9 mln Polaków ma stłuszczenie wątroby. Hepatolog mówi, co uratuje narząd
Coraz więcej Polaków mierzy się ze schorzeniami wątroby. Wywołują je nie tylko wirusy, ale i styl życia. - Kluczem do regeneracji tego narządu jest eliminacja alkoholu, redukcja masy ciała i kontrola chorób towarzyszących - wylicza dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska.
W tym artykule:
9 mln Polaków ma niealkoholowe stłuszczenie wątroby
Szacuje się, że schorzenia wątroby są siódmą najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce - zabijają 6-7 tys. osób rocznie.
- Najsilniej uszkadzać wątrobę będzie alkohol (także "weekendowy"), zaburzenia metaboliczne (otyłość trzewna, insulinooporność, cukrzyca typu 2) oraz przewlekłe zapalenia wirusowe (HBV, HCV). Alkohol i nadmiar kalorii działają synergistycznie: nasilają stłuszczenie, stan zapalny i w efekcie włóknienie, które z czasem może prowadzić do marskości i raka wątrobowokomórkowego - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie specjalistka chorób zakaźnych i ekspertka w dziedzinie hepatologii, dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska.
- W polskich realiach dochodzą jeszcze uszkodzenia polekowe (DILI) i to nie tylko po lekach "na receptę", ale też po części suplementów i preparatach ziołowych o niepewnym składzie oraz czynniki środowiskowe: siedzący tryb życia, wysoko przetworzona żywność, słodzone napoje. U wielu pacjentów widzimy nakładanie się kilku czynników, co przyspiesza postęp choroby - dodaje.
A tych diagnoz jest coraz więcej. Szacuje się, że z przewlekłymi chorobami wątroby może mierzyć się od 308 do nawet 422 tys. Polaków. A na niealkoholowe stłuszczenie wątroby choruje już prawie 9 mln pacjentów.
- Najczęściej rozpoznajemy: metaboliczną chorobę stłuszczeniową wątroby (MASLD - dawniej NAFLD), chorobę alkoholową wątroby oraz przewlekłe zapalenia wątroby typu B i C. Coraz częściej wykrywamy też WZW A w ramach ognisk oraz WZW E związane z żywnością, choć to nadal mniejsza część problemu. W tle pozostają choroby autoimmunologiczne (AIH, PBC, PSC) i DILI. Klinicznie najwięcej hospitalizacji wynika z powikłań marskości niezależnie od przyczyny z powodu wodobrzusza, krwawień z żylaków przełyku, encefalopatii oraz z raka wątrobowokomórkowego rozwijającego się na podłożu marskości - tłumaczy dr Pyziak-Kowalska.
WZW coraz większym zagrożeniem
Ekspertka podnosi, że drastycznie rośnie liczba przypadków WZW. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że to druga najczęstsza zakaźna przyczyna zgonów na świecie. Istnieje pięć głównych typów zapalenia wątroby: A, B, C, D i E.
Z najnowszego raportu Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH - PIB wynika, że tylko w tym roku (do 31 sierpnia) zdiagnozowano 460 przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A. W analogicznym okresie ubiegłego roku były ich 226. Wzrosła również liczba wirusowego zapalenia wątroby typu B i C.
- Te wzrosty wynikają z większej mobilności naszych pacjentów, "nadrabiania" diagnostyki po pandemii, okresowo pojawiania się ognisk WZW A oraz lepszego rozpoznawania WZW E. W profilaktyce kluczowe są: szczepienia (HBV w programie szczepień, HAV dla podróżnych i grup ryzyka), bezpieczne zachowania seksualne, sterylność zabiegów (tatuaże, piercing, kosmetologia), unikanie wspólnych igieł i akcesoriów, higiena żywności i wody - wylicza dr Pyziak-Kowalska.
Kiedy wątroba potrzebuje pomocy?
Lekarka zachęca, by o wątrobę zadbać, bo nieleczone zaburzenia pracy tego narządu mogą doprowadzić do trwałych jego uszkodzeń. Zatem jakie objawy sugerują, że wątroba "woła" o pomoc?
- Wczesne stadia chorób wątroby niestety najczęściej bywają bezobjawowe. Sygnały alarmowe to: żółtaczka, świąd skóry, ciemny mocz, bardzo jasny stolec, narastające zmęczenie, ból lub uczucie rozpierania w prawym podżebrzu, łatwe siniaczenie/krwawienia, obrzęki, powiększający się obwód brzucha czy zaburzenia koncentracji - wyjaśnia dr Pyziak-Kowalska.
Gdy zauważymy te objawy, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza w celu wykonania odpowiednich badań diagnostycznych.
- Zaliczamy do nich ALT, AST, bilirubinę, GGTP, INR, morfologię i USG, które wykonuje się w razie znacznych nieprawidłowości w poprzednich badaniach. Natomiast po rozpoznaniu choroby przewlekłej ustalamy plan kontroli powikłań (m.in. endoskopia żylaków przełyku, elastografia, nadzór onkologiczny pod kątem HCC), modyfikujemy farmakoterapię i bezwzględnie eliminuje czynniki szkodliwe - tłumaczy dr Pyziak-Kowalska.
By do takich dewastujących uszkodzeń nie doprowadzić, warto zapobiegać chorobom wątroby. Okazuje się, że ten narząd można zregenerować. Warto to zrobić szczególnie po urlopie, gdyż to najczęściej czas, gdy pozwalamy sobie na "żywieniowe grzeszki".
- Najskuteczniejszą "regeneracją" wątroby będzie przerwa od alkoholu. W praktyce zalecam co najmniej kilka tygodni abstynencji, normalizację snu i powrót do regularnych posiłków. Dieta powinna być oparta na wzorcu śródziemnomorskim (warzywa, rośliny strączkowe, pełne ziarna, ryby, minimum cukrów prostych i tłuszczów trans) - tłumaczy.
- Należy również wprowadzić umiarkowany wysiłek fizyczny - 4-5 dni w tygodniu (w tym 2-3 krótkie treningi oporowe). To pozwoli poprawić wrażliwość insulinową i "odtłuścić" wątrobę. Warto pić wodę, ograniczyć "przekąski płynne" (soki, napoje). Jeśli po 2-4 tygodniach utrzymują się dolegliwości (świąd, ciemny mocz, bardzo jasny stolec, uczucie rozpierania po prawej stronie), wskazana jest kontrola u lekarza - podnosi dr Pyziak-Kowalska.
Lekarka dodaje, że stłuszczenie metaboliczne wątroby cofa się po trwałej modyfikacji stylu życia. W chorobie alkoholowej warunkiem jest abstynencja, a zakażenia HCV można skutecznie leczyć terapiami doustnymi.
- Włóknienie wczesnego stopnia może się częściowo odwracać, ale zaawansowana marskość to już blizna, dlatego liczy się wczesne wykrycie. Kluczem do regeneracji tego narządu jest eliminacja alkoholu, redukcja masy ciała i kontrola chorób towarzyszących - podsumowuje dr Pyziak-Kowalska.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.