśla PAP, według dr. hab. n. med. Andrzeja Nowakowskiego z Narodowego Instytutu Onkologii, test molekularny HPV HR ma aż 95-procentową czułość diagnostyczną, co oznacza prawie dwukrotnie większą skuteczność niż konwencjonalna cytologia (50–60 proc.). Dzięki temu możliwe jest wcześniejsze wykrycie zmian przedrakowych i szybsze wdrożenie leczenia.
W przypadku dodatniego wyniku testu molekularnego, przeprowadzane jest dodatkowe badanie cytologiczne na podłożu płynnym, które ocenia ryzyko występowania zmian patologicznych. Dopiero na podstawie wyników obu badań podejmowane są kolejne kroki diagnostyczne.
Cel: eliminacja raka szyjki macicy
Dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii, dr hab. Beata Jagielska, wyraziła nadzieję, że dzięki popularyzacji testów molekularnych i dzięki szczepieniom przeciw HPV, Polska może pójść śladem krajów skandynawskich, gdzie rak szyjki macicy został praktycznie wyeliminowany jako problem zdrowia publicznego. - Nie będziemy mówić już o zachorowaniach, lecz o wykrywaniu i leczeniu zmian przedrakowych - podkreśliła cytowana przez PAP.
Statystyki wciąż są jednak niepokojące. Zgłaszalność do programu profilaktycznego wynosi obecnie zaledwie 11 proc., a rocznie z powodu raka szyjki macicy umiera w Polsce około 1,8 tys. kobiet. Eksperci apelują, by kobiety korzystały z dostępnych badań, bo skuteczna profilaktyka może uratować życie.
oprac. Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.