"Cicha złodziejka kości". Wielu Polaków nie wie, że choruje
Lekarze alarmują, że na osteoporozę − zwaną "cichą złodziejką kości" − cierpi coraz więcej Polaków. Niestety, większość chorych nie wie o tym aż do pierwszego złamania.
Kobiety częściej chorują na osteoporozę
Według danych z raportu "NFZ o zdrowiu. Osteoporoza" szacowana liczba osób chorych na osteoporozę w Polsce w 2024 r. wynosiła 2,3 mln. Z tego aż 1,8 mln stanowiły kobiety. Statystycznie na osteoporozę narażona jest co czwarta kobieta powyżej 60. roku życia i co druga, która ukończyła 70 lat.
To przewlekła choroba układu szkieletowego polegająca na zmniejszeniu masy kostnej i zaburzeniu mikroarchitektury kości, co zwiększa ryzyko złamań. Warto o niej mówić szczególnie 20 października, gdy obchodzimy Światowy Dzień Osteoporozy.
− Osteoporoza ma twarz kobiety, bo po menopauzie spada ochronny wpływ estrogenów na kości. Ale to nie znaczy, że mężczyźni nie chorują. Chorują, ale zwykle później. U panów ryzyko rośnie m.in. wraz ze spadkiem stężenia testosteronu z wiekiem i z obecnością innych czynników ryzyka − tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.
Osteoporoza długo nie daje objawów
− Problemem jest to, że do pierwszego złamania choroba zwykle nie daje wyraźnych objawów − mówi dr Fiałek. Lekarz dodaje, że zarówno panie, jak i panowie powinni obserwować swój organizm. Mimo że osteoporoza często nie daje charakterystycznych objawów, to są symptomy, które mogą na nią wskazywać.
Zaliczamy do nich:
złamania przy małym urazie (nadgarstek, kręgosłup, szyjka kości udowej),
bóle pleców (odcinek piersiowy i odcinek lędźwiowy),
zwiększoną kifozę piersiową ("garb wdowi"),
zauważalne obniżenie wzrostu,
pogorszenie sprawności i równowagi.
Lekarze przyznają, że jeden z pierwszych niecharakterystycznych objawów choroby może pojawiać się w ustach. Mowa o cofaniu się dziąseł.
Przegląd badań z 2019 r. opublikowany w "Journal of Dentistry" opisał związek osteoporozy z chorobą przyzębia. Naukowcy stwierdzili, że osoby z osteoporozą częściej tracą kość wyrostka zębodołowego, zwłaszcza przy współistniejącym zapaleniu przyzębia. − To nie jest objaw specyficzny, ale kolejny powód, by nie lekceważyć kontroli stomatologicznych − podkreśla dr Fiałek.
− Sygnałem alarmowym są złamania niskoenergetyczne − po niewielkim urazie, a czasem nawet po kaszlnięciu czy kichnięciu (szczególnie złamania trzonów kręgów). Jeśli do nich dochodzi, trzeba jak najszybciej się zbadać − mówi lekarz. W 2024 r. odnotowano 169 tys. złamań typowo przypisywanych osteoporozie.
Problemy z diagnostyką osteoporozy
Lekarz podnosi, że głównym problemem w przypadku osteoporozy jest diagnostyka. NFZ szacuje, że w 2024 r. 73 proc. przypadków pozostawało nierozpoznanych (ok. 1,64 mln osób), w tym 239 tys. po 80. roku życia.
− A przecież diagnostyka jest prosta. Składa się na nią densytometria DXA (badanie gęstości mineralnej kości). Jest bezbolesna, nie wymaga przygotowania, dawka promieniowania jest niska. Rozpoznanie osteoporozy u dorosłych opiera się m.in. na wyniku T-score ≤ −2,5 lub na wystąpieniu złamania osteoporotycznego − mówi dr Fiałek.
Kto powinien się zbadać?
− Rekomenduję regularne badania wszystkim kobietom po 65. roku życia i mężczyznom po 70. roku życia, a także wcześniej, jeśli istnieją czynniki ryzyka (np. przebyte złamania niskoenergetyczne, długotrwałe leczenie glikokortykosteroidami, niska masa ciała, choroby przewlekłe) − wylicza dr Fiałek.
Osteoporoza − czynniki ryzyka
Do głównych niemodyfikowalnych czynników ryzyka zachorowania na tę chorobę zaliczamy:
wiek,
płeć żeńską,
dodatni wywiad rodzinny.
Natomiast modyfikowalne czynniki ryzyka to:
niska podaż wapnia i białka w diecie,
niedobór witaminy D,
palenie tytoniu, nadmierne spożycie alkoholu,
siedzący tryb życia i unieruchomienie.
Co zatem możemy zrobić, by wzmocnić kości?
− Są takie trzy filary profilaktyki i leczenia niefarmakologicznego − podkreśla dr Fiałek.
Na wzmocnienie kości zalecane są przede wszystkim:
dieta bogata w białko i wapń oraz mikroelementy (cynk, miedź, fosfor),
aktywność fizyczna − ćwiczenia z obciążeniem i wzmacnianie mięśni poprawiają gęstość kości i równowagę, zmniejszając ryzyko upadków,
suplementacja − utrzymywanie optymalnego 25(OH)D i odpowiedniej podaży wapnia (z diety lub suplementów, jeśli trzeba).
Lekarz dodaje, że należy także rzucić palenie, ograniczyć alkohol i zrezygnować z nadmiaru kofeiny.
− To realnie obniża ryzyko złamań. Natomiast jeśli doszło do złamania niskoenergetycznego albo T-score wskazuje na osteoporozę, leczenie farmakologiczne potrafi znacząco zredukować ryzyko kolejnych złamań. Klucz to rozpoznać chorobę na czas i działać − podsumowuje dr Fiałek.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.