Trwa ładowanie...

Czy grozi nam brak pielęgniarek?

Czy grozi nam brak pielęgniarek?
Czy grozi nam brak pielęgniarek?

Dramatycznie spada liczba pielęgniarek i położnych. Nie ma kto wypełnić luki pokoleniowej. Czy grozi nam całkowity brak pracowników w tej branży?

Według Centralnego Rejestru Pielęgniarek i Położnych, w Polsce do 2022 roku na emeryturę może przejść ponad 39 tys. pielęgniarek. Za trzy lata liczba ta spadnie w naszym kraju o ponad 4 tysiące, a do roku 2035 - aż o ponad 16,5 tysiąca - podał "Nasz Dziennik"

- Do 2020 roku uprawnienia emerytalne w naszym szpitalu otrzymać może ok. 30 pielęgniarek. Zastanawiam się, kto będzie pracował – mówi Mariola Orłowska, pielęgniarka z Lublina. Tylko w województwie lubelskim brakuje 3,5 tys. sióstr. Potrzeba ponad 12 tys.

W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 5,2 pielęgniarki. Mamy jeden z najniższych wskaźników Europie, w Szwajcarii wynosi 16, a w Szwecji 11.

Zobacz film: "Cukrzyca. Historia Mai"

Jak podaje Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, w tej chwili średnia wieku wynosi ponad 50 lat. W wieku 23-25 lat pracuje zaledwie 4 proc. pań, a między 36, a 50 rokiem życia zatrudnionych jest ponad 45 proc. Większość aktywnych w zawodzie pielęgniarek zbliża się do wieku emerytalnego. Brakuje kadry, która mogłaby zastąpić odchodzące specjalistki.

Przeczytaj także:

1. Emigrują, bo zagranicą lepiej płacą

Jednym z głównych powodów braków kadrowych są niskie płace. Doświadczone pielęgniarki i absolwenci wolą pracować zagranicą. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej wydano pielęgniarkom i położnym 17,5 tys. zaświadczeń o uznaniu kwalifikacji zawodowych, niezbędnych do podjęcia pracy, m.in w Europie.

Pensje oferowane w zagranicznych klinikach, w porównaniu z polskimi zarobkami, są nieporównywalnie wyższe. Średnia pensja w kraju to 3,200 zł brutto. Stawki zależą oczywiście do rodzaju szpitala i regionu Polski. W powiatowych szpitalach wschodniej Polski pielęgniarka z 20-letnim stażem zarabia 1800 zł brutto.

Orłowska zwraca uwagę, że praca jest trudna, stresująca i bardzo odpowiedzialna. - Do tego dochodzą tony dokumentacji, którą pielęgniarka musi wypełnić, przez co ma mniej czasu dla chorego – tłumaczy.

Coraz mniej też osób podejmuje pracę w zawodzie. - Panie kończą szkołę i niewiele z nich zgłasza się do pracy - mówi Orłowska.

2. Żądają większych pensji i umów o pracę

Sytuację zmienić mogłyby mądre rozwiązania systemowe, większe sumy na służbę zdrowia, zwiększenie etatów w szpitalu czy wprowadzenie staży dla pielęgniarek. Kadra pielęgniarska w Polsce jest dobrze wykształcona, brakuje jej tylko warunków do godnej pracy.

Niestety, mimo wielu akcji protestacyjnych środowiska pielęgniarskiego i apeli skierowanych do resortu zdrowia, sytuacja nie zmienia się od lat.

Na stronie Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych i Związków Zawodowych widnieją postulaty skierowane do resortu zdrowia. Przedstawiciele tej branży oczekują m.in określenia niezbędnej liczby pielęgniarek i położnych na poszczególnych oddziałach, wzrostu wynagrodzenia, które może powstrzymać masową emigrację, a także zachęcić młode osoby do kształcenia się w tym zawodzie.

Żądają zmniejszenia zadań biurowych i administracyjnych i zapewnienia umów o pracy, które są ich zdaniem gwarancją ciągłości opieki nad pacjentem.

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze