Lekarz kazał jej usiąść. Jego słowa zapamięta na zawsze

27-letnia Anita jest mamą dwóch chłopców. To właśnie po drugim porodzie dowiedziała się, że w jej sercu "poza ogromną miłością do dzieci i rodziny, gości również nowotwór". Diagnoza ją poraziła, bo rak serca w populacji występuje niezwykle rzadko.

W sercu Anity "zagościł" nowotwór. 12-centymetrowy guz rósł, nie dając żadnych objawówW sercu Anity "zagościł" nowotwór. 12-centymetrowy guz rósł, nie dając żadnych objawów
Źródło zdjęć: © archiwum prywatne
Karolina Rozmus

Zgłosiła się na rutynowe badania. Guz był gigantyczny

Anita Drubko, 27-latka z województwa dolnośląskiego, jest mamą dwóch chłopców. Jak wspomina, 6 czerwca 2023 r. urodziła drugiego syna, we wrześniu natomiast zgłosiła się na rutynowe badania krwi.

- Chciałam sprawdzić, czy mój organizm doszedł już do siebie po ciąży, czy nie mam żadnych niedoborów. Okazało się, że w wynikach badań widoczna jest nadpłytkowość - opowiada w rozmowie z WP abcZdrowie.

Lekarze podejrzewali początkowo, że to zakrzepica albo zatorowość płucna będące skutkiem stosowania antykoncepcji hormonalnej. Anita dostała skierowanie na RTG klatki piersiowej, które wykazało zacienienie w sercu. Kolejne badanie RTG, tym razem boczne, wykazało obecność guza.

Znaki ostrzegawcze raka mózgu

"Dowiedziałam się, że w moim sercu, poza ogromną miłością do moich dzieci i rodziny, gości również nowotwór. Świat runął. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego spadła na mnie taka tragedia" - takimi słowami Anita opisuje moment diagnozy w założonej zbiórce.

- Nie spodziewałam się takiej wiadomości. Pamiętam, że poszliśmy z synkiem na bilans, ja przy okazji weszłam do gabinetu swojego lekarza. Kazał mi usiąść i powiedział: "Pani Anito, mam złe wieści. Za sercem jest guz" - relacjonuje.

- Czułam się, jakby ktoś uderzył mnie czymś ciężkim w głowę. Chwilę później powiedziałam o tym narzeczonemu. Oboje nie mogliśmy powstrzymać łez - dodaje.

Anita tłumaczy, że guz miał wielkość 10 cm na 12,5 cm. Jak podkreśla - był ogromny. - Nie miałam pojęcia, że guzy mogą tak po cichu, bez żadnych objawów rosnąć do takich rozmiarów. Nie wiedziałam zresztą również, że istnieje coś takiego jak mięsak, a zwłaszcza tak rzadki podtyp jak mięsak z komórek dendrytycznych - przyznaje.

Badania krwi wykazały nieprawidłowości. Okazało się, że Anita ma rzadki typ nowotworu
Badania krwi wykazały nieprawidłowości. Okazało się, że Anita ma rzadki typ nowotworu © Arch. prywatne Anity Drubko

Wyjaśnia, że Follicular dendritic cell sarcoma (FDC) jest ultrarzadki. Lekarz powiedzieli Anicie, że na świecie każdego roku diagnozuje się prawdopodobnie zaledwie 100 przypadków tego typu nowotworu.

Myślała, że pokonała raka

Nowotwory złośliwe serca, śródpiersia i opłucnej, do których zaliczają się chłoniaki złośliwe, mięsaki tkanek miękkich i nerwiaki, stwarzają nie tylko problemy diagnostyczne, ale też bywają trudne do leczenia. Anita przyznaje, że również jej droga była długa i wyboista, poczynając od momentu pobrania wycinka guza.

- Wtedy usłyszałam kolejną druzgocącą wiadomość: guz jest nieoperacyjny. Chirurdzy mówili, że nie podejmą się zabiegu, bo guz jest za duży, bo może odrosnąć. W końcu zaproponowali mi, że wytną połowę... Zaczęłam chemioterapię, 11 wlewów, które nie przyniosły żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie. Podczas wlewu dostałam wstrząsu anafilaktycznego, który niemal odebrał mi życie - opowiada.

- Dopiero wizyta u konsultanta krajowego ds. torakochirurgii, prof. Marcina Zielińskiego przyniosła nową nadzieję. Profesor zgodził się usunąć guz, a dziś mogę śmiało powiedzieć, że profesorowi oraz jego zespołowi zawdzięczam życie - wspomina Anita.

Pamięta, że miotały nią wtedy sprzeczne emocje. Bała się, bo operacja miała zostać przeprowadzona na otwartym sercu, jednocześnie była szczęśliwa, że "wyciągną" z niej guza.

