Dlaczego te same leki w różnych aptekach mają inne ceny? Farmaceuci wyjaśniają

Różnice w cenach leków między aptekami to temat, który budzi emocje zarówno wśród pacjentów, jak i farmaceutów. Wiele osób wybiera konkretne placówki, gdyż preparaty są w nich tańsze. Z czego to jednak wynika?

Dlaczego te same leki mają różne ceny? "To już dziedzina nauki zwana receptologią stosowaną"Dlaczego te same leki mają różne ceny? "To już dziedzina nauki zwana receptologią stosowaną"
Źródło zdjęć: © Getty/WP abcZdrowie

Co znaczy, że leki są refundowane?

Warto zacząć od leków refundowanych. W tym przypadku dopłata pacjenta powinna być wszędzie taka sama, o ile lek mieści się w limicie finansowania NFZ i jest kupowany w tym samym wariancie.

- Rynek leków jest bardzo skomplikowany, podobnie jak ustalenie ich ceny. Wszystkie leki refundowane w Polsce, czyli te, do których dopłaca Narodowy Fundusz Zdrowia, mają stałe ceny. Jeśli więc chodzi o tę grupę, ceny są stałe w każdej aptece w Polsce, niezależnie od tego, gdzie jest zlokalizowana i kto ją prowadzi - wyjaśnia w rozmowie z portalem WP abcZdrowie mgr farm. Marcin Bochniarz, prezes Podkarpackiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

- Cena leków refundowanych jest odgórnie ustalana przez rząd. To środki medyczne, które mają strategiczne znaczenie dla zdrowia publicznego. Tych cen nie możemy regulować - ich cena zakupu i marża hurtowa, detaliczna oraz cena sprzedaży jest taka sama - potwierdza w rozmowie z portalem WP abcZdrowie mgr farm. Przemysław Szybka, wiceprezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie.

Leki tylko z apteki? Rząd chce zmian w prawie

Eksperci podkreślają, że ceny urzędowe leków refundowanych w Polsce, w tym limity finansowania i poziomy odpłatności pacjenta, są określane w obwieszczeniach Ministra Zdrowia.

- Jeśli chodzi o produkty lecznicze nierefundowane, ale nie suplementy diety lub produkty żywieniowe, czyli leki, których płatność w 100 proc. jest po stronie pacjenta, mamy tu różne sytuacje i niuanse - dodaje Marcin Bochniarz.

Skąd się biorą różnice w cenach leków?

Wiceprezes Podkarpackiej Okręgowej Izby Aptekarskiej podkreśla, że ceny poszczególnych leków nierefundowanych zależą od wielu czynników. - Dość powszechne jest, że część z tych produktów leczniczych, zwłaszcza szlagierowych, jest dostępna w bardzo limitowanych kanałach dystrybucji. Nie wszystkie apteki w Polsce mogą kupić każdy lek, a do tego nie każda placówka zaopatruje się w dany preparat na tych samych zasadach - mówi.

Na cenę leku w dużej mierze wpływa też to, jaką kwotę musi zapłacić apteka, by wprowadzić określony produkt do swojego asortymentu. - Jeśli jest sieć aptek, która prezentuje duży potencjał sprzedażowy, to siła negocjacyjna jest dużo większa niż pojedynczego farmaceuty. Sama wyjściowa cena zakupu jest dużo wyższa dla niektórych aptek. My się z tym nie zgadzamy jako samorząd. Uważamy, że warunki powinny być podobne dla wszystkich. Dlaczego pacjent ma płacić więcej w innej aptece? - wskazuje Marcin Bochniarz.

- Inny problem polega na tym, że niektórych produktów leczniczych apteka w ogóle nie może kupić. Sam osobiście doświadczyłem takiej sytuacji. Pracując w jednej aptece, dzwoniłem z pytaniem o lek i był dostępny. Kilka minut później byłem w drugiej aptece, pytałem o ten sam lek i dla tej placówki produktu już nie było - kontynuuje ekspert.

Okazuje się, że różnice w cenach leków można zauważyć nawet pomiędzy aptekami tej samej sieci w zależności od lokalizacji. - Dużo zależy od uwarunkowań rynkowych i możliwości danego podmiotu. Różnice w cenach mogą się pojawić nawet w obrębie danej sieci, ponieważ ceny są dopasowane do rynku. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, że jeden podmiot jest najtańszy - zauważa Przemysław Szybka.

Z importu taniej

Marcin Bochniarz dodaje, że na cenę wpływa też import równoległy, czyli środki sprowadzane z zagranicy. Można je rozpoznać po charakterystycznych białych opakowaniach z czarnymi napisami. Leki przeznaczone na rynek polski sprzedawane są w kolorowych pudełkach.

