Gabryś nie żyje. Wirusolog wyjaśnia, czy winne mogą być NOP i termin szczepionki
Śmierć półrocznego Gabriela z Gąsawy wstrząsnęła mieszkańcami regionu i całej Polski. Prokuratura jest zdania, że do zgonu dziecka mógł doprowadzić niepożądany odczyn poszczepienny. - Należy podkreślić, że to, czy za zgon odpowiada niewłaściwa reakcja na szczepienie, mogą wykazać jedynie sekcja zwłok i badanie toksykologiczne - mówi dr hab n. med. Tomasz Dzieciątkowski.
W tym artykule:
Gabryś otrzymał szczepionkę po terminie
We wrześniu w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Gąsawie (woj. kujawsko-pomorskie) 6-miesięczny Gabriel przyjął drugą dawkę szczepionki. Pierwszą dawkę otrzymał w lipcu, wtedy wszystko przebiegło prawidłowo. Kilka dni po kolejnym szczepieniu stan zdrowia dziecka gwałtownie się pogorszył.
- Doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego. Chłopiec trafił najpierw do szpitala w Żninie, a następnie, ze względu na piorunujący przebieg choroby, do szpitala w Bydgoszczy, gdzie po kilku dniach zmarł - przekazała Wirtualnej Polsce prok. Agnieszka Adamska-Okońca z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Zobacz także: 6-miesięczny chłopiec zmarł. Nowe informacje w sprawie
Jak ujawniono, szczepionka podana dziecku była przeterminowana. Termin jej ważności minął kilka tygodni przed użyciem. Sanepid natychmiast zawiadomił prokuraturę i rozpoczął kontrolę przychodni.
Inspekcja sanitarna zabezpieczyła cztery niewykorzystane dawki tego samego preparatu. Zostały one wycofane z obrotu i trafią do badań laboratoryjnych. Śledczy z Żnina zabezpieczyli dokumentację medyczną dziecka i przesłuchują pracowników przychodni. Postępowanie prowadzone jest w kierunku narażenia niemowlęcia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
W tym tygodniu ma się odbyć sekcja zwłok chłopca. Jej wyniki pozwolą ustalić bezpośrednią przyczynę śmierci oraz to, czy przyjęcie przeterminowanej szczepionki mogło odegrać kluczową rolę w tragicznym zdarzeniu.
Czym są NOP-y?
O to, czym są niepożądane odczyny poszczepienne, co może do nich doprowadzić i czy mogą doprowadzić nawet do zgonu, pytamy dr hab n. med. Tomasza Dzieciątkowskiego, wirusologa, mikrobiologa i diagnostę laboratoryjnego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Sytuacje, w których niepożądane odczyny poszczepienne doprowadzają do zgonów, liczone są w ułamkach procentów. Mówimy wtedy o tzw. ciężkich NOP-ach, które szacuje się, że występują z częstotliwością jednej setnej do jednej tysięcznej procenta. Nie są to więc zjawiska niemożliwe, ale jednak niezwykle rzadkie - podkreśla ekspert.
Co może powodować niepożądane odczyny poszczepienne? - NOP to wynik nieprawidłowej reakcji organizmu na szczepionkę. Ludzki organizm jest niezwykle złożony i nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć jego reakcję, czy to w przypadku szczepionki, czy jakiegokolwiek innego leku. Oczywiście, podejmuje się kroki, a więc kwalifikację do szczepienia, które mają na celu wykluczenie wszelkich przeciwskazań zwiększających ryzyko niewłaściwej reakcji organizmu na podany preparat. Przykładowo, jeśli w przeszłości wystąpiła reakcja alergiczna na daną szczepionkę, to jest to trwałe przeciwskazanie do ponownego szczepienia tym konkretnym preparatem - wyjaśnia ekspert.
Czy przeterminowana szczepionka może doprowadzić do śmierci?
- W przypadku szczepionek inaktywowanych, potocznie zwanych "zabitymi" (zawierają patogeny, które zostały unieszkodliwione, czyli "zabite", tak, by nie mogły wywołać choroby - przyp. red), jest wysoce nieprawdopodobne, aby doszło do namnożenia jakichkolwiek drobnoustrojów w wyniku przekroczenia daty ważności bądź przechowywania w niewłaściwych warunkach. Nie zmienia to jednak faktu, że podanie pacjentowi przeterminowanej szczepionki w warunkach szpitalnych czy w przychodni absolutnie nie miało prawa się wydarzyć i jest karygodnym zaniedbaniem. Personel ponosi stuprocentową odpowiedzialność za upewnienie się, czy podaje preparat właściwy, odpowiednio przechowywany i z właściwą datą ważności - zaznacza.
Jak podkreśla dr Dzieciątkowski, wbrew nazewnictwu zjawiska, jakim jest NOP, za odczyn automatycznie uznaje się każdą dolegliwość prowadzącą do nagłego pogorszenia stanu zdrowia pacjenta - a dopiero później bada się, czy faktycznie mogła być ona związana ze szczepieniem.
- Istotna jest kwestia definiowania NOP-u, bo, zgodnie z polskimi przepisami, za NOP można uznać każde pogorszenie stanu zdrowia, które nastąpiło do czterech tygodni po podaniu szczepionki - nawet, jeśli nie było ono związane z przyjęciem preparatu. Należy więc podkreślić, że to, czy za zgon odpowiada niewłaściwa reakcja na szczepienie, mogą wykazać jedynie sekcja zwłok i badanie toksykologiczne - podsumowuje.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.