6 z 7Owoce morza
Odkąd Polacy pokochali kuchnię śródziemnomorską, na stołach coraz częściej pojawiają się ślimaki, ośmiornice, małże, ostrygi, kalmary, czyli tzw. owoce morza. Są pełne cennych wartości odżywczych, dlatego dietetycy i eksperci ds. zdrowego żywienia bardzo często zalecają ich spożycie. Niestety, pyszne potrawy, które je zawierają, mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków podała do informacji publicznej, że spożywanie ostryg, małży i omułków jest przyczyną 85 proc. przypadków chorób występujących po zjedzeniu owoców morza. Spożycie tych morskich przysmaków wiąże się nie tylko z możliwością wystąpienia zatrucia pokarmowego, ale również ryzykiem zarażenia wirusowym zapaleniem wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa) oraz bakteriami duru brzusznego.
Owoce morza mogą być skażone zanieczyszczeniami występującymi w środowisku, w którym żyją, dodatkowo wchłaniają z niego wszystkie bakterie, toksyny, związki chemiczne, wirusy oraz pasożyty. Zatrucia spowodowane owocami morza wywołują przecinkowce cholery. Najlepiej kupować te ze sprawdzonych hodowli, unikać samodzielnego zbierania morskich pyszności podczas urlopu, a podczas kupowania tych mrożonych – koniecznie sprawdzać datę ważności.