Świeży chrzan. Odetka zatkany nos szybciej niż niejedna inhalacja
Ostry aromat świeżego chrzanu i pieczenie na języku świadczy o tym, że ten korzeń zawiera związki działające wyjątkowo aktywnie na organizm. W polskiej tradycji praktycznie od zawsze uznawany jest za naturalny sposób na udrożnienie nosa i złagodzenie objawów przeziębienia. W sezonie infekcyjnym warto przypomnieć sobie, że ten niczym niewyróżniający się korzeń ma w sobie wyjątkowo sporą dawkę mocy.
W tym artykule:
Skąd się bierze moc chrzanu – skład i aktywne związki
Siła chrzanu tkwi w jego potężnym składzie. Na czele tego składu stoją glukozynolany, czyli naturalne związki siarki charakterystyczne dla roślin kapustnych. Gdy korzeń zostaje starty lub rozgnieciony, enzym mirozynaza przekształca je w izocyjaniany, czyli w związki chemiczne odpowiedzialne za ostry smak i intensywny zapach. To właśnie one działają przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo, a także pobudzają wydzielanie śluzu w drogach oddechowych.
Chrzan zawiera też niewielkie ilości witaminy C, potasu, wapnia i błonnika, czyli składników, które dbają o odporność i układ trawienny. Właśnie dlatego świeżo starty korzeń może "udrożnić" nos i przynieść szybką ulgę przy infekcjach górnych dróg oddechowych.
Naturalne wsparcie przy przeziębieniu i zatkanym nosie
Chrzan już od bardzo dawna uznawany jest za domowy sposób łagodzenia objawów przeziębienia. Opary, które wydzielają się po starciu świeżego korzenia, działają jak naturalna inhalacja, która pomaga udrożnić zatkany nos. Izocyjaniany obecne w chrzanie mogą upłynniać śluz i ułatwić jego usuwanie z zatok oraz oskrzeli. Dzięki temu oddychanie staje się lżejsze, a uczucie zatkania ustępuje szybciej.
Chrzan może również wspierać łagodzenie bólu gardła i hamować namnażanie się bakterii w jamie ustnej. Oczywiście nie zastąpi leczenia w poważniejszych infekcjach, ale w początkowej fazie przeziębienia jest często skutecznym, naturalnym i wystarczającym wsparciem.
Wartości odżywcze – ile zdrowia kryje łyżka chrzanu?
Chrzan jest niskokaloryczny, ale wyjątkowo skompresowany pod względem składników aktywnych. 100 gramów świeżego korzenia dostarcza:
- około 45 kcal,
- około 1,2 g białka,
- 10 g węglowodanów,
- niewielkie ilości błonnika.
W jednej łyżce znajduje się zaledwie 5 kcal, dlatego chrzan może być dodatkiem nawet w mocno niskokalorycznej diecie. Zawiera witaminę C, wapń, potas, magnez i żelazo, a także wspomniane glukozynolany, czyli związki chemiczne, które odpowiadają za jego intensywną ostrość.
Naturalne antyoksydanty znajdujące się w chrzanie są pogromcami wolnych rodników i całkiem niezłym wzmocnieniem dla odporności. Jego systematyczne i umiarkowane spożycie pobudza wydzielanie soków trawiennych, poprawia apetyt i ułatwia trawienie cięższych potraw.
Jak używać chrzan, by nie przesadzić?
Świeży chrzan najlepiej działa w niewielkich ilościach, ponieważ jego ostre związki są solidnie natężone. Wystarczy pół łyżeczki startego korzenia, by wprowadzić do potrawy intensywny aromat i pobudzić drogi oddechowe. Można dodawać go do sosów, jajek, ryb oraz mięs, a także łączyć z cytryną i miodem w domowym syropie na przeziębienie.
Warto jednak pamiętać, że wysoka temperatura osłabia działanie najważniejszych tu izocyjanianów, dlatego najlepiej spożywać chrzan na surowo lub dodawać go dopiero po ugotowaniu potrawy. W małej ilości działa pobudzająco, ale w zbyt dużej może być drażniący i wywołać pieczenie oraz łzawienie.
Kiedy zachować ostrożność – najczęstsze przeciwwskazania
Mimo tych wszystkich zdrowotnych aspektów chrzan nie jest odpowiedni dla wszystkich. Jego ostre związki mogą silnie podrażniać błony śluzowe, dlatego osoby z nadkwasotą, chorobą wrzodową żołądka lub refluksem powinny unikać świeżego korzenia.
Nie zaleca się go także przy stanach zapalnych wątroby i nerek, ponieważ może działać drażniąco. U dzieci i kobiet w ciąży należy zachować ostrożność i ewentualnie stosować w niewielkiej ilości.
Nadmiar chrzanu może powodować łzawienie, pieczenie nosa i gardła, a spożywany w dużych ilościach wywołuje bóle brzucha. Warto też pamiętać, że produkty gotowe, takie jak chrzan ze słoika, często zawierają ocet, sól i cukier, czyli składniki, które zmniejszają jego moc, a zwiększają ryzyko podrażnień.
Chrzan może przynieść ulgę w objawach, ale nie zastąpi leczenia, gdy infekcja jest silna, długo trwa lub towarzyszy jej wysoka gorączka. W takich sytuacjach warto potraktować go wyłącznie jak ewentualny dodatek do zaleceń lekarskich.
Ciekawostki i tradycje kulinarne
Chrzan praktycznie od zawsze zajmuje honorowe miejsce w polskiej kuchni i tradycji, a ponadto w wielu regionach był symbolem siły i zdrowia. Wierzono, że jego ostry smak "odpędza choroby" i dba o odporność. W medycynie ludowej stosowano go w formie naturalnego środka rozgrzewającego i przeciwbakteryjnego.
W Europie Środkowej i Wschodniej do dziś przygotowuje się z jego udziałem sosy i pasty, które podaje się do mięs, ryb lub buraków. Współcześnie coraz częściej bada się jego potencjał zdrowotny. Naukowcy zwracają szczególną uwagę na zawartość izocyjanianów, czyli związków chemicznych z właściwościami przeciwbakteryjnymi i antyoksydacyjnymi, które mogą po części tłumaczyć, dlaczego chrzan jest doceniany w polskiej kuchni i uważany za naturalnego strażnika odporności.
Świeży chrzan to nie tylko pikantny dodatek do tradycyjnych potraw, ale też naturalne wsparcie w sezonie przeziębień. Jego ostry smak i bogactwo aktywnych związków może pomóc oczyścić drogi oddechowe i pobudzić odporność do bardziej precyzyjnego działania. Wystarczy tylko odrobina, by poczuć jego moc, dlatego warto sięgać po niego z rozsądkiem, ale regularnie, tym bardziej zimą.
Źródło: https://www.mdpi.com/2311-7524/7/7/167
Źródła
- NaukaJedzenia.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.