Wypisują dzieci z edukacji zdrowotnej. "Z niechęcią podpisałam"
Choć edukacja zdrowotna miała być jednym z najważniejszych kroków w stronę poprawy świadomości zdrowotnej uczniów, w wielu gminach jej realizacja napotyka poważne trudności. Brakuje nauczycieli, a wielu rodziców masowo wypisuje dzieci z zajęć.
W tym artykule:
100 procent rodziców zadeklarowało rezygnację
Według najnowszego raportu Fundacji GrowSPACE ponad 90 proc. samorządów poradziło sobie z organizacją kadr do nowego przedmiotu edukacja zdrowotna. Tak zwanymi "białymi plamami", czyli miejscami, gdzie nie ma do niego ani jednego nauczyciela, pozostaje 175 gmin.
W niektórych szkołach oznacza to, że przedmiotu nie będzie miał kto prowadzić. Brak nauczycieli to jednak tylko jedna strona medalu - w części placówek to rodzice i dzieci masowo rezygnują z uczestnictwa w edukacji zdrowotnej. Tak jest m.in. w gminach Małopolski, o czym informuje TVN24.
- Mamy takie szkoły, gdzie 100 procent rodziców zadeklarowało, że ich dzieci nie będą uczęszczały na edukację zdrowotną - poinformował stację Marcin Ratułowski, burmistrz gminy Czarny Dunajec.
Co jedzą dzieci w szkołach? Odpowiedź może zaskoczyć
O niewypisywanie uczniów z zajęć apelują więc liczni eksperci, w tym lekarze. Jedną z nich jest hepatolog i specjalistka chorób zakaźnych dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska, która na platformie X zaznacza, że "wypisywanie dzieci z przedmiotu edukacja zdrowotna jest poważnym błędem i realnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego".
"Odbieranie najmłodszym prawa do rzetelnej, opartej na nauce wiedzy oznacza świadome narażanie ich na choroby, uzależnienia, przemoc oraz dezinformację. Dziecko pozbawione dostępu do wiedzy medycznej i profilaktycznej staje się bezbronne wobec fake newsów i szkodliwych wzorców obecnych w internecie i w środowisku rówieśniczym. Skutkiem takich decyzji rodziców będzie wzrost zachorowań, nasilenie kryzysu zdrowia psychicznego wśród młodzieży, a w konsekwencji - większe obciążenie systemu ochrony zdrowia" - podkreśliła ekspertka.
W licznych komentarzach pod wpisem dr Pyziak-Kowalska wypunktowała natomiast liczne argumenty za edukacją zdrowotną, odpowiadając na opinie nieprzekonanych do tego przedmiotu. A tych nie brakuje. W dyskusji, jaka nawiązała się pod wpisem lekarki, przeciwnicy piszą o rzekomych "skutkach" edukacji zdrowotnej. Przedmiot w przyszłości miałby prowadzić do zwiększonej liczby aborcji, chorób przenoszonych drogą płciową czy... depresji. Oponenci w dyskusji pod wpisem dr Pyziak zauważają również, że skoro poprzednie pokolenia poradziły sobie bez tego przedmiotu, to i kolejnym nie jest on potrzebny.
"To jest dramat"
Dowodem na to, że są miejsca w Polsce, gdzie masowo rezygnuje się z edukacji zdrowotnej, jest także screen, jaki zamieściła na platformie X (dawniej Twitter) prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog z UMCS.
Z wpisu matki jednej z uczennic wynika, że w klasie jej córki z zajęć edukacji zdrowotnej zrezygnowała cała klasa. Kobieta, mimo że chciała posłać dziewczynkę na zajęcia, z niechęcią podpisała rezygnację.
"Moja córka stwierdziła, że sama przecież w zajęciach uczestniczyć nie będzie. (…) Z niechęcią podpisałam rezygnację. To jest dramat. Zajęcia powinny być obowiązkowe" - napisała rozżalona matka.
Jak wynika z komentarzy pod wpisem taka sytuacja nie jest odosobniona: "U mojej takie druki były rozdawane już w zeszłym roku szkolnym, gdy nawet jeszcze nie było dobrze wiadomo, co to będzie za przedmiot. Efekt ten sam - nikt nie chodzi".
Czym jest edukacja zdrowotna?
Przypominamy: edukacja zdrowotna to nowy, nieobowiązkowy przedmiot szkolny, którego celem jest przygotowanie uczniów do dbania o swoje zdrowie fizyczne, psychiczne i społeczne. Obejmuje on zagadnienia związane z prawidłowym odżywianiem, aktywnością fizyczną, higieną, zdrowiem psychicznym, profilaktyką uzależnień, pierwszą pomocą oraz kształtowaniem odpowiedzialnych postaw prozdrowotnych.
W praktyce oznacza to, że uczniowie będą zdobywać wiedzę i umiejętności nie tylko z zakresu biologii czy medycyny, ale także dotyczące codziennych wyborów i stylu życia.
Nowy przedmiot obejmie uczniów szkół podstawowych (klasy V-VIII) oraz szkół ponadpodstawowych. Zajęcia będą dostosowane do wieku uczniów - młodsze dzieci otrzymają wiedzę bardziej praktyczną i prostą, a starsi uczniowie pogłębią tematykę o aspekty psychologiczne, społeczne i związane z dorosłym życiem.
Uczestnictwo w zajęciach daje:
- świadomość i profilaktykę - uczniowie dowiedzą się, jak unikać chorób cywilizacyjnych, jak rozpoznawać sygnały ostrzegawcze organizmu oraz jak reagować w sytuacjach zagrożenia zdrowia.
- umiejętności praktyczne - np. udzielanie pierwszej pomocy, planowanie zdrowych posiłków, radzenie sobie ze stresem.
- lepsze przygotowanie do dorosłości - młodzież zyska wiedzę, jak odpowiedzialnie dbać o zdrowie swoje i swoich bliskich.
- wzmacnianie zdrowia psychicznego - ważnym elementem są rozmowy o emocjach, relacjach i radzeniu sobie z trudnościami, co ma znaczenie w czasach rosnących problemów depresji i lęków u młodych ludzi.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: Ministerstwo Edukacji Narodowej, Fundacja GrowSPACE, X, TVN24
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.