Eksperci alarmują przed powrotem epidemii. Polacy lekceważą profilaktykę
Polska cofa się w walce z chorobami zakaźnymi. Najnowszy raport wskazuje, że na tle innych państw rozwiniętych wypadamy słabo. Eksperci alarmują: grozi nam nawrót odry i ciężkich zachorowań na grypę.
W tym artykule:
Od rekordowej ochrony do realnego widma epidemii
Najnowszy raport OECD "Health at a Glance 2025" pokazuje, że pod względem szczepień Polska zaczyna odstawać od innych państw rozwiniętych. Wyraźnie spada zarówno odsetek dzieci zaszczepionych przeciw odrze, jak i poziom dobrowolnych szczepień przeciw grypie wśród seniorów. Zdaniem ekspertów te niepokojące statystyki oznaczają bardzo realne zagrożenie powrotem chorób, które przez dekady mieliśmy pod kontrolą.
Szczepienia przeciw odrze wprowadzono w Polsce w latach 60. i 70. XX wieku. Przedtem epidemie pojawiały się co 2-3 lata, a każda z nich zabierała życie nawet 200-300 dzieci. Dzięki obowiązkowym szczepieniom udało się to przerwać - przez ponad pół wieku nie notowaliśmy dużych ognisk tej choroby. Teraz ten sukces jest poważnie zagrożony.
Według danych OECD wyszczepialność przeciw odrze wśród polskich dzieci spadła o co najmniej 8 punktów procentowych względem 2019 r. Obecnie zaszczepionych jest tylko około 82 proc. najmłodszych - poniżej średniej OECD (89 proc.) i znacznie poniżej progu 95 proc., który WHO uznaje za nezbędny do utrzymania tzw. odporności populacyjnej.
Jakie choroby królują? Lekarz wskazuje jedną, najczęściej ignorowaną
- Jedna osoba chora może zakazić od 16 do 18 innych i wirus przenosi się bardzo łatwo. Z tego właśnie powodu poziom wyszczepialności powinien być wysoki: aby mówić o odporności populacyjnej, musi być zaszczepione 95 proc. osób. Polska tę odporność straciła już w 2017 roku, a z roku na rok stale zwiększa się liczba odmów szczepień - ostrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS.
- Najgorzej jest w przypadku szczepionki MMR, czyli przeciwko odrze, śwince i różyczce. Mamy tu aż pół miliona niezaszczepionych dzieci i młodzieży do 18. roku życia, to rekordowe liczby. Ta szczepionka nadal wzbudza najwięcej obaw rodziców, cały czas podsycanych przez antyszczepionkowców, którzy straszą autyzmem. Ten niezwykle szkodliwy mit sprawia, że kolejne pokolenia rodziców uchylają się od szczepień - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
Odra wraca, a szczepionka leży w zasięgu ręki
Paradoks polega na tym, że odra znów zagraża Europie, choć skuteczna i bezpieczna szczepionka jest powszechnie dostępna. W 2023 r. liczba zachorowań na odrę w Europie była aż 30-krotnie wyższa niż rok wcześniej. Zdecydowana większość przypadków dotyczy osób niezaszczepionych.
W Polsce szczepienie MMR (odra-świnka-różyczka) jest obowiązkowe i bezpłatne. Stosowana od ponad 50 lat szczepionka ma bardzo dobrze poznany profil bezpieczeństwa, a pełny schemat dwóch dawek zapewnia 98-99 proc. ochrony. Warto mieć na uwadze, że odra to nie "zwykła wysypka" - u jednego na pięciu chorych prowadzi do ciężkich powikłań, takich jak zapalenie płuc czy mózgu.
Grypa szczególnie groźna dla osób starszych
Niepokojąco wyglądają również dane dotyczące grypy. WHO rekomenduje, by co najmniej 75 proc. osób powyżej 65. roku życia szczepiło się co sezon. W Polsce robi to zaledwie około 20 proc. seniorów. Tymczasem w takich krajach jak Korea Południowa, Meksyk, Dania czy Wielka Brytania poziom wyszczepienia w tej grupie sięga 78-85 proc.
Konsekwencje widać w każdym sezonie grypowym: więcej ciężkich przypadków, więcej hospitalizacji, większe obciążenie szpitali i przychodni. Eksperci przypominają, że seniorzy mogą zaszczepić się bezpłatnie lub z częściową refundacją, a od niedawna - także w aptekach, na podstawie recepty farmaceutycznej.
Jak zatrzymać niebezpieczny trend?
Spadek zaufania do szczepień po pandemii oraz lawina dezinformacji sprawiają, że coraz więcej osób rezygnuje z immunizacji, narażając siebie i innych. Specjaliści podkreślają, że poprawa sytuacji wymaga równoległych działań: łatwego dostępu do szczepionek, konsekwentnej edukacji, jasnej komunikacji o ryzyku i odbudowy zaufania do nauki. Bez tego scenariusz powrotu groźnych epidemii przestaje być tylko teoretycznym ostrzeżeniem.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- NIZP PZH-PIB
- GIS
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.