Chciała dokonać legalnej aborcji, trafiła na oddział psychiatryczny. MZ zapowiada kontrolę
Pacjentka Centralnego Szpitala Klinicznego UM w Łodzi została skierowana na oddział psychiatryczny po zgłoszeniu chęci dokonania aborcji. Po nagłośnieniu sprawy przez bliskich pacjentki, pojawiła się reakcja Ministerstwa Zdrowia.
W tym artykule
Decyzja o aborcji i nieoczekiwane konsekwencje
W historii wyznanej "Gazecie Wyborczej", pani Anita, pacjentka oddziału ginekologii i patologii ciąży CSK UM w Łodzi, podkreśla, że została poinformowana o poważnych wadach płodu (wrodzonej łamliwości kości, małowodziu) dopiero na późnym etapie ciąży. Pacjentka jest zdania, że przez wiele tygodni była przez lekarzy zwodzona i otrzymywała sprzeczne informacje. Na pytania dlaczego każdy lekarz mówi coś innego, nie otrzymywała odpowiedzi.
"Powiedzieli mi jedynie tyle, że jestem dorosła i sama powinnam decydować, komu wierzyć. A oni nie są w stanie niczego stwierdzić, dopóki dziecko się nie urodzi. Dopiero wtedy będą mogli powiedzieć więcej" - powiedziała.
Jak podkreśliła pacjentka, gdy poinformowała lekarzy o chęci przeprowadzenia zabiegu aborcji, personel zmienił swoje nastawienie. Kiedy poprosiła o konsultację z psychologiem, skierowano ją na oddział psychiatryczny. Następnego dnia dowiedziała się, że nie może samodzielnie opuścić placówki. Powodem miało być pogarszające się jej samopoczucie psychiczne, choć, jak zaznacza, nikt na oddziale ginekologicznym ani razu nie zapytał jej, jak się czuje.
Czego boją się kleszcze? Przetestowaliśmy 6 naturalnych preparatów
Pani Anita spędziła trzy dni w izolatce. Zabrano jej pasek od szlafroka, kable od telefonu, torebkę i zamknięto ją w pokoju bez klamki.
Po wyjściu poddano ją kolejnym badaniom oraz zwołano dwa konsylia. Ostatecznie uznano, że istnieją przesłanki do legalnej terminacji ciąży, ale lekarze prowadzący ciążę odmawiali jej wykonania. Podkreślali, że mogą przeprowadzić cesarskie cięcie, a pacjentka może zrzec się praw rodzicielskich. Sugerowali adopcję.
Finalnie kobieta dokonała zabiegu w Oleśnicy, gdzie znalazła jedyną lekarkę, która zgodziła się jej podjąć.
Ministerstwo zapowiada kontrolę
Po nagłośnieniu sprawy przez media, Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało kontrolę w szpitalu. Szefowa resortu Izabela Leszczyna poinformowała, że badaniem sprawy zajmą się NFZ oraz Rzecznik Praw Pacjenta.
"W związku z sytuacją opisaną w mediach, dotyczącą świadczeń zdrowotnych dla pacjentki CSK UM w Łodzi, u której zdiagnozowano wadę płodu, zleciłam przeprowadzenie kontroli" – napisała na portalu X.
Decyzja szpitala o hospitalizacji pacjentki na oddziale psychiatrycznym budzi kontrowersje. Sprawa wywołała falę oburzenia i pytań o prawa pacjentek w podobnych sytuacjach. Wyniki kontroli mogą okazać się kluczowe dla przyszłych działań ministerstwa w zakresie dostępu do aborcji w przypadkach uzasadnionych prawem.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Gazeta Wyborcza
- X
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.