Młoda kobieta ostrzega przed nadużywaniem alkoholu - publikuje szokujące zdjęcie
Sześć miesięcy temu Hanna Lottritz spędzała wieczór z przyjaciółmi na festiwalu muzycznym. Kobieta nagle straciła przytomność i obudziła się dopiero w szpitalu. Okazało się, że zapadła w dwudniową śpiączkę alkoholową.
1. To cud, że żyję...
Dziewczyna świetnie bawiła się i piła ze znajomymi mocne drinki. Zapewniała wszystkich, że czuje się dobrze, ale chwilę później była już nieprzytomna. Przyjaciele zabrali ją do namiotu medycznego znajdującego się na festiwalu. Stamtąd została przetransportowana do szpitala w Reno.
- Byłam w stanie krytycznym. Cierpiałam na ostrą niewydolność oddechową i silne zatrucie alkoholowe. Pięciokrotnie przekroczyłam dopuszczalną ilość alkoholu we krwi. Lekarze myśleli, że mój mózg umarł, ponieważ na nic nie reagowałam - mówi Hanna
Kobieta obudziła się dopiero po 24 godzinach. Personel medyczny powiedział jej, że ma wielkie szczęście, że żyje.
- Lekarze pytali mnie, czy chciałam się zabić, pijąc tak dużo. To pytanie otworzyło mi oczy. Zdałam sobie sprawę z tego, jak nieodpowiedzialnie się zachowałam. Od tamtej pory nie mogę patrzeć na alkohol - opowiada dziewczyna.
Podczas pobytu w szpitalu znajomi zrobili kobiecie zdjęcie. Hanna postanowiła umieścić je na swoim blogu, aby przestrzec młodych ludzi przed nieodpowiedzialnym nadużywaniem alkoholu. Tylko dzięki szybkiej reakcji przyjaciół udało się uratować jej życie.
Hanna namawia innych, aby nie ignorowali pijanych czy nieprzytomnych. Pomoc może się okazać na miarę życia lub śmierci.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.