Niebezpieczeństwo przy stole. Połknięte ości mogą "zawędrować" nawet do kręgosłupa czy serca
Shirley Ballas, jurorka brytyjskiego show "Strictly Come Dancing", była przekonana, że to już jej koniec, gdy podczas posiłku ość ryby utknęła jej w gardle. Przez 20 minut walczyła o każdy oddech, zanim współpracowniczka wykonała na niej rękoczyn Heimlicha. Ten dramatyczny epizod pokazuje, że niewinna z pozoru ryba może stać się realnym zagrożeniem życia.
W tym artykule:
Gdy w gardle utknie ość
Choć ryby uchodzą za wzorcowo zdrowe, ości pozostają ich cichą, ale bardzo poważną wadą ich zjadania. W Azji, gdzie spożycie ryb jest wyjątkowo wysokie, problem urósł do tego stopnia, że powstają nawet kliniki zajmujące się wyłącznie usuwaniem ości.
Największe ryzyko stwarzają drobne, delikatne "pin" bones – cienkie jak igła ości ukryte w filetach. Dorsz ma ich średnio około 17, łosoś około 30, ale u niektórych gatunków liczba ta przekracza 100. Szczególnie zdradliwe bywają ości węgorza oraz flądry: jest ich dużo, są ostre i mają tendencję do zakleszczania się głęboko w gardle lub przełyku, mimo starannego oczyszczania fileta przed podaniem.
Kiedy ość utknie, najczęściej zatrzymuje się na migdałkach, w tylnej części gardła, w niewielkiej zatoce gruszkowatej po bokach krtani lub w samym przełyku. Typowe dolegliwości to nagłe kłucie, uczucie, że coś utknęło w gardle, ból przy przełykaniu, kaszel, a czasem ślina z domieszką krwi. Zdarza się jednak, że zakleszczona ość nie daje prawie żadnych objawów – i pozostaje w organizmie miesiącami.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Opisywany był przypadek 69-letniej Japonki, u której obrzęk szyi okazał się skutkiem ości o długości 32 mm, tkwiącej w jej przełyku od dziewięciu miesięcy. Pokazuje to, że niewielki fragment kości może w tym czasie przebić ścianę przełyku i "wędrować" po szyi. W tej okolicy przebiega gęsta sieć kluczowych nerwów i naczyń krwionośnych, w tym tętnica szyjna odżywiająca mózg. Przemieszczająca się ość może je uszkodzić, prowadząc do groźnego krwotoku lub zaburzeń neurologicznych.
Ości mogą "zawędrować" nawet do serca i kręgosłupa
Ość może również przebić się do tarczycy, powodując ropień i silny stan zapalny. W skrajnych sytuacjach dochodzi do sepsy – ogólnoustrojowej reakcji zapalnej, która bez szybkiego leczenia zagraża życiu.
Zdarza się, że fragment wnika w mięśnie szyi, wędruje pod skórą, a nawet przebija ją na zewnątrz. Opisywano także przypadki migracji ości do przestrzeni śródpiersia, w okolice serca, a nawet w kierunku kręgosłupa, co może zakończyć się porażeniem.
Plan działania, gdy utknie ość
Co zrobić, gdy poczujesz nagłe ukłucie po zjedzeniu ryby? Jeśli możesz swobodnie oddychać i mówić, a jedynym objawem jest ból, warto spróbować kilka razy mocno zakaszleć – czasem to wystarczy, by ość się przemieściła i wypadła. Trzeba jednak pamiętać, że kaszel może również sprawić, że ość przesunie się głębiej: do żołądka i jelit, gdzie także może doprowadzić do przebicia ściany przewodu pokarmowego.
Popularne "domowe sposoby", takie jak połykanie suchego chleba, banana czy ryżu, mają więcej wspólnego z legendą niż z medycyną. Nie ma dowodów, że działają, za to istnieje realne ryzyko, że kawałek jedzenia dodatkowo zatka przełyk lub wciśnie ość głębiej w śluzówkę. Jeśli więc po kilku minutach objawy nie ustępują, pojawia się nasilający się ból, krwawienie, trudności w połykaniu lub oddychaniu, trzeba jak najszybciej zgłosić się do lekarza.
Sytuacja staje się krytyczna, gdy osoba po zadławieniu nie jest w stanie mówić, kaszle bezgłośnie, chwyta się za szyję lub traci przytomność. To znak poważnej niedrożności dróg oddechowych. Wtedy trzeba natychmiast wezwać pogotowie i wykonać rękoczyn Heimlicha. To właśnie ta technika uratowała Shirley Ballas.
Jak medycy usuwają ości?
W szpitalu ość zwykle usuwa się endoskopowo: cienki giętki aparat wprowadza się przez usta do gardła i przełyku, a następnie przy pomocy specjalnych narzędzi delikatnie chwyta i wyjmuje ość.
Jeżeli jednak ość przebiła się poza przełyk i przemieściła do tkanek szyi lub klatki piersiowej, konieczna jest pilna operacja – inaczej grożą ciężkie, czasem śmiertelne powikłania.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: medicalxpress.com
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.