Europa w cieniu epidemii WZW. Choroby wątroby zabijają po cichu
W pierwszej połowie 2025 roku Europa Środkowa zmaga się z jednym z największych w ostatnich latach wzrostów zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A (WZW A). Szczególnie dramatyczna sytuacja dotyczy Słowacji, Czech, Węgier i Austrii, gdzie do maja odnotowano łącznie ponad 2 tys. przypadków.
W tym artykule:
Żółtaczka pokarmowa szaleje w Europie
Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), od stycznia do maja odnotowano łącznie 2097 przypadków w czterech krajach:
Słowacja: 880 przypadków,
Czechy: 600 przypadków, w tym 6 zgonów,
Węgry: 530 przypadków,
Austria: 87 przypadków, w tym 3 zgony.
W Polsce sytuacja jest mniej poważna, ale również niepokojąca. W marcu 2025 roku zgłoszono ogniska WZW A w województwach podlaskim i lubuskim, z około 10 i 20 przypadkami odpowiednio. Liczba zakażeń w kraju podwoiła się w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.
Granaty zarażone WZW Typu A
WZW A to ostre wirusowe zapalenie wątroby wywoływane przez wirus HAV. Do zakażenia dochodzi głównie drogą pokarmową – poprzez spożycie skażonej wody, żywności lub kontakt z osobą zakażoną. Objawy mogą obejmować:
żółtaczkę,
bóle brzucha,
zmęczenie,
nudności,
gorączkę.
Szczególnie niebezpieczne jest dla osób starszych, z obniżoną odpornością oraz przewlekłymi chorobami wątroby, gdyż może prowadzić do niewydolności narządu, a nawet śmierci. W wielu przypadkach zakażenie przebiega łagodnie lub bezobjawowo. Najskuteczniejszą metodą ochrony jest szczepienie przeciw WZW A, dostępne w Polsce komercyjnie.
- Wystarczy napić się lub umyć ręce w skażonej wodzie. Zagrożenie stanowią także np. przypadkowo spożyte niemyte owoce i warzywa, niedogotowane mięso, niepasteryzowane mleko – ostrzegał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n med. Jerzy Jaroszewicz, hepatolog, specjalista chorób zakaźnych, prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego.
Jeszcze groźniejszy wróg: WZW C
W cieniu epidemii WZW A rośnie zagrożenie ze strony wirusowego zapalenia wątroby typu C (HCV). Według szacunków w Polsce żyje 145-150 tys. osób zakażonych wirusem HCV, z czego tylko kilka procent zostało zdiagnozowanych.
- Uważa się, że spośród tych, którzy zostali zarażeni HCV, 75 proc. rozwija przewlekłe zapalenie wątroby typu C, które jest chorobą postępującą powoli, jednak w ciągu 20-25 lat trwania prowadzi do marskości wątroby. W efekcie wątroba przestaje usuwać toksyny z organizmu, nie przetwarza składników odżywczych, hormonów i leków, a także nie jest w stanie produkować białek regulujących proces krzepnięcia krwi i żółci wspomagającej wchłanianie tłuszczów. Szacuje się, że u 5 proc. osób z marskością wątroby rozwija się rak wątrobowokomórkowy, który jest nowotworem złośliwym - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Anna Boroń-Kaczmarska, hepatolog i specjalistka chorób zakaźnych.
Zakażenie HCV przenosi się przez kontakt z krwią:
podczas zabiegów chirurgicznych, transfuzji lub pobierania krwi,
przy robieniu tatuaży, kolczyków, manicure w niesterylnych warunkach,
wśród osób przyjmujących narkotyki (dożylnie i donosowo),
w zakładach karnych.
Największy problem stanowi fakt, że WZW C przebiega niemal bezobjawowo przez lata. Gdy pojawiają się objawy - zmęczenie, senność, spadek koncentracji - choroba jest często już zaawansowana i może prowadzić do marskości wątroby lub pierwotnego raka wątrobowokomórkowego.
- Obecnie około 60 proc. przypadków raka wątroby w Polsce to są nierozpoznane lub za późno rozpoznane zakażenia HCV - ostrzegł prof. Jaroszewicz.
W 2023 roku odnotowano w Polsce ponad 2,1 tys. zgonów z powodu raka wątroby i około 2 tys. z powodu marskości, głównie wywołanych HCV.
WZW C – można go wyleczyć
Dobra wiadomość jest taka, że WZW C można skutecznie leczyć. Terapie przeciwwirusowe pozwalają wyleczyć aż 99 proc. pacjentów w 8–12 tygodni.
Eksperci podkreślają jednak, że bez masowego testowania zakażeń nie wykryjemy na czas. Obecnie wykonuje się w Polsce ok. 80 tys. testów rocznie, co pozwala wykrywać zaledwie 3,5–4 tys. zakażonych rocznie.
- Największe znaczenie w diagnostyce WZW typu C ma bardzo proste i tanie badanie krwi na obecność przeciwciał anty-HCV. Przeciwciała te pojawiają się we krwi średnio siedem tygodni po zakażeniu – dodała prof. Boroń-Kaczmarska.
Zarówno WZW A, jak i WZW C stanowią poważne zagrożenie zdrowotne – jedno widoczne, drugie ciche. Obydwu można skutecznie zapobiegać: szczepieniami (WZW A), testami i terapią (WZW C). Kluczem jest świadomość i dostępność profilaktyki, szczególnie wśród grup ryzyka.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- ECDC
- PZH
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.