Żukowska wrzuciła mema. Lekarz zgasił posłankę Lewicy
Kolejki do lekarzy to temat, który rozgrzewa opinię publiczną. Zwłaszcza kiedy zwracają na nie uwagę sami politycy. Posłanka Lewicy podzieliła się w mediach społecznościowych wpisem skierowanym do Naczelnej Izby Lekarskiej, który okrasiła niewybrednym memem. Na odpowiedź długo nie musiała czekać.
1. Posłanka narzeka na kolejki do lekarzy
Posłanka Lewicy, Anna Maria Żukowska, wyraziła w mediach społecznościowych swoje niezadowolenie z powodu braku dostępnych terminów na badania w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
W swoim wpisie polityk przedstawiła sytuację, w której próbowała umówić siebie i córkę na densytometrię, specjalistyczne badanie rentgenowskie oceniające gęstość kości. Okazało się, że najbliższy dostępny termin na NFZ to sierpień 2026 roku. "Taki wasz obraz" - skomentowała posłanka, oznaczając przy tym Naczelną Izbę Lekarską.
Posłanka zwróciła uwagę, że w tej samej placówce można było umówić się na badanie prywatnie już na następny tydzień, za kwotę 100 złotych. Ta rozbieżność między dostępnością usług publicznych a prywatnych skłoniła ją do publicznego zabrania głosu na temat funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej.
2. NIL odpowiada na zarzuty posłanki
Naczelna Izba Lekarska szybko zareagowała na wpis Żukowskiej. W odpowiedzi podkreślono, że limity przyjęć na dany rok w ramach NFZ są ustalane przez Ministerstwo Zdrowia, w którym Lewica ma swojego przedstawiciela.
"Z naszej strony lekarz jest dostępny, gdyby tylko było również dostępne finansowanie z NFZ, to i badanie mogłoby się odbyć szybciej" - zaznaczono w komunikacie.
Warto przypomnieć, że przedstawicielem Lewicy w Ministerstwie Zdrowia jest wiceminister Wojciech Konieczny, przewodniczący Polskiej Partii Socjalistycznej. Internauci w notatce społeczności zwrócili również uwagę, że Anna Maria Żukowska wraz z klubem Lewicy głosowała za obniżeniem składki zdrowotnej, co może wpływać na finansowanie systemu opieki zdrowotnej.
- Wiadomość, która została napisana przez panią posłankę Annę Marię Żukowską jest kwintesencją tego, że odklejenie niektórych polskich polityków od realiów życia jest uniwersalne dla każdej partii politycznej. W detektorze politycznej hipokryzji właśnie przekroczono skalę. Wpis pani poseł to jest po prostu wstyd – mówi Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie. – Nie można być politykiem partii współrządzącej i nie wiedzieć, że to przecież Rząd i Ministerstwo Zdrowia odpowiadają za finansowanie ochrony zdrowia – dodaje.
Taki obraz Wasz, @NaczelnaL.
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) January 30, 2025
Ja i córka na densytometrię na NFZ: termin sierpień 2026.
Ja i córka na densytometrię prywatnie W TYM SAMYM MIEJSCU, z tym że za 100 zł: termin wizyty za tydzień. https://t.co/q9j6SakB5c
"Pani poseł, ale to pani jest członkiem koalicji rządzącej ustalającej limity przyjęć w ramach NFZ. Przypomnę, że w tym roku obniżyli państwo składkę zdrowotną przedsiębiorcom. Limit się skończył, a jednostka ma dalej moce przerobowe, to proponuje wizyty prywatne. Gdyby była kasa mogłoby być 24/7 na NFZ" - odpisał posłance Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.