Zmiana czasu na zimowy. "Ogromne obciążenie dla układu krążenia i serca"

W nocy z 26 na 27 października przestawiamy zegarki i zmieniamy czas na zimowy. Wprawdzie będziemy mogli pospać godzinę dłużej, ale eksperci ostrzegają, że taka zmiana może nie być dla nas korzystna. - Zmiana czasu jest zakłóceniem funkcjonowania naszego zegara biologicznego - ostrzega dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska.

1. Zmiana czasu niekorzystna dla organizmu

Już w sobotnią noc przejdziemy z czasu letniego na zimowy. W praktyce oznacza to, że podobnie jak w 70 innych państwach, cofniemy zegarki z godziny 3:00 na 2:00. W efekcie wiele osób będzie budzić się, gdy na dworze będzie jeszcze ciemno i wracać z pracy, kiedy już będzie zapadał zmrok.

- Już to może powodować u nas zły nastrój. Pamiętajmy, że na większość z nas światło słoneczne działa kojąco. Eksperci, którzy zajmują się chronobiologią, zdecydowanie podkreślają, że zmiany czasu mogą być dla nas bardzo niekorzystne. Zaraz po takim przestawieniu zegarków możemy odczuwać wiele nieprzyjemnych dolegliwości - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.

Zaliczamy do nich między innymi: zaburzenia snu, zmiany nastroju czy drobne problemy z sercem.

- Trzeba powiedzieć to wprost - zmiana czasu jest zakłóceniem funkcjonowania naszego zegara biologicznego. Z powodu tych niekorzystnych dla zdrowia skutków wiele instytucji sprzeciwia się wprowadzaniu zmian czasu. Jedną z nich jest Amerykańska Akademia Medycyny Snu - podnosi dr Cubała-Kucharska.

- Zmiana czasu to dla organizmu moment szokowy. Mówiąc obrazowo: wybijamy ciało z dobowego rytmu, a to niesie ze sobą bardzo negatywne skutki dla zdrowia. Nie zdajemy sobie być może sprawy z tego, że "manipulowanie" w dostępności do światła, a w konsekwencji w zegarze biologicznym wpływa kompleksowo na to, jak funkcjonujemy. Nie chodzi tylko o zachowania okołosenne czy zmiany nastroju, ale także procesy związane z trawieniem, gospodarkę hormonalną i glukozowo-insulinową, a także pracę serca. To wszystko ulega zaburzeniu podczas przestawiania czasu, niezależnie od wieku - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Marta Jackowska, psycholog zdrowia z Wydziału Psychologii w Sopocie Uniwersytetu SWPS.

Od lat trwają dyskusje nad odstąpieniem od czasu letniego i zimowego. Eksperci podkreślają, że taki podział miał rację bytu wiele dekad temu, kiedy za zmianą czasu przemawiało dłuższe i efektywniejsze wykorzystywanie światła słonecznego.

Zobacz także: Więcej zawałów i wypadków. Zmiana czasu niebezpieczna dla zdrowia

- Dzisiaj naprawdę mamy bardzo niewiele korzyści, które wynikają z takiego przestawienia zegarków. Zmiana czasu wpływa negatywnie np. na funkcjonowanie mózgu. Musimy mieć świadomość, że zmęczenie, które może wynikać z rozregulowania zegara biologicznego i braku snu może wpłynąć np. na zwiększone ryzyko wypadków drogowych. Zmiana czasu wiąże się również z ogromnym obciążeniem między innymi dla układu krążenia i serca. Największe ryzyko będzie dotyczyło osób, które są aktywne zawodowo i w związku z godzinami pracy mają ściśle określony rytm dobowy - wyjaśnia specjalistka medycyny rodzinnej dr Cubała-Kucharska.

- W kontekście zmiany czasu wskazuje się na wzrost przypadków zawałów serca czy śmiertelnych wypadków samochodowych, co potwierdza, jak negatywnie wpływa to także na funkcjonowanie mózgu. Duże hiszpańskie badania prowadzone przez ponad 20 lat wskazują, że przy zmianie czasu na zimowy, ten wzrost wypadków drogowych jest na poziomie ok. 16 proc., a przy zmianie na letni - jeszcze gorszej, bo śpimy godzinę krócej - wyniósł nawet ok. 30 proc. - podkreślała psycholog Jackowska.

2. Jak zminimalizować skutki?

Ekspertka podkreśla, że negatywne skutki związane z przestawieniem zegarków możemy odczuwać od kilku dni do nawet kilku tygodni. Zatem co zrobić, żeby jak najmniej boleśnie przejść przez ten okres?

- Musimy przede wszystkim pamiętać o tym, żeby przygotować swój kalendarz do tej zmiany. W miarę możliwości nie planujmy sobie trudnych i forsujących zadań do wykonania na początek tygodnia. Szukajmy także słońca. Jest to sposób na zachowanie i wyregulowanie naszego rytmu domowego. Dobrym sposobem na poradzenie sobie ze zmianą czasu jest także rozpisanie sobie drzemek w ciągu dnia. Najlepszą porą na taki krótki odpoczynek będzie godzina 16 albo 17 - radzi ekspertka.

Warto również zadbać o miejsce, w którym odpoczywamy.

- Dobre światło to podstawa. Postawmy na żaluzje i firany, które pozwolą nam uzyskać odpowiednie wyciemnienie w pokoju. Starajmy się także przed snem nie korzystać z urządzeń elektronicznych i nie narażać się na działanie niebieskiego światła - tłumaczy specjalistka medycyny rodzinnej.

Ponadto ekspertka podnosi, że niezależnie od zmiany czasu Polacy nie dbają o higienę snu.

- Ponad połowa Polaków ma problemy ze snem. Dlatego, zwłaszcza w tym newralgicznym okresie jak zmiana czasu, powinniśmy jeszcze bardziej zadbać o jego jakość. Wyciszmy się przed snem i starajmy się spać minimum 7 godzin - podsumowuje dr Cubała-Kucharska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.