Czyszczenie parowe, czyli pozbywamy się bakterii i wirusów bez użycia chemii
Para jest wykorzystywana do czyszczenia od około 150 lat. Nie jest więc nowym sposobem na radzenie sobie z zabrudzeniami, wirusami i bakteriami. Nie bez powodu od tak dawna cieszy się sławą. Skuteczność, bezpieczeństwo i brak konieczności używania środków chemicznych to główne zalety czyszczenia parowego. Na czym ono tak naprawdę polega i jak korzystać z niego w dzisiejszych czasach?
Artykuł sponsorowany
1. Jak sprzątamy?
W naszych domach na co dzień towarzyszą nam zabrudzenia i kurz, które są doskonałą pożywką dla bakterii i wirusów. Z kolei chemia stosowana w trakcie sprzątania również nie jest bezpieczna dla nas i dla naszego zdrowia.
Próbujemy sobie radzić w różny sposób. Szukamy naturalnych sposobów na czyszczenie, samodzielnie przygotowujemy detergenty do sprzątania, korzystamy z octu albo sody. Takie działania niestety zajmują nam zdecydowanie za dużo czasu.
Aby ułatwić nam życie, producenci przygotowali dla nas parownice, które dzięki technologii parowej nie tylko są skuteczne, ale też wygodne w użyciu. Polecamy np. parownice Kärcher linii SC Easy Fix.
2. Skuteczność gorącej pary wodnej
Okazuje się, że im prościej, tym lepiej. Do sprzątania w domu wcale nie są potrzebne detergenty i skomplikowane urządzenia, które i tak przecież same nic nie zdziałają. Za to świetnie sprawdzi się gorąca para wodna.
Dzięki tak całkowicie naturalnemu podejściu nie tylko osiągniemy czyste powierzchnie w domu, ale również przedłużymy ich żywotność. Nie będziemy ich przecież narażali na działanie szkodliwych substancji zawartych w środkach do czyszczenia.
Parownica wytwarza pod ciśnieniem minimum 3 bar parę wodną, której temperatura dochodzi do prawie 100°C. Następnie opuszcza ona urządzenie z niesamowitą prędkością osiągającą ok. 170 km/h. Czyszczona powierzchnia jest bardzo dokładnie penetrowana przez parę, która dociera nawet do trudno dostępnych miejsc. Rozpuszcza brud bez stosowania chemii, co zapewnia nam higieniczne sprzątanie.
3. Wirusy i bakterie a para wodna
Parownice są idealne do domowego sprzątania nie tylko dlatego, że skutecznie zwalczają brud. Wysoka temperatura pary wodnej zabija 99,99% wirusów i bakterii, które gromadzą się w domu.
Badania laboratoryjne wykazały, że parownice Kärcher usuwają z gładkich powierzchni twardych 99,99% bakterii, takich jak gronkowiec złocisty i paciorkowiec jelitowy, które najczęściej występują w gospodarstwach domowych.
Okazuje się, że parownice Kärcher niszczą również wirusy nieodporne na wysoką temperaturę. Wirusy otoczkowe, takie jak koronawirus SARS-CoV-2, w wysokich temperaturach zostają zdezaktywowane. W obecnej sytuacji parownice Kärcher stają się zatem bardzo pożądane w utrzymywaniu niezbędnej higieny powierzchni twardych w domu, co wspomaga ochronę zdrowia i bezpieczeństwo nas i naszych bliskich.
Co ważne, zmiana pada w urządzeniu nie wymaga dotykania go, więc nasze ręce nie muszą mieć kontaktu z brudem. Jest to nie tylko higieniczne, ale też bezpieczne rozwiązanie.
4. Jak działa parownica?
Być może spotkamy się z porównywaniem parownicy do odkurzacza. Ich działanie jednak zupełnie się od siebie różni. Odkurzacz wsysa kurz i brud, który nie jest do niczego przytwierdzony. Parownica z kolei, dzięki wytwarzaniu gorącej pary wodnej, rozpuszcza zabrudzenia i jest w stanie usunąć również takie, które przylegają do czyszczonych powierzchni.
Jeśli mamy odkurzacz myjący, musimy korzystać z detergentów, by był on skuteczny. Parownica nie potrzebuje żadnych dodatkowych środków chemicznych. Właśnie dlatego jest przyjazna środowisku, rodzinom z małymi dziećmi, a nawet alergikom.
Parownice Kärcher można wykorzystywać nie tylko do czyszczenia podłóg. Różnego rodzaju akcesoria sprawią, że lśnić będą też fugi w łazience, kabina prysznicowa, płyta indukcyjna, a nawet wyprasujemy za ich pomocą ubrania czy też wiszące już zasłony.
Czyszczenie parowe to proste i niedrogie rozwiązanie. Jest ono skuteczne i pomaga w zwalczaniu wirusów i bakterii. Warto więc kupić parownicę, by cieszyć się czystym i bezpiecznym domem na co dzień.
Artykuł powstał we współpracy z Partnerem Kärcher