Lekooporna bakteria New Delhi zaatakowała Polskę - zakażonych jest już 1100 osób
Po raz pierwszy New Delhi pojawiła się w Warszawie w 2011 roku. Wówczas nie spodziewano się jeszcze, że ta superbakteria będzie oporna na wszelkie leczenie i za parę lat będzie stanowiła poważny problem epidemiologiczny w naszym kraju. Jak wynika z danych krajowego Ośrodka Referencyjnego ds. Lekowrażliwości Drobnoustrojów, w tym momencie zakażonych jest już ponad 1100 osób – tylko w tym roku wystąpiło sześć nowych ognisk wywołanych przez superbakterię Klebsiella pneumoniae. Nosicieli może być jednak więcej, ponieważ bakterie NDM mogą bytować w organizmie człowieka nawet przez kilka lat, nie dając żadnych objawów.
Jakie choroby wywołuje New Delhi?
Superbakteria Klebsiella pneumoniae została opisana przez brytyjskich naukowców w grudniu 2009 roku. Potocznie nazywana jest New Delhi, co wzięło się stąd, że po raz pierwszy wykryto ją u Szweda, leczącego się wcześniej w szpitalu w Indiach. W Polsce bakteria pojawiła się pięć lat temu i jak dotąd stanowi nie lada wyzwanie dla epidemiologów, ponieważ jest oporna na działanie wszystkich antybiotyków i wywołuje śmiertelne, nieuleczalne choroby. Klebsiella pneumoniae jest odpowiedzialna za zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie układu moczowego i pokarmowego oraz groźne dla życia zapalenie płuc. Bardzo często konsekwencją zakażenia NDM jest sepsa.
Dlaczego New Delhi jest tak niebezpieczna?
Co takiego sprawia, że ta podstępna bakteria pozostaje jak na razie nie do wyleczenia? New Delhi posiada "gen superoporności", czyli NDM-1 (New Delhi-Metallo-beta-laktam-1), który koduje pewne enzymy. To one są odpowiedzialne za zahamowanie działania wszelkich antybiotyków, nawet takich, które stosuje się w przypadku chorób śmiertelnych. Wynika z tego, że New Delhi to nie tylko bakteria chorobotwórcza, ale także gen oporny na antybiotyki – zatem u nosicieli NDM nawet zwykła infekcja może zakończyć się śmiercią.
Jak można zarazić się NDM?
Bakteria Klebsiella pneumoniae bytuje w przewodzie pokarmowym i na skórze. Co ciekawe, wydalana jest wraz z kałem zarówno przez chorą osobę, jak i zdrowego nosiciela, u którego nie było jeszcze objawów zakażenia. Stąd też bakterie z łatwością przenoszą się z jednej osoby na drugą, a w organizmie mogą przebywać nawet kilka lat, nie dając żadnych objawów. NDM staje się groźna dopiero w momencie, gdy przedostanie się do dróg oddechowych, moczowych lub do krwi. W konsekwencji może prowadzić do sepsy, zapalenia płuc lub pęcherza moczowego. W przypadku NDM może dojść nawet do samozakażenia, np. u pacjentów onkologicznych, u których po chemioterapii doszło do uszkodzenia nabłonka przewodu pokarmowego i bakteria przedostała się dalej do krwi.
Śmiertelne NDM
Kiedy New Delhi-Metallo-beta-laktam-1 dostaje się do układu oddechowego, moczowego czy do krwi, stwarza śmiertelne zagrożenie. Najbardziej narażone są osoby, które mają obniżoną odporność, a więc seniorzy czy przewlekle chorzy. Trudno ustalić, ile osób zmarło już przez Klebsiella pneumoniae, ponieważ wielu zgonów osób cierpiących na inne choroby nikt nie wiązał wcześniej z NDM. New Delhi jest bardzo niebezpieczna, ponieważ może przekazać superoporność innym bakteriom, zwykle niegroźnym. Wówczas i one stają się lekooporne. Takimi zmutowanymi patogenami są np. bakterie wywołujące czerwonkę czy cholerę.
Dlaczego bakterie stają się lekooporne?
Odkrycie pierwszego antybiotyku – penicyliny, przez Aleksandra Fleminga w 1928 roku, stało się punktem zwrotnym w medycynie. Wdrożenie antybiotyku na masową skalę stworzyło dla wielu ludzi szansę na wyleczenie z groźnej choroby. Niestety, z czasem antybiotyki zaczęły być przepisywane na coraz mniej poważne dolegliwości. Według statystyk European Surveillance of Antibiotic Consumption (ESAC), nadużywanie antybiotyków znacząco wzrosło w ostatnich latach, a Polska uplasowała się w pierwszej dziesiątce krajów europejskich stosujących najwięcej takich preparatów.
Nie nadużywajmy antybiotyków
Pneumokoki, gronkowce, pałeczki zapalenia płuc i inne patogeny coraz częściej uodparniają się na działanie antybiotyków. Naukowcy zaczynają mówić o erze postantybiotykowej. To właśnie nadużywanie antybiotyków zadecydowało o powstaniu mutacji bakterii, które są odporne na wszelkie leczenie. Dlatego pamiętajmy, że tego typu leczenie powinno przebiegać pod okiem lekarza i tylko w przypadkach, gdy naprawdę jest to konieczne. Do tej pory zakażenie superbakterią Klebsiella pneumoniae odnotowano m.in. w Austrii, w Chorwacji, w Czechach, Serbii, Grecji, Wielkiej Brytanii, Belgii i USA.