Legendarny węgierski kulturysta zmarł na COVID-19
Był zdrowy i wysportowany, ale przegrał walkę z COVID-19. Kolejna śmierć pokazuje, jak groźnym przeciwnikiem jest koronawirus.
W tym artykule:
Śmierć znanego sportowca pokazuje, że nie tylko osoby mające problemy ze zdrowiem i ludzie w podeszłym wieku mogą stać się śmiertelną ofiarą koronawirusa. W niedzielę 19 grudnia br. walkę z COVID-19 przegrała legenda sportu sylwetkowego Zoltan Vida. Informację o śmierci znanego węgierskiego kulturysty zamieściła w mediach społecznościowych jego żona.
"Ze złamanym sercem muszę poinformować, że mój mąż Zoltan Vida zmarł. Przeszywa mnie ogromny ból i każda moment bez ciebie jest dla mnie bez znaczenia. Zabrał mi ciebie COVID i stałam się nikim oraz niczym bez ciebie, bez mojej największej i jedynej miłości. Pamięć o tobie będę pielęgnować do ostatniego bicia mojego serca" – napisała na Facebooku pogrążona w smutku żona zmarłego sportowca.
Zoltan Vida rozpoczął przygodę ze sportem w wieku 13 lat, kiedy zaczął ćwiczyć na siłowni. Po jakimś czasie zaczął odnosić sukcesy i wygrywać kolejne zawody kulturystyczne. W 1990 roku otworzył swoją pierwszą swoją siłownię.
Później został węgierskim prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Kulturystyki NAC. Vida był również świetnym trenerem. Jego podopieczni zdobyli sześć mistrzostw świata w kulturystyce i cztery mistrzostwa europy. Nagła i przedwczesna śmierć 51- letniego Zoltana Vidy to nie tylko ogromna strata dla jego najbliższych, ale także wielki cios dla węgierskiej kulturystyki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.