- Wtedy już czułam się bardzo źle, choroba dawała się we znaki: miałam kołatania serca, duszności, kręciło mi się w głowie. Rak nie dawał mi żyć - dodaje.

Operacja odbyła się 3 lipca, a rokowania były pomyślne, bo udało się usunąć guz w całości. Radość 27-latki nie trwała jednak długo, kolejną druzgocącą wiadomość usłyszała zaledwie dwa miesiące po operacji. - Guz wielkości 5 cm. Czekam na wyniki badań, które być może potwierdzą, że jest to przerzut regionalny - mówi.

Rzadki, ale bardzo groźny przeciwnik

Nowotwory złośliwe serca, śródpiersia i opłucnej według danych Krajowego Rejestru Nowotworów diagnozowane są w Polsce w liczbie maksymalnie 100 przypadków rocznie. Rozpoznanie nie jest łatwe, bo choroba długo może rozwijać się w sposób bezobjawowy lub skąpoobjawowy.

- Nowotwory serca występują rzadko. W związku z tym nie kojarzymy różnorodnych dolegliwości z takimi chorobami - tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie kardiolog dr n. med. Andrzej Głuszak.

- Objawy nie są specyficzne. Zależą od wielkości i lokalizacji oraz od charakteru zmiany patologicznej. Nowotwór serca to sprawa bardzo poważna i wymaga specjalistycznego podejścia - podkreślał lekarz.

Wśród symptomów najczęściej wymienia się duszności, omdlenia, bóle zamostkowe i zaburzenia rytmu serca. Mogą też wystąpić objawy ogólne.

- Pierwszym symptomem mogą być: zasłabnięcia, omdlenia czy powikłania zatorowe. Występują też: gorączka, duszności, wysokie OB. Po operacji śluzaka chorzy wracają do zdrowia, choć czasami bywają nawroty. Widziałem pacjentkę, która długo leczyła się na stawy i dopiero badanie echokardiograficzne wyjaśniło naturę schorzenia - zwracał uwagę kardiolog.

Anita założyła zbiórkę funduszy, bo jak mówi - badania i leczenie z uwagi na to, jak rzadki jest ten nowotwór, są horrendalnie drogie.

- Leczenie podejmowałam w Niemczech, prof. Frank Gansauge zastosował u mnie szczepionkę dendrytyczną. "Wyłapuje" komórki nowotworowe i podsyła je lekowi, który otrzymuję w ramach immunoterapii personalnej. Ta z kolei wzmocniła moją odporność i działanie terapii celowanej - wyjaśnia.

Wyjawiła również, że same konsultacje online z lekarzami z Izraela to tysiące złotych. I choć pasek zbiórki ustawiony jest na milion złotych, to Anita boi się, że ta ogromna kwota nie wystarczy. Mimo to, jak podkreśla, właśnie dzięki fundacji i osobom, które wsparły zbiórkę, może nadal walczyć z chorobą.

- Nie poddaję się, wciąż walczę. Wierzę, że wraz z nowym rokiem uda mi się pożegnać stare demony, a ja dostanę nowe szanse. Mam nadzieję, że wraz z zakończeniem najgorszego roku mojego życia już niedługo moje troski się skończą - mówi.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Dietetyczka ostrzega przed tym składnikiem. Znajdziesz go w wielu świątecznych produktach
Dietetyczka ostrzega przed tym składnikiem. Znajdziesz go w wielu świątecznych produktach
GIF pilnie wycofuje popularny antybiotyk. "Nie można wykluczyć zagrożenia dla zdrowia lub życia"
GIF pilnie wycofuje popularny antybiotyk. "Nie można wykluczyć zagrożenia dla zdrowia lub życia"
Zmiany widać w mózgu. Skutki COVID-19 odczuwalne nawet po latach
Zmiany widać w mózgu. Skutki COVID-19 odczuwalne nawet po latach
Świeży chrzan. Odetka zatkany nos szybciej niż niejedna inhalacja
Świeży chrzan. Odetka zatkany nos szybciej niż niejedna inhalacja
Święta a ciśnienie krwi. Kto powinien zachować szczególną ostrożność?
Święta a ciśnienie krwi. Kto powinien zachować szczególną ostrożność?
Warto je jeść nie tylko z powodu kalorii, ale również równowagi elektrolitów
Warto je jeść nie tylko z powodu kalorii, ale również równowagi elektrolitów
Przełomowe badania. "Kluczowy czynnik zdrowia i długości życia"
Przełomowe badania. "Kluczowy czynnik zdrowia i długości życia"
To warzywo trafia na talerz od dziecka. Bogactwo karotenu
To warzywo trafia na talerz od dziecka. Bogactwo karotenu