Kuracjuszka skrytykowała popularne sanatorium. Pokazała zdjęcia
Jedna z kuracjuszek zdecydowała się na ostrą krytykę popularnych polskiego sanatorium. Nie tak wyobrażała sobie pobyt w uzdrowisku. Jedna rzecz wyjątkowo ją zszokowała.
W tym artykule:
Kuracjuszka krytykuje popularne sanatorium
Kuracjuszka opisała w mediach społecznościowych swoje doświadczenia z pobytu w sanatorium w Ciechocinku. Była zszokowana tym, co zastała na miejscu.
Choć doceniła jakość zabiegów i pracę fizjoterapeutów, warunki, w jakich mieszkała, pozostawiały wiele do życzenia. Według niej pokoje przypominały wystrojem czasy PRL, a meble i ściany były mocno zniszczone.
"Na piętrze piątym i szóstym pokoje są wyremontowane i ładne. Od piętra czwartego to komuna, pokoje pamiętające czasy PRL, ściany brudne, a meble jak na koloniach z dawnych lat" – wskazała kobieta.
Hałas nie pozwalał na odpoczynek
Największym problemem dla kuracjuszki okazał się jednak hałas. Konkretnie chodziło jej o wieczorne modlitwy i śpiewy, które odbywały się na czwartym piętrze, między godz. 17.30 do 21, co utrudniało odpoczynek.
"Różańce, grający na gitarze ksiądz i wielu wiernych codziennie śpiewających do tego akompaniamentu. Codziennie. Wszystko niesie się po pokojach, więc raczej spokoju na czwartym piętrze się nie doświadczy" - podkreślała kuracjuszka.
Oceniła, że dla osób szukających spokoju, taki pobyt może być bardzo uciążliwy. A przecież nie każdy jedzie na turnus refundowany przez NFZ. Kobieta zaznaczyła, że prywatny turnus w tym sanatorium kosztuje ok. 2,2 tys. zł za tydzień.
Dobra wiadomość dla kuracjuszy
Dobra wiadomosci ma natomiast dla kuracjuszy Ministerstwo Zdrowia. Leczenie uzdrowiskowe na koszt Narodowego Funduszu Zdrowia cieszy się dużym zainteresowaniem pacjentów, jednak w ostatnich latach system kwalifikacji budził wiele kontrowersji ze względu na wydłużony czas oczekiwania na decyzję.
Aby poprawić sytuację resort planuje zmiany w procesie, które mają wejść w życie już w czerwcu tego roku.
Zgodnie z danymi NFZ, w jednej czwartej przypadków decyzja o zakwalifikowani na turnus zapada później niż przewidziane 30 dni, co może znacząco wydłużyć czas oczekiwania na wyjazd.
Aby usprawnić proces, Ministerstwo Zdrowia proponuje rozszerzenie grupy lekarzy uprawnionych do kwalifikacji na leczenie uzdrowiskowe. Oprócz lekarzy balneologów i specjalistów medycyny fizykalnej, decyzje będą mogli podejmować również: specjaliści chorób wewnętrznych, lekarze medycyny rodzinnej, reumatolodzy i ortopedzi.
Źródła
- fakt.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.