MZ powołuje zespół do walki z groźną chorobą. Co roku umiera milion osób
Program zapobiegania i zwalczania gruźlicy ma być efektem prac nowego zespołu, który powołał minister zdrowia. Znalazło się w nim 20 ekspertów, w tym m.in. specjaliści leczenia chorób płuc, a także szef GIS. Efekty mają być znane jeszcze w tym roku.
Walką z gruźlicą zajmie się specjalny zespół
Zarządzenie dotyczące powołania nowego zespołu zostało opublikowane w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia. Zadaniem ekspertów będzie opracowanie krajowego programu zapobiegania i zwalczania gruźlicy.
Ich prace ma nadzorować wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, a przewodniczącym zespołu został dr hab. n. med. Adam Nowiński, Kierownik Zakładu Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc.
W zespole znaleźli się m.in.:
prof. dr hab. Ewa Augustynowicz-Kopeć, Dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc,
dr n. med. Małgorzata Czajkowska-Malinowska, Konsultant krajowy w dziedzinie chorób płuc,
dr n. med. Andrzej Pogorzelski, Konsultant krajowy w dziedzinie chorób płuc dzieci,
prof. dr hab. Miłosz Parczewski, Krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych,
Główny Inspektor Sanitarny.
Efekty prac nowego zespołu mają być znane jeszcze w tym roku. Treść zarządzenia, w tym pełny skład nowego zespołu, można znaleźć na dziennikmz.mz.gov.pl.
Coraz więcej gruźlicy lekoopornej
Gruźlica należy do najczęstszych chorób zakaźnych na świecie. Każdego roku umiera z tego powodu ponad milion chorych na całym świecie, a liczba przypadków rośnie. Z danych WHO wynika, że w 2023 roku odnotowano najwyższą od 1995 roku liczbę przypadków gruźlicy, ponad 8,2 mln nowych diagnoz i 1,25 mln zgonów.
Ze wstępnych danych Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc wynika, że w 2024 roku zgłoszono 3946 przypadków gruźlicy w Polsce, podczas gdy w 2023 roku było ich 4436.
Jednocześnie, zaobserwowano wzrost liczby przypadków gruźlicy wielolekoopornej i opornej na ryfampicynę – 114 przypadki w 2024 roku w porównaniu do 102 w 2023 roku.
– Szacuje się, że nawet jedna trzecia populacji jest nosicielem prątka gruźlicy. W Europie najwięcej zachorowań notuje się w Ukrainie. Gęstość zaludnienia, ubóstwo, niedostateczna opieka zdrowotna – to będzie wpływało na to, że prątki gruźlicy będą się swobodnie przemieszczać i zakażać kolejne osoby – wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie Tomasz Karauda z Kliniki Pulmonologii USK im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi, specjalista chorób wewnętrznych, lekarz oddziału chorób płuc.
Źródła
- Ministerstwo Zdrowia
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.