Wirusem wywołującym gorączkę zachodniego Nilu można się zarazić podczas wakacji w Egipcie, Izraelu, Hiszpanii czy Włoszech. Choroba bywa spotykana również w Europie Wschodniej oraz Ameryce Północnej. W Polsce może dojść do zakażenia latem, gdy komary są najaktywniejsze. W innych krajach, gdzie panuje cieplejszy klimat, zagrożenie jest przez cały rok. Czy należy się obawiać gorączki zachodniego Nilu?
Schorzenie zwykle przebiega łagodnie, a u wielu pacjentów w ogóle nie obserwuje się objawów. U osób z niższą odpornością wirus powoduje dolegliwości zbliżone do grypy – powiększenie węzłów chłonnych, gorączkę, bóle mięśni, złe samopoczucie. Należy jednak pamiętać, że u osób, które cierpią na choroby przewlekłe lub zaburzenia odporności, gorączka zachodniego Nilu może się zmienić w zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu.
Przeczytaj też: Sprawdź, dlaczego po odstawieniu węglowodanów przytyjesz