- Może zdarzyć się tak, że apteki lub hurtownie kupią pulę produktu leczniczego z importu i jest on tańszy niż lek dedykowany do sprzedaży na rynku polskim. Pula leków z importu też jest ograniczona, więc komu się uda kupić go w niższej cenie, będzie go sprzedawał taniej pacjentom. Jeśli się nie uda, to do dyspozycji pozostaje lek z rynku polskiego, który niejednokrotnie bywa znacznie droższy - tłumaczy farmaceuta.

Choć niektórzy pacjenci są przekonani, że apteki samodzielnie ustalają ceny, a nawet celowo je zawyżają, ostatecznie na koszt zakupu wpływa nie tylko marża, ale cały łańcuch dystrybucji. - Głównym problemem dotyczącym zróżnicowania cen leków nierefundowanych jest cena wyjściowa zakupu i dostępność produktów leczniczych dla danej placówki. Niektóre apteki są w stanie sprzedać pacjentowi lek taniej, niż inna apteka nabywa go w hurtowni - ujawnia prezes Podkarpackiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Refundacja nie zawsze na ten sam lek

Nierzadko również refundacja może okazać się problematyczna. Wielu pacjentów spotkało się z sytuacją, gdy jedno opakowanie leku było bezpłatne lub z niższą ceną, ale ten sam preparat w innym opakowaniu był już w pełni odpłatny.

- Leki są refundowane stricte co do konkretnego opakowania, czyli do przypisanego kodu EAN lub GTIN. Jeśli lekarz wystawi receptę na lek z innym kodem GTIN, to mimo to, że dawka leku, substancja czynna i postać jest taka sama, to ten produkt nie będzie już refundowany - tłumaczy Marcin Bochniarz.

Farmaceuta zwraca uwagę na to, że to producent zgłasza lek i opakowania do refundacji. - Systemowo jakieś zasady muszą funkcjonować, ale od wielu lat apelujemy o uproszczenie realizacji recept i dostosowanie systemów informatycznych, żeby realizacja recepty była bezproblemowa, a farmaceuta nie musiał się zastanawiać, z jaką odpłatnością i w jakiej ilości wydać lek pacjentowi.

- W aptekach to już dziedzina nauki zwana "receptologią stosowaną", by poprawnie zrealizować receptę. Naprawdę chcielibyśmy, by systemy były dostosowane od samego początku, by skupić się na opiece nad pacjentem, a nie na zastanawianiu się co wydać i ile opakowań - dodaje.

Kolejnym systemowym absurdem jest wskazanie leku do refundacji. Okazuje się bowiem, że nie każdy pacjent będzie mógł skorzystać ze zniżki.

- Leki refundowane w Polsce są do określonego wskazania, czyli jeśli pacjent zmaga się z danym schorzeniem, wtedy przysługuje mu zniżka na dany lek. Natomiast jeśli pacjent ma inne schorzenie i ten sam lek jest stosowany w terapii, jednak nie jest refundowany w tym przypadku, to tej refundacji nie uzyska - tłumaczy prezes Podkarpackiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Odczarować zamienniki

Pacjenci szukający bardziej przystępnej ceny w aptece często mają do wyboru zamiennik. Wiele osób jednak nie decyduje się na takie rozwiązanie z obawy o różnice w składzie i bezpieczeństwo ich stosowania.

- Trzeba to trochę odczarować. Zamiennik źle brzmi, kojarzy się z czymś tańszym, nieoryginalnym, a nie jest to prawda. Firmy farmaceutyczne inwestują ogromne środki w opracowanie, przebadanie i rejestrację nowych leków, a w okresie ochrony patentowej ich ceny są wysokie, by zrekompensować koszty badań - wyjaśnia Przemysław Szybka.

Po wygaśnięciu patentu inne przedsiębiorstwa mogą wytwarzać tę samą substancję aktywną, co prowadzi do pojawienia się na rynku tańszych leków generycznych i spadku cen terapii. - Czasami są drobne różnice w substancjach dodatkowych. Obecnie leków generycznych jest tak wiele, że ciężko prześledzić, który z nich był pierwszy. Zamienników nie należy się bać, pacjent ma do wyboru różnych producentów. Leki, które są w aptece, kupowane są z hurtowni farmaceutycznej, więc jest cały system ścisłej kontroli - uspokaja farmaceuta.

Ekspert podkreśla, że leki dostępne w aptekach są dokładnie sprawdzane. Każde opakowanie jest badane pod kątem oryginalności, a większość opatrzona jest w naklejki uniemożliwiające ich otwarcie. - Leki w aptekach są oryginalne, odpowiednio przechowywane, a farmaceuta bierze odpowiedzialność za to, że pacjent dostaje odpowiedni preparat - podsumowuje wiceprezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. WP abcZdrowie

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach