Zabrakło tlenu w szpitalu tymczasowym. Pacjent zmarł
Były pracownik szpitala tymczasowego w Poznaniu usłyszał zarzuty w związku z incydentem z 2021 roku w trakcie pandemii COVID-19. Wtedy to zmarła jedna osoba, a dziewięć narażono na utratę zdrowia i życia. Powodem miał być brak tlenu w placówce. Śledztwo w tej sprawie prowadzi poznańska prokuratura regionalna.
W tym artykule:
Zarzuty dla pracownika technicznego
W marcu 2021 r. w szpitalu tymczasowym na Międzynarodowych Targach Poznańskich doszło do poważnego incydentu. Zabrakło tlenu dla pacjentów z COVID-19, co zmusiło personel do przewiezienia 12 osób do innej placówki. Podczas późniejszej konferencji prasowej wyjaśniono, że za późno zamówiono tlen. W związku z tym dyscyplinarnie zwolniono wicedyrektora ds. technicznych i pracownika odpowiedzialnego za zakup tlenu.
Krzysztof S., były pracownik działu technicznego szpitala, odpowiadający za zamawianie i kontrolę ilości tlenu w placówce, usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci jednego pacjenta oraz narażenia dziewięciu innych na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Śledztwo w toku
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, prok. Anna Marszałek, poinformowała, że podejrzany nie przyznał się do winy. Śledczy badają, czy śmierć ośmiu pacjentów w czasie incydentu miała związek z brakiem tlenu. Postępowanie zostało przedłużone do 30 września.
Szpital tymczasowy na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich działał od lutego do lipca 2021 r. i przyjął niemal 1,3 tys. osób. W szczytowym momencie zapewniał 356 miejsc, w tym łóżka z respiratorami.
oprac. Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.