Trwa ładowanie...

Zaczyna się od pocałunku. Może doprowadzić do kiły, uszkodzić mózg

 Katarzyna Prus
27.11.2023 19:46
Fatalne skutki pocałunku. "Zapalenie może mieć dramatyczny przebieg"
Fatalne skutki pocałunku. "Zapalenie może mieć dramatyczny przebieg" (Getty Images)

Choć pocałunki należą do przyjemności, mogą być źródłem wielu poważnych, a nawet śmiertelnie groźnych problemów. - Choroba mija, ale wirus może przetrwać w postaci uśpionej i niespodziewanie zaatakować. Zapalenie może mieć dramatyczny przebieg - ostrzega prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

spis treści

1. Niebezpieczne pocałunki

Choć obchodzony 28 listopada Dzień Pocałunku to niezwykle przyjemna okazja do świętowania, ma też drugą stronę medalu - kluczową dla zdrowia. To dobry moment, by zwiększyć swoją świadomość na temat ryzyka, z jakim wiążą się pocałunki.

W ten sposób mogą się przenosić bakterie i wirusy, ale nie chodzi tu tylko o banalne przeziębienie. Pocałunek może być też początkiem poważnych zakażeń górnych dróg oddechowych m.in. RSV, grypy czy COVID-19, czemu sprzyja dodatkowo sezon infekcyjny. To jedne z najczęstszych problemów, których możemy się nabawić poprzez bliski kontakt z chorym.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"
Przez pocaunki można się zarazić poważnymi chorobami
Przez pocaunki można się zarazić poważnymi chorobami (Getty Images)

- Częste są też zakażenia wirusem HSV-1, czyli wirusem opryszczki wargowej nazywanym inaczej "wirusem zimna". Najbardziej zauważalnym i znanym objawem takiego zakażenia jest biały lub czerwony pęcherzyk na wargach - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku i podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii.

- Pamiętajmy jednak, że zainfekowana osoba może zarażać, nawet jeśli nie ma widocznych symptomów, bo pierwsze zakażenie jest bezobjawowe, a dopiero kolejne nawroty w postaci widocznych pęcherzyków wskazują, że ktoś jest nosicielem. Dlatego ta infekcja może przebiegać bardzo podstępnie - dodaje lekarka.

Wirus może spowodować zakażenie od razu, nie wywołując widocznych objawów i pozostaje w fazie uśpienia w układzie nerwowym.

- Zakażenie staje się więc widoczne, gdy wirus się reaktywuje, często wielokrotnie w momencie spadku odporności. Choroba mija, ale wirus może przetrwać w postaci uśpionej przez długi czas i niespodziewanie zaatakować.

- Co jednak istotne, ta reaktywacja wcale nie musi dotyczyć ust. Wirus może się też reaktywować w mózgu i spowodować opryszczkowe zapalenie mózgu. Nie jest ono częste, bo stanowi ok. 4 proc. wszystkich zapaleń mózgu, może jednak mieć bardzo dramatyczny przebieg, prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń mózgu i jeśli nie jest leczone - ma wysoką śmiertelność - ostrzega ekspertka.

2. Od "choroby pocałunków" do kiły

Równie niebezpieczne mogą być też inne choroby, których ryzyko zwiększają między innymi pocałunki.

- Niezwykle groźna może być także mononukleoza nazywana potocznie "chorobą pocałunków". Już sam jej przebieg w postaci np. ostrej anginy, z bólem gardła i obrzękiem węzłów chłonnych może być poważny i wymagać hospitalizacji, ale na tym nie koniec. Fakt, że angina minie, nie znaczy, że pozbyliśmy się problemu - zaznacza prof. Zajkowska.

Wirus Epsteina-Barr, który najczęściej wywołuje mononukleozę, należy do herpeswirusów, których cechą charakterystyczną jest zdolność przetrwania w organizmie w formie utajonej.

- Wirus może np. przebywać w mózgu i prowadzić do kolejnych chorób. Do najpoważniejszych należy upatrywany ostatnio związek między zakażeniem wirusem EBV a stwardnieniem rozsianym czy choroby neurologiczne, w tym zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu - ostrzega lekarka.

Zagrożeniem jest także kiła, choć jako choroba weneryczna najczęściej przenosi się poprzez kontakty seksualne. Warto o tym pamiętać, szczególnie że zachorowań dramatycznie przybywa.

- Można się nią zarazić przez pocałunki znacznie rzadziej, ale jest to możliwe w sytuacji, kiedy chory ma objawy pierwotne zlokalizowane w jamie ustnej i mają postać nadżerek czy owrzodzeń z zakaźną wydzieliną. Dlatego usta najlepiej zarezerwować dla zaufanych - zaznacza prof. Zajkowska.

3. Brak higieny może prowadzić do sepsy i alzheimera

Do częstych problemów należy też brak higieny jamy ustnej, która może mieć bardzo poważne skutki. Przy pocałunkach chorobotwórcze bakterie mogą się przenosić bez problemu. Jeśli mamy akurat obniżoną odporność, będą miały idealne warunki do rozwoju.

Efektem mogą być choroby jamy ustnej, ale nie tylko.

Im gorszy stan zębów, tym poważniejszy może być stan zapalny w jamie ustnej. Przewagę zdobywają chorobotwórcze drobnoustroje, które po przeniknięciu do krwi mogą mieć wpływ nie tylko na tkanki jamy ustnej, ale też innych narządów.

Wiele osób bagatelizuje higienę jamy ustnej, tymczasem zaniedbane zęby mogą być przyczyną między innymi chorób serca, pogorszenia wzroku, chorób nerek, przedwczesnego porodu czy niskiej wagi urodzeniowej.

Mogą też odpowiadać za ryzyko sepsy, a nawet mieć związek z chorobą Alzheimera.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze