Miał szanse na pełne wyleczenie raka. Wybrał jednak "cudowną" terapię z internetu
"Cudowne" terapie z internetu mogą odebrać chorym szanse na wyleczenie. Tymczasem lekarze alarmują, że chorych, którzy wybierają niesprawdzone alternatywy, jest coraz więcej. Taki wybór może mieć dramatyczne skutki.
W tym artykule:
Zamieniają leczenia na "cudowne" terapie
4 października to Światowy Dzień Onkologii. Nie ma lepszej okazji, by przypomnieć o kluczowej roli, jaką w onkologii odgrywa wczesna diagnostyka. Poważny problem może się jednak pojawić również na etapie leczenia. Choć stosowanie się metod opartych na dowodach naukowych wydaje się oczywiste, nie wszyscy pacjenci się z tym zgadzają.
Co roku ok. 180 tys. Polaków dowiaduje się, że ma raka, a lekarze alarmują, że chorzy, którzy wybierają niesprawdzone alternatywy, wcale nie są rzadkością.
Dr n. med. Marek Kowalczyk, kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu, przyznał, że spotyka się z tym coraz częściej.
- Zdarza się, że pacjent darzy większym zaufaniem anonimowe źródła z internetu niż lekarza. Bywa, że rezygnuje z leczenia, które daje realne szanse na wyleczenie, i wybiera drogę eksperymentów oferowanych przez komercyjne ośrodki – podkreślił dr Kowalczyk, cytowany przez PAP.
Onkolog opowiedział o tragicznej historii swojego pacjenta z wczesnym rakiem płuca. Chory miał duże szanse na pełne wyleczenie dzięki terapii zaproponowanej przez lekarzy, jednak zdecydował się porzucić leczenie w Polsce. Wyjechał za granicę, by skorzystać z "cudownej" i kosztownej terapii, o której przeczytał w internecie.
Po kilku miesiącach wrócił jednak do szpitala w dużo gorszym stanie. Miał już przerzuty, a możliwości skutecznej pomocy były już mocno ograniczone. - To dramatyczny przykład, jak łatwo stracić szansę na życie, ufając fałszywym obietnicom – podkreślił dr Kowalczyk.
Czerwona lampka
Dr Kowalczyk ostrzega, by zawsze zachowywać zdrowy rozsądek i być krytycznym wobec ofert pojawiających się w internecie czy mediach społecznościowych. Zaznaczył, że nowoczesne leki onkologiczne mogą kosztować nawet dziesiątki tysięcy złotych za jedną dawkę.
- Jeśli ktoś reklamuje rzekomo skuteczne preparaty za kilkaset złotych, powinna zapalić się lampka ostrzegawcza. Gdyby takie metody naprawdę działały, byłyby dostępne w systemach ochrony zdrowia na całym świecie – wskazał onkolog.
Ośrodek, który kieruje dr Kowlaczyk, leczy rocznie około trzech tysięcy chorych. Specjalizuje się w leczeniu nowotworów płuc, układu pokarmowego i moczowego.
- Mamy rozwiniętą diagnostykę i współpracę z oddziałami chirurgii, gastroenterologii czy pulmonologii. Dzięki temu możemy zapewnić chorym kompleksową opiekę w jednym ośrodku – wskazał dr Kowalczyk.
Warto mieć na uwadze ostrzeżenia onkologów, zwłaszcza że w Polsce z roku na rok rośnie liczba chorych onkologicznych, a dziennie umiera przez nowotwory 57 osób. Niestety chorują coraz młodsi, a lekarze ostrzegają, że ten alarmujący trend zaczyna się już po 30. roku życia.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła: 1. PAP 2. WP abcZdrowie
Źródła
- PAP
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.