Błędy podczas jazdy, zagrażające zdrowiu i życiu. Sprawdź, na co uważać
Żeby zdać egzamin na prawo jazdy, trzeba przejść szereg testów i trudny, stresujący egzamin praktyczny. Posiadanie w portfelu plakietki uprawniającej nas do kierowania autem nie oznacza jednak, że możemy przestać uważać.
Statystyki Komendy Głównej Policji podają, że w 2017 r. na polskich drogach doszło do 32 650 wypadków, w których zginęło 2800 osób, a 39 321 zostało rannych.
Staż za kierownicą niewiele pomaga. Nawet doświadczeni kierowcy popełniają błędy, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu ich samych, pasażerów, a także innych uczestników ruchu drogowego.
Na następnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Zobacz też: "Ocknijmy się!". Dramatyczna relacja z wypadku oczami ratownika medycznego
Zmęczony? Nie jedź!
Lipiec i sierpień to najpopularniejsze miesiące urlopowe. Ci, którzy wybierają się na odpoczynek na terenie kraju, często decydują się na podróżowanie samochodem.
Trasa z Zakopanego do Gdańska pokonana w kilkanaście godzin to nie jest dobry pomysł. Spada koncentracja, oczy są przemęczone, nie jesteśmy tak spostrzegawczy. Według badania przeprowadzonego przez Fundację na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu AAA pominięcie 2 h snu podwaja ryzyko wypadku. Organizm potrzebuje regeneracji!
Szacuje się, że wypoczęty człowiek rejestruje przeszkodę dopiero po 1 sekundzie od momentu jej zauważenia. Przy prędkości 50 km/h przejeżdżamy więc 14 m nie reagując. U zmęczonego człowieka wartość ta wzrasta dwukrotnie.
100 km/h na autostradzie dla niewypoczętego organizmu oznacza, że reagujemy dopiero po przejechaniu 56 m. W tym czasie może wydarzyć się wiele, dlatego rób przerwy i nawadniaj organizm.
Na następnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Ignorancja własnego zdrowia
Jeśli jesteś chory, nie wsiadaj za kółko. Już zwykłe kichnięcie może spowodować, że ostro skręcisz kierownicą i zderzysz się z innym samochodem.
Uważaj też, jeśli masz cukrzycę, nerwicę czy nerwicę natręctw. Nagły spadek cukru spowoduje osłabienie, zawroty głowy i dekoncentrację. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do omdlenia.
Także nerwica okresowo wyklucza cię z grona kierowców. Prowadzący powinien być zrelaksowany i skupiony na jeździe. Nerwica natręctw uniemożliwia kierowanie pojazdem – przymus wykonywania niebezpiecznych manewrów i powtarzanie czynności, np. włączanie i wyłączanie kierunkowskazu mogą skończyć się tragedią.
Nie prowadź też, jeśli masz stwierdzoną padaczkę, zwłaszcza kiedy epizody pojawiają się często i nagle. Jeśli natomiast jesteś pasażerem ze stwierdzoną chorobą, uważaj na siebie nocą. Migające światła przydrożnych latarni mogą spowodować atak. Siedząc obok kierowcy w czasie epizodu, możesz przypadkiem zahaczyć o kierownicę, albo przestraszyć prowadzącego.
Na następnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Zobacz też: W ciągu 90 dni miał aż 450 napadów. 8-letni Hubert jest niszczony przez padaczkę
Wielozadaniowość
Kiedy prowadzisz, skup się na drodze. Jedzenie i picie, a także rozmawianie przez telefon komórkowy trzymany w ręce jest niedopuszczalne.
Kierownica samochodu powinna być trzymana w dwóch rękach, stabilnie. Tylko taki sposób jazdy jest bezpieczny. Jedna ręka na obręczy nie gwarantuje szybkiej reakcji w sytuacji zagrożenia.
Zrezygnuj też z modnych ostatnio relacji na Snapchatcie i Instagramie. Jeśli chcesz dokumentować swoją podróż, zrób to, zatrzymując się na parkingu. Jedno zdjęcie na social media może zabić.
Na następnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Długa podróż z dzieckiem
Kiedy jedziesz gdzieś daleko z dzieckiem, zadbaj o to, byś miał drugą osobę do pomocy. Dzieci się nudzą, odpinają pasy, majstrują przy radiu i przyciskach.
Jeśli jesteś sama z dziećmi, zadbaj o rozrywki w samochodzie i częste przerwy. Małe dzieci powinny podróżować w foteliku z przodu. Te najmłodsze, kilkumiesięczne, tyłem do kierunku jazdy, pod warunkiem że po stronie pasażera nie ma poduszki powietrznej. Mama ma wówczas dobry wgląd na to, co robi dziecko.
Zablokuj też drzwi i okna na czas jazdy. Porozmawiaj ze starszymi dziećmi o zasadach bezpieczeństwa i angażuj je w planowanie trasy. Maluch może pomóc czytać mapę i znaki drogowe, a także zostać pokładowym DJ-em. To lepsze niż wygłupy przychodzące do głowy znudzonym pasażerom.
Na następnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Zobacz też: Niebezpieczne nadmuchiwane przyrządy dla dzieci
Nieznośny pasażer
Jeśli jesteś pasażerem, pamiętaj, że to komfort kierowcy liczy się najbardziej. Jeśli jest ci zimno, przykryj się kocem, zamiast zwiększać temperaturę w samochodzie. Ciepło działa usypiająco, również na kierowców.
Pod żadnym pozorem nie wykładaj nóg na deskę rozdzielczą. W przypadku zderzenia, możesz przebić nimi szybę, złamać je lub doprowadzić do zablokowania poduszki powietrznej.
Nie dezorientuj kierowcy. Wspólne selfie może spowodować chwilową dekoncentrację, a to wystarczy, by spowodować wypadek.
Dbaj też o prowadzącego. Kiedy jedziecie po żmudnej autostradzie, pytaj, czy nie jest zmęczony i proponuj przerwy. Rozmawianie z kierowcą dostarczy mu rozrywki i nie pozwoli zasnąć za kierownicą.
Zobacz też: Tragiczny wypadek sprawił, że Zosia nie ma 40 proc. czaszki. Teraz walczy o powrót do zdrowia
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl