Kobiety częściej osiągają orgazm z partnerami o proporcjonalnej sylwetce
Badania potwierdzają, że kobiety na ojca swoich dzieci z reguły wybierają partnera, który doprowadza je do orgazmu. Badania potwierdzają ponadto, że atrakcyjni fizycznie panowie mają największe szanse na doprowadzenie ich do szczytowania.
1. Orgazm nie do zastąpienia
Eksperci są zgodni co do tego, że samego orgazmu nie da się niczym zastąpić. Poza tym, może mieć on moc leczenia niektórych przykrych dolegliwości.
- Są badania, które sugerują, że dobry orgazm może podwoić kobiecą tolerancję na ból. Ponadto jest to środek przeciwbólowy, a nie znieczulający, co oznacza, że tłumi ból bez wpływu na wrażliwość na dotyk – wyjaśnia Estera Kłosowicz, ginekolog z Centrum Leczenia Niepłodności Parens.
Poza udowodnionym działaniem przeciwbólowym wykazano również, że oksytocyna wydzielająca się podczas orgazmu wpływa na bliskość relacji między partnerami.
- Ten stan satysfakcji pomaga też obniżać ciśnienie krwi, przynajmniej wśród kobiet– dodaje lekarz.
2. Do braku orgazmu przyznaje się 10 proc. kobiet
Zaburzenia osiągania orgazmu powodują najczęściej czynniki psychologiczne i socjologiczne, jak powiedziała w rozmowie z WP abcZdrowie Monika Staruch, seksuolog.
- Należą do nich: nieprawidłowa komunikacja czy wiedza o swojej seksualności, traumatyczne doświadczenia z przeszłości, zaburzenia nastroju czy zaburzenia osobowości, choroby psychiczne. Istnieje też grupa chorób, które zaburzają osiąganie orgazmu, a należą do nich: stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, padaczka, uszkodzenie nerwu sromowego, czy komplikacje po porodzie siłami natury – wymienia seksuolog.
Problem z osiągnięciem rozkoszy będą mieć również osoby cierpiące na choroby endokrynologiczne, cukrzycę, anemię, niedoczynność przysadki, oraz zażywające antydepresanty, leki na nadciśnienie czy substancje psychoaktywne – dodaje ekspert.
W obliczu tych wyzwań, panom może być trudno doprowadzić partnerkę do rozkoszy.
3. Uspokajamy: orgazm nie ma znaczenia z punktu widzenia prokreacji
W okresie starań o dziecko ważniejszy jest wytrysk, niż sam orgazm.
- Z jednej strony w trakcie orgazmu zachodzi szereg procesów, które sprzyjają zapłodnieniu, jak np. pobudzenie czynności skurczowej, które umożliwia transportowanie plemników w kierunku komórki jajowej czy wydzielanie hormonów, które zwiększają receptywność endometrium – czyli błony wnętrza macicy, w której zagnieździ się w przyszłości zarodek. – mówi dr Estera Kłosowicz.
Natomiast badania wykazały, że najszybszy transport plemników zachodzi podczas stosunku u kobiet niepobudzonych – zauważa z kolei seksuolog.
- Z drugiej strony stosunek, w którym kobieta nie osiąga orgazmu, również może zakończyć się ciążą. Tak więc orgazm nie jest „wymagany” do zapłodnienia, jego rola to przede wszystkim doznania, których doświadcza kobieta – poczucie satysfakcji oraz spełnienia, a także utrzymanie bliskości i relacji z partnerem – dodaje ginekolog.
4. Z każdym orgazmem kobieta przywiązuje się do partnera coraz mocniej
Jedną z korzyści orgazmu jest to, że stymuluje on uwalnianie oksytocyny, znanej również jako hormon miłości. Powoduje ona, że wzrasta poczucie bliskości między partnerami. Ma ona jeszcze większe zalety, takie jak obniżenie ciśnienia krwi, a nawet poprawa trawienia.
Ale uwaga! Skurcze mięśni macicy w czasie orgazmu, mogą pomóc plemnikom przedostać się przez barierę śluzową i właśnie wtedy orgazm może być też narzędziem manipulacji u kobiety. Jej ciało samo wybiera, z którym partnerem przeżyje orgazm. W jaki sposób?
- To zjawisko nazywa się „blow suck”, czyli wciąganie pewnych plemników i unieczynnianie ich przez śluz szyjkowy i faworyzowanie z kolei innych, niekoniecznie np. męża. Kobieta bardziej niejako preferuje plemniki mężczyzny, z którym osiąga orgazm i w ten sposób wybiera ojca dla potomstwa – wyjaśnia Monika Staruch.
5. Mężczyzna musi się bardzo podobać
Okazuje się, że kobiety częściej osiągają orgazm z partnerami o symetrycznej budowie ciała. Wysportowani mężczyźni, dbający o wygląd zewnętrzny, mają więc największe szanse na doprowadzenie kobiety do przyjemności cielesnej.
- Statystyki pokazują, że w takich sytuacjach kobiety częściej osiągają orgazm wielokrotny. Warunkiem jest, żeby partner był bardzo atrakcyjny w ich oczach, a jego sylwetka proporcjonalna – potwierdza seksuolog.
Co ciekawe, wg danych CBOS, co prawda panowie częściej niż panie uprawiają sport (69% wobec 63%), ale rzadziej motywacją jest w ich przypadku wygląd zewnętrzny i piękna sylwetka. Tylko dla 19% mężczyzn, powodem grania w piłkę nożną czy chodzenia na siłownię, jest chęć poprawienia wyglądu i pozbycia się przysłowiowej „oponki”.
6. Jak doprowadzić ją do szczytu?
Zasada numer jeden – kobieta nie powinna do łóżka wchodzić z zimnymi stopami. Będą one stały na przeszkodzie w doprowadzeniu jej do orgazmu. Ważne jest, żeby je rozgrzać wcześniej i tutaj pomocny będzie masaż, który wpływa na pobudzenie. Masowanie stóp z użyciem aromatycznych olejków, może być świetnym wstępem do tego, co potem wydarzy się w sypialni.
Zasada numer dwa – pobudź jej wyobraźnię. Są kobiety, jak podkreśla seksuolog, które przeżywają orgazm poprzez fantazjowanie, które można podkręcać nawet 24 godziny przed stosunkiem, śląc do partnerki np. płomienne sms-y.
Pomimo problemów w osiąganiu orgazmu u partnerki, warto zarówno podgrzać atmosferę w sypialni, jak i zadbać o to, żeby być dla niej atrakcyjnym fizycznie. A jeśli to nie pomaga, to zwrócić się o pomoc do specjalisty.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik?Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.