Grypa nie odpuszcza. Eksperci ostrzegają przed kolejną falą zakażeń
Sezon zimowy 2024/2025 przyniósł znaczny wzrost zachorowań na infekcje dróg oddechowych, w tym grypę. Dane enel-med wskazują, że luty był kolejnym miesiącem wysokiej liczby przypadków, a ferie zimowe oraz niekorzystne warunki atmosferyczne sprzyjały rozprzestrzenianiu się wirusów. Choć w ostatnich dniach odnotowano spadek zachorowań, specjaliści podkreślają, że nie oznacza to jeszcze końca epidemii.
W tym artykule:
Możliwość drugiej fali zachorowań
Grypa w Polsce zazwyczaj osiąga szczyt zachorowań w okresie styczeń-marzec, jednak w tym sezonie pierwsza fala infekcji rozpoczęła się już w listopadzie, a jej największe nasilenie przypadło na przełom stycznia i lutego.
Dr Krzysztof Urban, specjalista medycyny rodzinnej enel-med, zwraca uwagę, że analiza wcześniejszych sezonów sugeruje możliwość kolejnego wzrostu zachorowań w nadchodzących tygodniach.
"Obserwujemy, że tegoroczny sezon grypowy odbiega od typowego schematu. Zazwyczaj szczyt zachorowań przypadał na styczeń-marzec, natomiast w tym roku fale infekcji rozpoczęły się już w listopadzie, a ich intensywność utrzymuje się znacznie dłużej" – zauważa lekarz w raporcie.
Zaszczepieni na grypę odporniejsi na koronawirusa. Niezwykłe ustalenia naukowców
Statystyki Głównego Inspektora Sanitarnego wskazują, że w obecnym sezonie liczba przypadków grypy była trzykrotnie wyższa niż w latach ubiegłych. Ponad 25 tys. osób wymagało hospitalizacji, a około tysiąc pacjentów zmarło z powodu powikłań.
Czasowe braki leków przeciwwirusowych dodatkowo utrudniały leczenie, co było szczególnie niebezpieczne dla osób z obniżoną odpornością i chorobami przewlekłymi.
- Grypa może imitować objawy innych infekcji i na odwrót, nawet jako lekarze mamy problem z ich odróżnieniem. Może się "podszywać" np. pod COVID-19, RSV, który w tym sezonie też silnie atakuje, szczególnie dorosłych. Podobnie mogą się też objawiać infekcje paragrypowe – powiedziała Bożena Janicka, lekarz rodzinny, przewodnicząca Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, w rozmowie z portalem WP abcZdrowie.
Szczepienia kluczowe w walce z grypą
Eksperci alarmują, że wyszczepialność przeciwko grypie w Polsce pozostaje na bardzo niskim poziomie – wynosi około 6 proc. w całej populacji, a w grupie seniorów powyżej 60. roku życia jedynie 17 proc.
To znacznie mniej niż w wielu innych krajach europejskich. Dr Urban podkreśla, że szczepienia nadal mają sens i mogą stanowić skuteczną ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby i jej powikłaniami.
Oprócz grypy, sezon infekcyjny 2024/2025 charakteryzuje się również wzrostem zachorowań na krztusiec i wirusa RSV. W przypadku krztuśca dzieci i młodzież objęte są programem szczepień ochronnych, natomiast dorośli powinni regularnie odnawiać szczepienie co 5-10 lat.
- Większość przypadków krztuśca, które teraz obserwuję, to ciężkie przebiegi, bo większość dorosłych Polaków nie jest zaszczepiona. A jeśli ktoś nie jest uodporniony na te bakterie, zawsze będzie przechodził krztusiec ciężko – podkreśliła lekarka rodzinna Joanna Pietroń z Centrum Medycznego Damiana w rozmowie z portalem WP abcZdrowie.
Nowością w profilaktyce jest również dostępność szczepionki przeciwko RSV, rekomendowanej dla kobiet w ciąży, noworodków oraz dorosłych powyżej 60. roku życia, a w przypadku osób z grup ryzyka już od 50. roku życia.
Ochrona na przyszłość
Specjaliści podkreślają, że wzrost liczby infekcji w ostatnich latach wynika nie tylko z cyklicznych zmian epidemiologicznych, ale także z niskiego poziomu odporności populacji po pandemii. Regularne szczepienia, dbałość o higienę oraz szybka reakcja na pierwsze objawy choroby mogą pomóc ograniczyć skalę zakażeń.
Choć obecnie liczba przypadków grypy maleje, ryzyko nawrotu epidemii wciąż istnieje. Warto więc rozważyć szczepienie, szczególnie dla osób z grupy podwyższonego ryzyka, by zwiększyć ochronę i uniknąć poważnych konsekwencji zdrowotnych.
"Musimy pamiętać, że w przeszłości obserwowaliśmy nawroty zachorowań na grypę w marcu i kwietniu. Dodatkowo, stosunkowo niska odporność populacji wynikająca z niewielkiego poziomu wyszczepialności sprawia, że ryzyko drugiej fali jest realne" – ostrzega dr Urban.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- enel-med
- GIS
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.